Przejdź do treści

udostępnij:

Kategorie

Wysoka inflacja w USA w maju to problem dla gospodarki całego świata. FED będzie podnosić stopy procentowe dużo mocniej, aby okiełznać wzrost cen

Udostępnij

Jak podaje amerykański Departament Pracy, w ciągu miesiąca ceny wzrosły o 1% co oznacza, że wzrost w ujęciu rocznym osiągnął najwyższy poziom od czterech dekad. Inflacja CPI w USA wynosi już 8,6%. Przed publikacją raportu niektórzy ekonomiści spodziewali się oznak szczytu, szczególnie w przypadku inflacji bazowej, która nie obejmuje zmiennych kategorii energii i żywności. Majowy wynik jest koszmarem dla administracji Bidena oraz dla decydentów, którzy liczyli na okiełznanie inflacji w prosty sposób i „miękkie lądowanie".

1

Amerykański Departament Pracy, link.

Zobacz także: Akcje Rivian od IPO spadły już 70%. Na akcjach producenta aut elektrycznych traci Amazon i George Soros

Ekonomiści spodziewali się w maju wzrostu o 8,3% w ujęciu rocznym. W skali całego roku wskaźnik CPI ponownie przyspieszył do 40-letniego poziomu, skacząc w maju o 8,6% z 8,3% w kwietniu. 

Ceny towarów i usług konsumpcyjnych wzrosły w ubiegłym miesiącu, przecząc oczekiwaniom niektórych ekonomistów co do szczytowego poziomu inflacji i zwiększając presję na Rezerwę Federalną, by agresywnie podnosiła stopy procentowe w najbliższym czasie.

Rosnąca inflacja zwiększa szansę na recesję


Rynki miały nadzieję, że inflacja spadnie. Szybki spadek oznaczałby, że FED będzie bardziej skłonny do zmniejszenia tempa podwyżek stóp procentowych. Rynki miały ostatnio kilka dni nadziei, że FED może wkrótce zwolnić tempo podnoszenia stóp. Na razie wydaje się, że tej narracji bliżej do baśni niż rzeczywistości. To już pewne, że amerykański bank centralny będzie musiał wciąż aktywnie schładzać popyt całej gospodarki, aby przeciwdziałać inflacji.

Indeks Dow Jones Industrial Average spadł o 880 punktów, czyli -2,7%. Indeks S&P 500 spadł o 2,9%, a drugi dzień z rzędu spadł o co najmniej -2% (coś, co nie zdarzyło się od dwóch dni zakończonych 23 marca 2020 r., według danych Dow Jones Market Data). Nasdaq Composite również ucierpiał, spadając o -3,5%.

Inflacja w opinii ekonomistów


„Akcje amerykańskie spadły po tym, jak gorący raport o inflacji przekreślił szanse na wstrzymanie zacieśniania polityki pieniężnej przez FED we wrześniu" - napisał Edward Moya, starszy analityk rynku w Oanda.

„To zbyt wcześnie, aby mówić o szczycie i schłodzeniu inflacji. Dużo za wcześnie" - napisała Nancy Davis, założycielka Quadratic Capital Management.

„Rynek wycenia nieco bardziej agresywny FED" - napisał Hugh Nickola, szef działu GenTrust.

„Po piątkowym raporcie o inflacji CPI, perspektywy na szybkie spowolnienie tempa inflacji stały się nierealne" - powiedział Gary Pzegeo, dyrektor ds. dochodów stałych w CIBC Private Wealth US. „FED prawdopodobnie podniesie stopy procentowe o 50 punktów bazowych [na posiedzeniu w czerwcu] i przedstawi prognozy na szybszy ruch w kierunku i powyżej poziomu neutralnego niż wcześniej oczekiwano".

Rynki terminowe szybko zaczęły wyceniać wyższe podwyżki stóp procentowych na nadchodzących posiedzeniach FED. Podczas gdy półpunktowe podwyżki stóp zostały w dużej mierze wycenione na czerwiec i lipiec, szanse na podwyżkę o trzy czwarte wzrosły od czwartku, według narzędzia FedWatch Grupy CME. Oczekiwania co do wrześniowego posiedzenia, które przesuwały się w kierunku podwyżki o pół punktu, obecnie wskazują na rosnące szanse na podwyżkę o trzy czwarte punktu.

Amerykańska inflacja, globalny problem

Inflacja bazowa wzrosła w maju o 0,6%, czyli w takim samym tempie jak w kwietniu. W ujęciu rocznym inflacja bazowa wzrosła w maju o 6%, co oznacza niewielki spadek z poziomu 6,2% odnotowanego w kwietniu. Ekonomiści spodziewali się, że inflacja bazowa zwolni do 0,5% w maju, a jej tempo w ujęciu rocznym wyniesie 5,9%.

