Linie lotnicze w USA znowu zaczęły zarabiać, pierwszy raz od wybuchu pandemii
W tym tygodniu wyniki finansowe zaprezentowały amerykańskie linie lotnicze. Dane pokazują, że wracają do rentowności po raz pierwszy od wybuchu pandemii, choć powrót do poziomów sprzed epidemii może szybko nie nastąpić.
Tymczasem na naszym podwórku strata netto Polskich Linii Lotniczych LOT w 2020 roku wyniosła ponad 1 mld złotych, a liczba pasażerów spadła trzykrotnie. Pandemia zablokowała i totalnie sparaliżowała efektywne działania linii lotniczych oraz przydusiła całą branżę turystyczną. Analitycy mówią, że zajmie lata zanim te gałęzie wrócą do normalności, ale przez nową rzeczywistość post-pandemiczną może to nigdy nie nastąpić.
Zobacz także: Goldman Sachs świetnie zarabia i notuje lepsze wyniki od oczekiwań, akcje w mocnym trendzie wzrostowym
Delta Air Lines i American Airlines znowu przynoszą zyski
Delta Air Lines, pierwszy przewoźnik, który ogłosił wyniki za drugi kwartał, przedstawił zysk 1,02 USD na akcje. Wszystko dzięki temu, że krajowe podróże w USA wróciły do poziomu sprzed pandemii. Wyniki znacznie pobiły konsensus, który przewidywał stratę Delty na poziomie 1,33 USD na akcję.
American Airlines Group również opublikował w środę pozytywną informację, w tym prognozę niewielkiego zysku brutto za drugi kwartał. Spółka spodziewa się, że przychody w tym kwartale będą o 2,5% wyższe niż wcześniejsze prognozy i przewiduje niższe koszty operacyjne. Linia lotnicza podała również, że była rentowna w czerwcu po raz pierwszy od grudnia 2019 roku.
Analityk Stephen Trent z Citigroup, który wcześniej dawał dla akcji spółki rekomendację „sprzedaj” zmienił swoje nastawienie na neutralne. Jak napisał, choć linia lotnicza nie ma zysku to obecny wynik finansowy stanowi taktyczną okazję dla akcji.
Akcje Delty mogą nie reagować jakoś widowiskowo, ponieważ wyniki nie są specjalnie zaskakujące. Linie lotnicze już kilka miesięcy temu przewidywały, że drugi kwartał będzie punktem zwrotnym dla rentowności spodziewając się silnego letniego sezonu turystycznego. Co więcej, Delta jest pozycjonowana jako pełnowartościowy przewoźnik premium, nastawiony na rynki międzynarodowe na których rezerwacje – zwłaszcza na głównych trasach atlantyckich i pacyficznych – nie są jeszcze na odpowiednim poziomie sprzed pandemii. Niemniej jednak, wyniki Delty sugerują, że dynamika ruchu turystycznego nadal rośnie. Spółka zanotowała 7,1 mld USD przychodu w porównaniu z wynikiem za pierwszy kwartał, który wynosił 4,1 mld USD. Konsensus szacunków zakładał 6,2 mld USD przychodu.
Wskaźnik wykorzystania miejsc (load factor) wzrósł z 45% w marcu do 69%. To znak, że Delta wraca do prawie pełnych lotów.
Perspektywy Delty są zachęcające. Linie lotnicze poinformowały, że krzywa rezerwacji unormowała się, co oznacza, że podróżni rezerwują loty z większym wyprzedzeniem. Dzienna sprzedaż netto w czerwcu wyniosła 70% poziomu z 2019 roku – co wskazuje, że Delta przezwycięża impas anulowanych biletów. Co ciekawe, firmy znowu chętniej wysyłają pracowników: wolumen biletów kupowanych przez firmy – oferta korporacyjna – wzrósł z 20% w marcu do 40% w czerwcu.
„Krajowe podróże wypoczynkowe w pełni wróciły do poziomu z 2019 roku i przyszłość pokazuje poprawę w podróżach biznesowych oraz międzynarodowych” - powiedział prezes Delta, Ed Bastian w komunikacie.
Delta odnotowała zaledwie 288 mln USD w segmencie podróży atlantyckich i 88 mln USD w segmencie lotów pacyficznych co oznacza spadek o ponad 85% w porównaniu z rokiem 2019. Ameryka Łacińska zanotowała nieco lepszy wynik, ponieważ 485 mln USD co oznacza spadek o 36%.
W odniesieniu do następnego kwartału, Delta przewiduje, że wyniki spadną o 28% w porównaniu z czwartym kwartałem 2019 roku. Analitycy generalnie chwalą raport. „Wyniki Delty wyglądają bardzo zachęcająco”, napisał Trent z Citi, który podtrzymuje rekomendację kupna akcji. Prognozy Delty na trzeci kwartał były nieco lepsze od konsensusu, zauważył Savanthi Syth z Raymond James.
Helane Becker z Cowen, zwraca uwagę na tendencje dotyczące rentowności, które pozostają pozytywne, biorąc pod uwagę, że popyt na loty krajowe odbudowuje się szybciej niż oczekiwano. Dla analityków niezwykle istotna jest rentowność przychodów, czyli miara operacyjnej rentowności linii lotniczych.
David Vernon z Bernsteina podtrzymał rekomendację wzrostu i 64 USD dla Delty. „Wytyczne dotyczące przychodów i rentowności w drugiej połowie roku są dobre, napisał, ponieważ podstawowe trendy popytu są niezagrożone, a podróże biznesowe są na dobrej drodze i wskazują dobry kierunek.
Zobacz także: Pepsi depcze Coca-Coli po piętach. Spółka bije oczekiwania na drugi kwartał i podnosi prognozy na 2021 rok
Linie lotnicze w obliczu czwartej fali
Pomimo wszystkich pozytywnych informacji, linie lotnicze muszą stawić czoła nowym przeciwnościom. Rozprzestrzenia się wariant delta, który powoduje ponowne blokady i ograniczenia podróży w Europie i innych regionach. Rosną również ceny paliwa lotniczne co podnosi koszta operacyjne i zmniejsza marże.
Akcje Delty wzrosły w tym roku zaledwie o 1,2% pozostając w tyle za indeksem NYSE Arca Airline Index, który zyskał 16%. Jednak sektor ten ostatnio cierpi – spadek o 8% w ciągu ostatnich trzech miesięcy w porównaniu do 5,9% wzrostu S&P500.