Przejdź do treści

udostępnij:

Kategorie

Wall Street spekuluje, że Netflix wchodzi w gry, bo spółka zatrudniła weterana branży

Udostępnij

Jak donosi Bloomberg, Netflix zatrudnił byłego dyrektora Facebooka ds. gier, Mike`a Verdu na stanowisko wiceprezesa ds. rozwoju gier. Według amerykańskich analityków, Netflix zamierza wejść w gaming w ciągu najbliższego roku, a spółka nie będzie pobierać dodatkowych opłat za treści z tego tytułu.

Mike Verdu to doświadczony pracownik z sektora gamedev, pracował na stanowiskach kierowniczych zarówno w Electronic Art jak i Zynga. Netflix nie komentuje sprawy, ale reakcja inwestorów jest mieszana.

Zobacz także: Linie lotnicze w USA znowu zaczęły zarabiać, pierwszy raz od wybuchu pandemii

Netflix ma apetyt na gaming

Nie jest wiadome czy Netflix planuje tworzyć oryginalne gry czy chce tylko dystrybuować – a może gigant VOD bierze pod uwagę obie opcje. Netflix działa strumieniowo na szeregu urządzeń – od smartfonów po tablety i komputery PC, telewizory. To rodzi pytanie czy gry będą dostarczane z chmury bez konieczności uruchamiania innych urządzeń. Istnieje wiele opcji strumieniowego przesyłania gier i w tym modelu działa większość urządzeń Apple czy Microsoft jak Xbox Cloud Gaming. Pozwala on na strumieniowe gry konsolowe na komputerach oraz urządzeniach mobilnych. W tym modelu też działa Google Stadia, ale też stosunkowo nowa usługaAmazon Luba , która może odtwarzać gry na szeregu urządzeń bez dodatkowych konsol. Gaming wchodzi na nowy poziom i cloud gaming oparty o szybki przesył danych na żywo jest fundamentem tej zmiany.

Gdyby Netflix oferował gry przeznaczone głównie na urządzenia przenośne, mógłby konkurować z Apple Arcade. Potencjalne plany Netflixa z wejściem na rynek gier wideo, mogą wywierać presję na akcje GameStop i nie jest jasne jak wpłynie na akcje. Warto pamiętać, że dla producentów treści filmowych i telewizyjnych, Netflix działa zarówno jako dystrybutor treści jak i konkurent.

Netflix nie ujawnia żadnych szczegółów, a reakcja Wall Street jest nieznaczna. Akcje giganta VOD spadły o 1% do 542 USD, Analityk Truist, Matthew Thornton w czwartkowej nocie podsumował reakcję. „Wiadomość jest pozytywna dla spółki, ale wszystko zależy od strategii”.

netflix-akcje

Zobacz także: Pepco Group na dobrej drodze aby wejść do WIG20. Spółka opublikowała wyniki za 3 kwartał i potwierdziła, że w pandemii radzi sobie bardzo dobrze

Netflix będzie konkurował z Apple, Google, Microsoft, Amazon i Sony

Dwie rzeczy wydają się prawdopodobne. Po pierwsze Netflix zdecydował się zatrudnić Verdu, który ma na koncie wiele gier mobilnych, więc może spółka chce bardziej gier przypominających Candy Crush niż Grand Theft Auto. Po drugie to Netflix, więc można się spodziewać dużych budżetów na produkcję jak i również na marketing.

Streaming gier może być jednak trudnym biznesem. Wyzwania techniczne dotyczą zmniejszenia opóźnienia pomiędzy naciśnięciem przez gracza przycisku, a pojawieniem się akcji na ekranie, wskazują eksperci. Konkurencja pracująca nad ulepszeniami jest ogromna.

Alphabet od Google uruchomił Stadie i zamknął swoją wewnętrzną produkcję gier na rzecz rozwoju platformy. To ma jakiś sens. Potknięcia Stadii nie były spowodowane słabą technologią – wręcz przeciwnie, ponieważ jest to jedna z najbardziej obiecujących obecnych ofert z technologicznego punktu widzenia. Na przykład, Stadia była jednym z niewielu sposobów, aby zagrać bez większych problemów w pełnego błędów Cyberpunka 2077 w momencie grudniowej premiery, nie posiadając drogiego komputera do gier. Również istnieje możliwość, aby uruchomić Stadie na przeglądarce Google Chrome co jest istotne.

Podobnie Microsoft wyrasta na wyrazistego konkurenta w tej dziedzinie technologii i może się pochwalić dużą sprawnością techniczną jak i dużym katalogiem gier stworzonych dla Xbox Cloud Gaming.

To nie koniec listy. Sony ma usługę cloud-streaming, który działa z PlayStation Now. Amazon.com uruchomił usługę streamingową Luna, gdzie jest szeroka oferta subskrypcji gier Ubisoft Entertainment. Zostaje otwarte pytanie, czy Netflix osiągnie sukces w sektorze gamingowym?

Zobacz także: Rynek IPO rozgrzany do czerwoności i odbywające się jeden po drugim debiuty na GPW - Podcast 21% rocznie jak inwestować

Udostępnij