Od kilku miesięcy polski złoty jest w trendzie wzrostowym, od września 2022 r. polska waluta zyskała od 7 do 17% w odniesieniu do głównych walut jak dolar, euro czy frank szwajcarski. Względem euro, jest na najwyższym poziomie od grudnia 2020 r.
W ostatnich miesiącach złoty się umacniał, w odniesieniu do euro znalazł się na najwyższym poziomie od grudnia 2020 r. W kontekście głównych walut złoty zyskał od 7 do nawet 17% od września 2022 r., czyli momentu największego lęku przed kryzysem energetycznym. Na „urok” naszej waluty najodporniejszy okazał się funt brytyjski, z kolei najbardziej potaniał amerykański dolar.
Notowania EUR/PLN
Zobacz także: „W Polsce realizuje się scenariusz tzw. miękkiego lądowania” – powiedział prezes Adam Glapiński podczas konferencji NBP
Dobry czas złotego
Za polską walutą kilka naprawdę dobrych miesięcy. Począwszy od września ubiegłego roku, notowania złotego rosną od 7 do 17% w odniesieniu do głównych walut. Jak komentuje Bartosz Sawicki, analityk Cinkciarz.pl naszej walucie najsilniej opierał się funt, z kolei najmocniej względem PLN potaniał dolar amerykański.
„PLN zyskał w relacji do głównych walut od 7 do 17 proc. Najodporniejszy okazał się funt, a najmocniej potaniał dolar, którego kurs runął z historycznego szczytu. USD/PLN przekraczał barierę 5,0, a w tym kwartale zbliżył się do pułapu 4,10. Kurs euro, obniżając się na początku tygodnia poniżej 4,44, znalazł się najniżej od grudnia 2020 r.” – komentuje dla Strefy Inwestorów Bartosz Sawicki.
Podobnej opinii jest starszy analityk Ebury, Roman Ziruk. Twierdzi bowiem, że obserwowane przez nas umocnienie PLN, wpisuje się w oczekiwania, a nawet je wyprzedza.
„Umocnienie złotego z ostatnich miesięcy w znacznej mierze wpisuje się w nasze oczekiwania. W ubiegłych tygodniach aprecjacja polskiej waluty była jednak tak silna, że zostawiła w tyle nawet nasze prognozy – jedne z najbardziej optymistycznych na rynku. Interpretujemy zachowanie złotego jako powrót po długim czasie do poziomów, które są bardziej zbieżne z jego solidnymi fundamentami, normalizującymi się obecnie po okresie szoków” – wyjaśnia Roman Ziruk dla Strefy Inwestorów.
Notowania USD/PLN
Prognozy walutowe wielu zespołów analityków były bardzo optymistyczne. Chociaż ostatni wzrost wartości złotego jest ciekawy, z kilku przyczyn. Począwszy od słabej postawy kursu EUR/USD, któremu najczęściej towarzyszy spadek notowań złotego.
„Po pierwsze, nie wadziła jej słabość kursu EUR/USD, z którą tradycyjnie idzie w parze słabość złotego. Po drugie, informacje napływające z Polski w ostatnim okresie były raczej mieszane niż jednoznacznie pozytywne. Spadająca inflacja jest korzystnym sygnałem, ale też istotnie rosną oczekiwania cięć stóp. Rachunek bieżący od początku roku notuje miesięczne zwyżki, ale ostatnie zmiany przestały imponować. Pierwsze dane o aktywności ekonomicznej w II kwartale nie są zbyt dobre. Rynek zdaje się też ignorować ryzyka związane z wyborami i nie obawiać się uporczywości inflacji.” – mówi starszy analityk Ebury.
Patrząc na inne argumenty przemawiające za naszą walutą, należy spojrzeć również na to, że hamujący wzrost cen wpływa wzmacniająco na realną atrakcyjność odsetkową PLN i może wpłynąć na napływ kapitału na krajowym rynku obligacji ze strony inwestorów zagranicznych.
„Ostro w pierwszej fazie dezinflacji hamujący wzrost cen winduje realną atrakcyjność odsetkową polskiej waluty ze skrajnie negatywnych poziomów i powinien sprzyjać napływowi kapitału na krajowy rynek obligacji. W tym roku radykalnej poprawie uległa sytuacja w bilansie płatniczym, szerokim strumieniem napływają też bezpośrednie inwestycje zagraniczne” – wyjaśnia analityk Cinkciarz.pl
Dodatkowym atutem jest odbicie wzrostu gospodarczego, które z dużym prawdopodobieństwem wpłynie na rosnącą rolę w fundamentach złotego. Dodatkowy popyt wynikający z wymiany środków walutowych rządu na rynku umocniłby polską walutę w przypadku odblokowania środków z KPO.
„Można powiedzieć, że wyraźne odbicie wzrostu gospodarczego przejmie wiodącą rolę wśród pozytywnych fundamentów PLN. Źródłem dodatkowego popytu na złotego jest też wymiana środków walutowych rządu na rynku, których strumień oczywiście stałby się znacznie mocniejszy w przypadku zakończenia konfliktu z UE i odblokowania finansowania dla KPO. W takich warunkach, dopełnianych przez korzystny dla złotego dysparytet stóp procentowych, wygasającą zmienność rynku walutowego i dobre nastroje inwestycyjne, zainteresowanie inwestorów strategiami zakładającymi osłabienie PLN jest umiarkowane” – mówi Bartosz Sawicki.
Oczekiwania rynku
Według oczekiwań rynku, na złotym może nastąpić korekta. Jednak w opinii Ebury, w kolejnych kwartałach pozostanie mocny.
„Mając na uwadze powyższe oraz skalę umocnienia złotego, podejrzewamy, że polska waluta może być wystawiana na korekty. Niemniej spodziewamy się, że zarówno w tym, jak i kolejnym roku złoty pozostanie mocny i nie wykluczamy podniesienia prognoz dla waluty” – prognozuje Roman Ziruk.
Umocnienia złotego spodziewają się również analitycy serwisu Cinkciarz.pl, ale podkreślają, że będzie się to zbiegać z trendem spadkowym na amerykańskim dolarze.
„Oczekiwane przez nas umocnienie złotego i innych walut rynków wschodzących będzie się zbiegać ze wznowieniem trendu spadkowego w notowaniach dolara, którego oczekujemy po drugiej połowie roku. Widzimy znaczne prawdopodobieństwo technicznej recesji w USA i dostrzegamy liczne dezinflacyjne sygnały napływające z amerykańskiej gospodarki.” – podkreśla Sawicki.
Prognozy par walutowych
Źródło: Ebury
