Przejdź do treści

udostępnij:

Kategorie

Inflacja może wywołać silny spadek akcji w USA, ale nie musi to być koniec hossy

Udostępnij

Inwestorzy w USA obawiają się, że inflacja może skłonić Rezerwę Federalną do podniesienia stóp procentowych wcześniej niż później. To może wywołać silny spadek akcji, ale raczej nie wywoła paniki.

Wyższa rentowność, obligacji zmniejszają bowiem atrakcyjność przyszłych przepływów pieniężnych (cash flow) z akcji, przez co akcje tracą na wartości. Takie cofnięcie oznaczałoby prawdopodobnie, że inwestorzy jedynie korygują swoje wyceny akcji, a nie, że coś jest strasznie nie tak z gospodarką.

Zobacz także: Amerykanie są "zapakowani w akcje" pod korek i kupują je na kredyt. Prof. Robert Shiller ostrzega, że na giełdzie widać mentalność Dzikiego Zachodu

Widmo inflacji paraliżuje wyceny na giełdzie

Ostatnio ponownie w gospodarce USA pojawiło się widmo inflacji. Inflacja konsumencka wzrosła powyżej szacunków, powodując spadek indeksu S&P 500 o 4% z rekordowo wysokiego poziomu (7 maja) do najniższego dziennego zamknięcia ostatniego tąpnięcia (12 maja).

Wykres S&P500

sp500-inekx-wykres

 

Niektórzy obserwatorzy zastanawiają się, jak wysoko może wzrosnąć inflacja. Ekonomiści spodziewają się, że inflacja CPI wyniesie 2,7% w całym 2021 roku, według FactSet. Jednak biorąc pod uwagę, że wiele z miliardów dolarów fiskalnego bodźca nie zostało jeszcze wydanych, szacunek ten może być względny. „Prawdopodobna zrównoważona stopa inflacji wynosi od 3% do 3,5%" - twierdzi Doug Ramsey, główny dyrektor inwestycyjny Leuthold Group.

Wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych (CPI - consumer price index)

cpi-usa

Jeśli Ramsey ma rację, wyceny akcji prawdopodobnie znacznie spadną. Według Rosenberg Research, wskaźnik wyprzedzający P/E dla indeksu S&P 500, który odpowiada inflacji na poziomie 3%, wynosi około 18 razy zyski. Jest to znacznie niższy wskaźnik niż obecny, który wynosi 27,1. Zagregowany zysk na akcję w indeksie S&P 500 wynosi 195 USD w 2021 r. na podstawie wyników z pierwszego kwartału. Jeśli indeks S&P500 miałby zakończyć rok notowany przy wskaźniku P/E na poziomie 18, to jego wartość może spaść o nieco ponad 15% w stosunku do obecnego poziomu.

Przewidywana roczna stopa inflacji w Stanach Zjednoczonych od 2010 do 2026 r.

projekcja-inflation

Zobacz także: WAŻNA ANKIETA: Rynek akcji USA

Ograniczenia w łańcuchu dostaw, które powodują wzrost kosztów materiałów, zachęcając firmy do podnoszenia cen. To, w połączeniu z blokadami w światowym handlu utrudniającym import zwłaszcza półproduktów, sprawiło, że ostatnie odczyty inflacji konsumenckiej przekroczyły 4%. Ale nawet jeśli inflacja ustabilizuje się na niższym poziomie, to i tak może być całkiem gorąco.

Wskaźnik wyprzedzający P/E dla indeksu S&P 500

sp500-pe-ratio

Jest możliwe, że „w przyszłym roku wejdziemy w okolice 18-19-krotności [prognozowanych] zysków", mówi główny strateg inwestycyjny Leuthold Group Jim Paulsen, który dodaje, że S&P 500 może w tym roku spaść w pewnym momencie do poziomu 3 500, co oznacza spadek o 16,5%.

Zobacz także: Bitcoin będzie wart ponad 1 mln USD jeszcze przed 2030 rokiem – prognozuje Jeff Ross, założyciel Vailshire Capital Management

Głęboka korekta na akcjach wywołana przez inflację nie oznacza końca hossy

Nie należy zapominać tego, że fakt wystąpienia inflacji nie oznacza, że gospodarka słabnie, ani że rynek spadnie w przepaść, a jedynie to, że inwestorzy będą musieli ponownie ocenić sposób wyceniania akcji, zanim rajd będzie mógł być kontynuowany. Oczekuje się, że gospodarka i zyski będą nadal rosły po tym roku. Ekonomiści oczekują wzrostu produktu krajowego brutto w 2022 i 2023 roku odpowiednio o 4% i 2,3%, według FactSet, a analitycy oczekują wzrostu EPS w S&P 500 o nieco ponad 11% w 2022 i 9% w 2023 roku.

Oznacza to, że gdy rynek znajdzie odpowiedni poziom wyceny, akcje mogą wznowić swój ruch w górę. Inflacja ,,nie oznacza, że to koniec obecnej hossy" - mówi Michael Sheldon, dyrektor inwestycyjny w RDM Financial Group. "Chociaż bardzo możliwe, że zobaczymy korektę, gdy będziemy zmierzać w kierunku lata, pozostajemy konstruktywni, ponieważ czeka nas lepszy wzrost gospodarczy".

Głęboka korekta może być świetną okazją do zakupów.

Zobacz także: Jak inwestować, gdy epidemia COVID19 powoli się kończy? [WIDEO]

Udostępnij