Pojawiają się już pierwsze wyniki sprzedaży mieszkań za I kwartał 2022 r. Wśród czołowych polskich deweloperów widać duże spadki, które były nieśmiało komunikowane już od pewnego czasu.
Już w IV kw. 2021 r. można było dostrzec wzrost cen mieszkań w Polsce oraz spadek zainteresowania kupnem lokalu. Według raportu Narodowego Baku Polskiego (NBP), tylko na rynku pierwotnym w ub.r. ceny mieszkań w analizowanych miastach wzrosły o 17%, pisaliśmy na ten temat na Strefie Inwestorów.
Początek roku ze spadkami sprzedaży
Zacznijmy od spółki Dom Development, która w I kw. 2022 r. sprzedała 758 lokali netto, gdzie w IV kw 2021 r. było 1094 mieszkań, co daje nam spadek na poziomie 31% k/k i 30% r/r. Ponadto spółka przekazała do użytku 1094 względem 811 w ostatnim kwartale. Deweloper najwięcej mieszkań sprzedał w Warszawie (385), następnie w Trójmieście (236) i Wrocławiu (84), w Krakowie były to 53 lokale (z uwzględnieniem marcowych wyników spółek BUMA, które DD nabył w lutym br.). Warto tutaj zaznaczyć, że ponad 50% zawartych transakcji było gotówkowych.
Z kolei ATAL w pierwszym kwartale sprzedał 754 mieszkania, czyli o 27% mniej k/k i ponad 10% mniej niż analogicznym okresie 2021 r. Spółka określiła swój potencjał sprzedaży na ten rok w graniach 3000 – 3500 mieszkań, a przekazań na poziomie 3500 lokali.
– Tegoroczne, niższe niż przed rokiem, plany kontraktacji wynikają z ostrożności. W obecnej sytuacji szacujemy osiągnięcie ok. 75 proc. tego, na co liczylibyśmy w normalnych okolicznościach. Jest to bardzo konserwatywny szacunek. W tej kalkulacji uwzględniamy spowolnienie decyzji po stronie kupujących spowodowane niepewnością. Klienci oraz banki muszą znaleźć złoty środek, jak finansować się w okresie przejściowym, kiedy pieniądz jest droższy. Nie należy spodziewać się jednak gwałtownego odejścia klientów od zakupów nieruchomości. Uważamy, że wciąż w Polsce mamy strukturalny niedobór mieszkań, który stymuluje rynek – powiedział prezes Zbigniew Juroszek prezes Atal.
Spośród polskich deweloperów notowanych na Giełdzie Papierów Wartościowych wyniki za I kw. br. podała również spółka Lokum Deweloper, która w minionym kwartale sprzedała 73 mieszkania, gdzie jeszcze w IV kw. 2022 r. było to 220. Natomiast mieszkań oddanych do użytku w pierwszym kwartale było 63, wobec 190 odnotowanych w ostatnich miesiącach zeszłego roku.
Nieco odmienna sytuacja klaruje się w spółce Develia, według komunikatu deweloper w I kwartale sprzedał 603 mieszkania, kiedy w IV kwartale było to 421 lokali. Duża różnica ujawnia się w lokalach oddanych do użytku, deweloper w ostatnim kwartale 2021 r. oddał ich 624, jednak po pierwszych trzech miesiącach tego roku, było to jedynie 186 mieszkań.
Zobacz także: Wzrost stóp procentowych jedynie stabilizuje popyt na rynku nieruchomości, dlatego Echo Investment zakłada, że w 2022 ceny mieszkań będą dalej rosły
Historycznie szczególny I kwartał 2022 roku
Pierwsze miesiące bieżącego roku zapadną nam wszystkim w pamięć, wojna wywołana przez Federację Rosyjską w Ukrainie, doprowadziła do przerażających wydarzeń u naszych wschodnich sąsiadów, przez co wielu z nas odłożyła na bok plany inwestycyjne, by pomagać osobom, które muszą uciekać ze swojego kraju pogrążonego w wojnie.
Co również wpłynęło na spadek na rynku mieszkaniowym, to wysokość stóp procentowych, która w marcu osiągnęła 3,5%, co znacząco oddziałuje na zdolność kredytową osób zainteresowanych kupnem mieszkania. W tym miejscu warto przypomnieć, że z dniem 1 kwietnia weszło w życie stanowisko Krajowego Nadzoru Finansowego dotyczące zaostrzenia testowania zdolności kredytowej, zmiana ta będzie istotną barierą, która ograniczy dostępność kredytów mieszkaniowych.
W kolejnych miesiącach można spodziewać się dalszych wzrostów cen mieszkań, ale również kosztów najmu, będzie to wynik wzrostów stóp procentowych i inflacji, ale także ograniczonej podaży. Tutaj zachowanie Rady Polityki Pieniężnej może wywołać schłodzenie w polskiej mieszkaniówce.
