Amerykańska giełda dociera do rocznych maksimów. Tematem numer jeden w USA inflacja i słabsza sprzedaż domów
Głównym tematem dla inwestorów w USA jest rosnąca presja inflacyjna, szczególnie po tym, jak na początku tego miesiąca dane pokazały, że kwietniowy indeks cen konsumpcyjnych wzrósł w tempie znacznie wyższym niż oczekiwano, czyli 4,2% rok do roku.
W tym tygodniu na rynku panuje względnie spokojny ton, przed trzydniowym weekendem, gdy kończy się sezon publikacji wyników. Najważniejsze dane jednak spłyną w piątek: o dochodach i wydatkach osobistych, w tym preferowana przez Fed miara inflacji - PCE bazowy. Gwałtowny wzrost tego wskaźnika mógłby wywrzeć na Fed większą presję.
Zobacz także: Ethereum może zdominować bitcoina – twierdzi Goldman Sachs
Wzrost inflacji w USA prawdopodobnie okaże się przejściowy
Wtorkowa sesja na rynku amerykańskim zamyka się na minusie. Akcje pozostają w trendzie wzrostowym. Najgłębiej zanurkował indeks Dow Jones Industrial Average. Tylko 10 (z 30) spółek składowych całego indeksu zakończyło dzień na zielono. Rynek akcji porusza się w konsolidacji. Od 16 kwietnia Dow wzrósł zaledwie o 0,3%, a S&P 500 jest w zasadzie bez zmian. Obecnie inwestorzy czekają na odpowiedź na pytanie, kiedy Rezerwa Federalna podniesie rentowność obligacji - co negatywnie wpływa na wyceny akcji - w odpowiedzi na inflację.
Dow Jones Industrial Average
S&P500
NASDAQ
Inflacja stała się dominującym tematem, po ostatnim gwałtownym skoku cen konsumpcyjnych. Przedstawiciele Rezerwy Federalnej dali jasno do zrozumienia, że ich zdaniem rosnąca presja inflacyjna ma charakter tymczasowy, a zatem ultra-luźna polityka monetarna banku centralnego będzie realizowana jeszcze przez jakiś czas.
W środę ma się wypowiedzieć wiceprzewodniczący Rezerwy Federalnej ds. nadzoru Randal Quarles.
Dane z rynku mieszkaniowego zaniepokoiły inwestorów
„Rynki nadal znajdują się w pewnym przedziale" – napisał w nocie John Kolovos, główny strateg techniczny w Macro Risk Advisors. „Rynek dotarł do oporu. Wszyscy po prostu czekają".
Liczba sprzedanych domów w kwietniu wyniosła 863.000, rozminęła się z szacunkami na 959.000. Ograniczenia podaży zaszkodziły sprzedaży i ceny domów wzrosły, napisali ekonomiści Citigroup w nocie. Ceny domów w marcu wzrosły o 13,2%, więcej niż poprzedni odczyt na poziomie 12%. Inwestorzy przetrawili fakt, że inflacja jest wyższa niż wcześniej oczekiwano, ale dane o rynku mieszkaniowym są jeszcze jednym katalizatorem dla Fed, który wkrótce podejmie decyzje o rentowności obligacji.
Zobacz także: Akcje Virgin Galactic wzrosły 27% po udanym komercyjnym locie testowym w kosmos