Przejdź do treści

udostępnij:

Apple wkrótce wejdzie w rynek VR, AR i go zdominuje, a to da nowe paliwo do wzrostu akcji - uważają analitycy

Udostępnij

W ciągu ostatnich dwóch lat akcje firmy Apple wzrosły o 141%, zwiększając kapitalizację rynkową spółki do niemal 3 bilionów USD. Jest to pierwsza spółka w historii, która na giełdzie osiągnęła taki wynik. Producent z jabłkiem w logo odnotował niezwykły wzrost w każdym segmencie działalności - iPhone'ach, komputerach Mac, iPadach, urządzeniach noszonych na ciele i usługach. To nie koniec powodów, aby spodziewać się kolejnych szczytów.

Apple zdominuje rynek AR/VR

Analityk Citi, Jum Suva, w swoim najnowszym raporcie analitycznym podtrzymuje rekomendację „Kupuj” dla akcji Apple. Podniósł swoją cenę docelową z 170 USD do 200 USD co implikuje około 15% wzrostu od obecnego poziomu akcji. Oprócz tego, Suva wymienia pięć powodów dla których Apple powspina się na nowe szczyty w 2022 roku. O momencie kapitalizacji spółki pisaliśmy tutaj.

Na początek, analityk widzi stały wzrost przychodów, napędzany w szczególności przez silny popyt na iPhone'y i usługi. Choć nastroje wśród inwestorów na temat sprzętu konsumenckiego są „bardzo ponure", a popyt na komputery PC i inne urządzenia powróci do poziomu sprzed epidemii, Suva nie kupuje tego poglądu. Szacuje on, że liczba iPhone'ów przekroczyła 1 miliard, a czas cyklu wymiany pozostał taki sam lub uległ skróceniu. „To sugeruje, że użytkownicy cenią swoje urządzenia i technologię i prawdopodobnie nadal będą regularnie inwestować w aktualizacje" - pisze Suva. „Zakładając, że użytkownik średnio korzysta z iPhone`a około trzech lat. Biorąc pod uwagę rozwój technologii 5G, wiemy, że ilość telefonów na rynku będzie rosnąć”.

Suva uważa, że iPhone 14, który pojawi się jesienią przyszłego roku, będzie zawierał szybszy procesor, dłuższą żywotność baterii i kamery o wyższej rozdzielczości. Natomiast w 2023 roku może się pojawić pierwszy składany model. Oprócz tego, Apple wejdzie mocno w rynek AR/VR co sprawi, że dominacja spółki założonej przez Steve Jobsa wykroczy mocno poza smartfony, iPada i Apple Watch. Więcej szczegółów w zakresie technologii możemy się spodziewać na corocznej konferencji w czerwcu.

Innym powodem jego optymizmu jest to, że wzrost przychodów z usług nie będzie prawdopodobnie dotknięty przez zmiany regulacyjne, pisze Suva. Choć spory sądowe dotyczyły ograniczeń Apple w zakresie korzystania z systemów płatności innych firm w aplikacjach, Suva uważa, że ich wynik nie będzie miał istotnego znaczenia dla przychodów. „Wielu użytkowników woli wygodę i bezpieczeństwo od niewielkich oszczędności finansowych" - pisze. „Dla deweloperów, goniąc wyższe marże poprzez rozliczenia off-store jest prawdopodobne, aby przyjść kosztem niższych wskaźników konwersji, a tym samym niższe przychody".

Zobacz także: Które kraje i miasta mają najszybsze tempo adopcji bitcoina

Akcje Apple, dodaje Suva, będą również nadal korzystać z agresywnej postawy firmy na zwrot gotówki do posiadaczy poprzez dywidendy, a zwłaszcza odkup akcji. Jego zdaniem, Apple generuje ponad 100 mld USD rocznie wolnych przepływów pieniężnych, co oznacza, że spółka prawdopodobnie będzie zwracać posiadaczom akcji co najmniej 100 mld USD rocznie. Zauważa, że firma ogłaszała nowe plany odkupu akcji w maju w każdym z ostatnich czterech lat, a on widzi kolejną autoryzację na kwotę 90 mld USD - i widzi nadchodzącą podwyżkę dywidendy o 10%.

Suva z optymizmem patrzy na perspektywę Apple Car. Oczekuje premiery w 2025 roku lub wcześniej. „Wejście Apple na rynek samochodowy to nie jest kwestia 'czy', ale 'kiedy i w jakim zakresie" - pisze. Analityk układa dwa scenariusze dla Apple i samochodów. Pierwszy to taki, w którym firma idzie na całość i buduje Apple Car poprzez produkcję zleconą na zewnątrz. Wynik może być 10% do 15% impuls do ogólnej sprzedaży, z 5% do 11% windy do Ebitda, lub zysk przed odsetkami, podatkami i amortyzacją. Bardziej skromny scenariusz ma Apple koncentruje się na ekosystemie IT dla samochodów, jak CarPlay, z 2% wzrost sprzedaży i 1% do 2% wzrost Ebitda, pisze.

Apple iPhone sprzedaje się lepiej niż oczekiwano, twierdzi Morgan Stanley

Jak twierdzi Katy Huberty, analityk Morgan Stanley, grudniowa sprzedaż iPhone'ów w Apple jest wyższa niż oczekiwała tego ulica. Analityk stwierdziła, że czas realizacji zamówień na iPhone'y pod koniec grudnia skraca się do bardziej normalnego poziomu, co jest kolejnym dowodem na to, że produkcja iPhone'ów przewyższa oczekiwania. Huberty dodaje, że natknęła się na „garść punktów danych" sugerujących, że dostępność komponentów w ostatnim miesiącu poprawia się. 

Jak możemy przeczytać w kolejnym raporcie analitycznym, produkcja iPhone'ów w grudniu „pozostaje stabilna" na poziomie 82 milionów sztuk. Ona zauważa, że Apple jest widząc poprawę podaży zarówno dla chipów zarządzania energią i modułów kamer, części, gdzie do niedawna jeszcze był problem z brakiem komponentów. Póki co nie widać na horyzoncie spłaszczenia trendu zainteresowania wśród konsumentów. 

Huberty przewiduje, że przychody iPhone'a w grudniowym kwartale wyniosą 72,9 mld USD, co znacznie wyprzedza konsensus uliczny prognozujący 67 mld USD. Ogólny konsensus uliczny zakłada 118,6 mld USD sprzedaży w kwartale świątecznym i zysk w wysokości 1,89 USD na akcję; Huberty prognozuje sprzedaż na poziomie 122,2 mld USD i zysk 1,97 USD na akcję.
 

APPLE AKCJE

Zobacz także: Rząd Zjednoczonej Prawicy może przegrać kolejne wybory, przewidują analitycy DM Millenium i rekomendują zakup Agory

Udostępnij