Przejdź do treści

udostępnij:

Kategorie

Elon Musk znowu ma problemy. SEC zainteresowała się jego kontem na Twitterze

Udostępnij

Najpierw Donald Trump tweetował z pełną świadomością, że ma wpływ na nastroje inwestorów giełdowych, a teraz podobna opinia krąży wokół prezesa Tesli, Elona Muska.

Świeżo mianowany Komisarz ds. Papierów Wartościowych i Giełdy (Securities and Exchange Commissioner) ma problem z tweetami Elona Muska.

Tweety Elona Muska są problemem dla amerykańskiego regulatora

W 2018 roku, SEC osiągnęło porozumienie z Teslą w sprawie ustanowienie większego nadzoru nad tym co publikuje na twiterze Elon Musk. Było to po tym jak Musk żywo tweetował o finansowaniu Tesli. Jak wiemy, nic się nie zmieniło. Steven Buchholz (SEC) wysłał do prawników Tesli serię listów w których wyraził zaniepokojenie tweetami Muska upominając, że spółka nie stosuje się do umowy z 2018 roku, która nakreśla szereg procedur na poziomie zarządu, który miał zatwierdzać publikacje Muska.

Zgodnie z korespondencją, Tesla przyznała, że jeden tweet Muska z lipca 2019 roku - o pojemności dachów słonecznych – nigdy nie został zatwierdzony.

Zobacz także: Autopilot w samochodach Tesla znów zawodzi. Akcje spadają bo nadzór transportu USA wszczął postępowanie

Trudno jest stwierdzić czy tweet faktycznie wpłynął na cenę akcji tamtego dnia. Akcję Tesli spadły wtedy o 3,2% w ciągu pięciu dni, podczas gdy S&P 500 spadł o 5,5% w tym samym okresie. Biznes dachów słonecznych to wciąż stosunkowo niewielki dział w Tesli. W drugim kwartale 2021 roku, sprzedaż samochodów wyniosła 10,2 mld USD, podczas gdy sprzedaż energii i magazynowania zarobiła tylko 801 mln USD.

Buchholz podjął również kwestię innych tweetów Muska, które mają naruszać porozumienie.

Musk napisał na Twitterze, że Tesla wyprodukuje 500 000 samochodów w 2019 roku. Tesla jednak dostarczyła wtedy 368 000 samochodów, a końcem 2020 roku było to już faktycznie 500 000. W ciągu pięciu sesji handlowych od publikacji Muska, akcje spadły o około 3%, podczas gdy w tym samym okresie S&P 500 wzrósł o 1%. Akcje Tesli w całym 2019 roku wzrosły 26%.

Natomiast tweet z 2020 roku dotyczył bezpośrednio cen akcji. Musk zatweetował, że cena jest za wysoko dodając „imo”, czyli in my opinion. Akcje wtedy spadły o 10%, ale odrobiły stratę w ciągu tygodnia. Tweet został wysłany, gdy Tesla była notowana na poziomie około 156 USD za akcję. Tesla zamknęła rok 2020, na poziomie 705,67 USD, zyskując 743% w skali roku.

Prawnicy Tesli odpowiedzieli, że to osobista opinie Elona, ale SEC się z tym nie zgadza.

Amerykańska komisja nadzoru finansowego ma poważny problem z tym przypadkiem szczególnie w czasie kiedy przewodniczący Gensler, mówi o rosnącej potrzebie większej regulacji rynku kryptowalut. Konto Muska na twitterze to obowiązkowa obserwacja dla analityków oraz inwestorów z Wall Street. Elon publikuje informacje o produkcie, technologii, produkcji Tesli. Pisze o nadchodzących wydarzeniach w tym o imprezie poświęconej sztucznej inteligencji, która odbędzie się 19 sierpnia. Musk jest po prostu ważnym źródłem informacji.

To właśnie wręcz kompulsywne korzystanie z Twittera wpędziło go w kłopoty z amerykańskim regulatorem i zaowocowało ugodą w 2018 roku. Spółka dostała wtedy 40 mln USD grzywny do zapłacenia na pół z Elonem Muskiem, a sam prezes otrzymał również zakaz pełnienia funkcji przewodniczącego rady nadzorczej przez trzy lata. Zgodnie z komunikatem prasowym z tamtego dnia, „Musk i Tesla zgodzili się na ugodę w sprawie zarzutów przeciwko nim bez przyznawania się lub zaprzeczania zarzutom SEC”.

Jakoś trudno sobie wyobrazić by Musk mógł milczeć w internecie.

Tesla ostatnio ma problemy. National Highway Traffic Safety Administration, czyli NHTSA rozpoczęła dochodzenie ws. autopilota zamontowanego w samochodach Tesli. Doszło do 11 wypadków z udziałem pojazdów Tesli z włączonym Autopilotem lub programem Traffic Aware Cruise Control. Śledztwo obejmuje ponad 765 tys. aut Tesli modelu S, 3, X, Y wyprodukowanych w latach 2014- 2021.

Zobacz także: Elon Musk zaprezentuje jak zaawansowana jest sztuczna inteligencja samochodu Tesla. Trzy powody dlaczego akcje zaatakują szczyty

Udostępnij