Znacząco wzrosły ceny czynszów mieszkaniowych, żywności i gazu. Indeks żywności wzrósł o 1,2% w maju z 0,9% w kwietniu, a roczny wzrost wyniósł 10,1%, co stanowi pierwszy dwucyfrowy wzrost od marca 1981 roku.

Po spadku w kwietniu, indeks energetyczny wzrósł o 3,9% w maju, z benzyną o 4,1%. Indeks energetyczny wzrósł o 34,6% w ciągu całego roku, co stanowi największy roczny wzrost od września 2005 roku.
 

2

Amerykański Departament Pracy, link.

Zobacz także: Bessa na akcjach biotechów nie będzie trwała wiecznie, inwestorzy w końcu przypomną sobie o ich innowacyjności

„W dzisiejszym raporcie nie widać oznak szczytowej inflacji" - napisali ekonomiści Jefferies Aneta Markowska i Thomas Simons. „Jeśli już, to szczegóły sprawiają, że jest on jeszcze bardziej niepokojący, biorąc pod uwagę fakt, że niespodzianka w górę była napędzana przez komponenty. Przede wszystkim czynsze i wskaźnik OER wzrosły o 0,6% w ujęciu miesięcznym. Był to największy miesięczny wzrost OER od 1990 r.".

Podczas gdy prawie wszystkie główne kategorie CPI wzrosły, największy wkład poza czynszami, żywnością i energią miały bilety lotnicze, nowe i używane samochody, opieka medyczna, wyposażenie domu i rekreacja. Ceny biletów lotniczych wzrosły o 38% w porównaniu z rokiem poprzednim, a ceny hoteli o 19%.

„Ze wszystkich złych wiadomości zawartych w piątkowym raporcie CPI, najgorszą była 'szeroka baza'", napisał Robert Frick, ekonomista korporacyjny w Navy Federal Credit Union. „Za każdym razem, gdy nowa kategoria znacząco podnosi wskaźnik CPI, oznacza to, że wysoka inflacja będzie trwała dłużej, a FED będzie bardziej skłonny podnosić stopy procentowe coraz szybciej".

Szczególne obawy ekonomistów budzi wzrost cen usług, napędzany przez gwałtowny wzrost kosztów. Markowska i Simons zauważają, że choć inflacja bazowa towarów przyspieszyła w zeszłym miesiącu, to w ujęciu rocznym zwalnia. „Jednocześnie" - piszą - „przyspieszyła inflacja usług, która ma znacznie większą wagę w koszyku CPI i jest znacznie bardziej stabilna".

W tym kontekście wzrost wskaźnika CPI oznacza, że oczekiwana stopa funduszy federalnych na koniec roku powinna być znacznie wyższa niż obecnie, czyli 3%. Przy wzroście cen zbliżającym się do 9% w maju, stopa funduszy federalnych powinna ostatecznie wylądować na poziomie wyższym niż 3%, o czym świadczy dość ścisła historyczna korelacja między wskaźnikiem CPI a oczekiwaniami co do stóp procentowych, według Wolfe Research. Tak więc FED pozostaje w tyle za krzywą w kwestii inflacji.

Jonathan Miller, starszy ekonomista Barclays w USA, napisał w piątek, że obecnie spodziewa się, iż FED podniesie stopę funduszy federalnych o trzy czwarte punktu procentowego na najbliższym posiedzeniu. To więcej niż obecnie oczekiwane pół punktu i znacznie powyżej historycznie standardowej podwyżki o ćwierć punktu.

Ryzyko to wywołuje nerwowość na rynku akcji. Wyższe stopy mają za zadanie schłodzić popyt gospodarczy, co oznacza, że analitycy mogą wkrótce obniżyć szacunki dotyczące zysków. 

Jedyna dobra wiadomość: S&P 500 wciąż znajduje się powyżej najniższego poziomu z 2022 roku, wynoszącego nieco ponad 3800 punktów, który indeks osiągnął 20 maja. Inwestorzy mają nadzieję, że po otwarciu rynku w poniedziałek indeks utrzyma się powyżej tego poziomu. Jeśli tak się stanie, może nie dojść do ponownej paniki, ale jeśli S&P 500 spadnie poniżej tego poziomu, inwestorzy mogą jeszcze mocniej nacisnąć przycisk sprzedaży.

Zobacz także: Analitycy Noble pozytywnie oceniają pracę zarządu TIM SA, ale mimo to obniżają cenę docelową w rekomendacji kupna

Udostępnij

Tagi