W II kwartale 2022 Polacy spłacili więcej kredytów, niż zaciągnęli nowych zobowiązań
Według raportu AMRON-SARFiN w II kwartale 2022 r. udzielono o 43% mniej kredytów mieszkaniowych, niż przed rokiem, z kolei łączna wartość udzielonych hipotek w tym okresie wyniosła 13,5 mld zł.
Właśnie ukazał się raport AMRON-SARFiN, analizujący II kw. br. na rynku kredytów mieszkaniowych. Według danych, po raz pierwszy, w okresie monitorowania, liczba spłaconych kredytów okazała się większa, od liczby udzielonych hipotek.
Cykl podwyżek stóp procentowych i marcowa rekomendacja wydana przez Komisję Nadzoru Finansowego (KNF), znacząco obniżyła możliwości kredytowe Polaków. Oprócz trudnej sytuacji konsumentów jest to również niełatwa sytuacja dla sektora bankowego, szczególnie jeśli do wszystkiego dodamy wakacje kredytowe. Zwrócił na to uwagę jeden z przedstawicieli Związku Banków Polskich.
„Z jednej strony Rada Polityki Pieniężnej przez kolejne miesiące podejmuje decyzje o podwyżkach stóp procentowych NBP. Skutkuje to wzrostem wskaźnika WIBOR, co z kolei przekłada się na coraz droższą obsługę kredytów hipotecznych. Z drugiej strony nie tylko rząd, ale również partie opozycyjne zrzucają winę za wzrost kosztu obsługi kredytu na banki i przedstawiają różne propozycje rozwiązań, które mają ulżyć kredytobiorcom w spłacie kredytu. Dodatkowo koszty generowane przez wakacje kredytowe dla sektora bankowego mogą zdecydowanie osłabić ofertę banków w zakresie udzielania nowych kredytów hipotecznych. Tym bardziej, że kredyt hipoteczny na zakup mieszkania, który przez dziesięciolecia traktowany był jako bezpieczny, długoterminowy instrument finansowy, stanowiący podstawę budowania wieloletniej, pozytywnej relacji banku z klientem, stał się dla banków, za sprawą kolejnych nieprzemyślanych decyzji politycznych, instrumentem wysokiego ryzyka” – mówi dr Jacek Furga, Prezes Centrum Prawa Bankowego i Informacji, Przewodniczący Komitetu ds. Finansowania Nieruchomości Mieszkaniowych Związku Banków Polskich.
Spadek liczby czynnych kredytów mieszkaniowych
Zgodnie z danymi z raportu, na ostatni dzień czerwca, liczba czynnych kredytów hipotecznych spadła do 2,5 mln sztuk, w stosunku do I kw. jest to 2,5% spadek. Nominalne liczba czynnych hipotek spadła o 65 tys.
Średnia wartość udzielonego finansowania wyniosła ponad 350 tys. zł, czyli o 1 128 zł mniej niż w pierwszych miesiącach roku.
Pod koniec czerwca średnia marża hipoteki wyniosła około 1,98%, co jest spadkiem o 0,03 p.p względem I kw. Powodem takiego zachowania, był znaczący spadek zainteresowania kredytem mieszkaniowym, ale również rosnąca konkurencja rodząca się między bankami. Jeśli porównamy ten wynik z II kw. 2021 r. to średnia marża była niższa o 0,29 p.p.
„Średnie oprocentowanie modelowego kredytu hipotecznego na koniec II kwartału 2022 roku wyniosło 9,03%, czyli o 2,25 p.p. więcej w porównaniu z końcem poprzedniego kwartału. W stosunku do analogicznego okresu roku poprzedniego, przeciętne oprocentowanie było wyższe o 6,55 p.p.” – czytamy w raporcie.
Zobacz także: Załamanie w udzielaniu kredytów hipotecznych może utrzymać się nawet przez kilka kwartałów – przewiduje prezes zarządu BNP Paribas
Zróżnicowanie dynamiki średnich cen mieszkań
Wyraźny spadek liczby zawieranych transakcji w II kw. przyniósł zróżnicowanie dynamiki średnich cen mieszkań.
Jak napisano w raporcie „Trudno jest zatem w chwili obecnej jednoznacznie określić, czy mamy już do czynienia ze zmianą trendu cen na niektórych rynkach największych miast Polski, czy notowane spadki wynikają ze zmieniającej się struktury obrotu na rynku.”
Co wiemy na pewno, to wzrosła średnia powierzchnia sprzedawanego mieszkania, we wszystkich z badanych miast.
Jednak jeśli chodzi o ceny mieszkań, w II kw. według raportu AMRON, największe wzrosty względem I kw. odnotowano w Łodzi i Wrocławiu, kolejno o 4,78% i 4,77%, natomiast średnia cena transakcyjna w analizowanym okresie wyniosła odpowiednio 6 688 zł/mkw i 8 713 zł/mkw. W Krakowie było to 3,39%, a w Gdańsku 0,45%. Co ciekawe w stolicy Polski odnotowano spadek o 1,7%, podobnie w Poznaniu (2%).
W odniesieniu do II kw. 2021 r. ceny nominalne najbardziej urosły we Wrocławiu (14,67%), Łodzi (14,25%), ale również w stolicy małopolski (12,73%). Najmniejszy wzrost zauważono w Poznaniu, bo o 6,24%.
Zobacz także: Oczekiwany przez opinię publiczną spadek cen mieszkań nie nastąpił i nie nastąpi w najbliższym czasie – przekonuje zarząd Dom Development
Rynek najmu zaczął się stabilizować
Jak wynika z raportu, w II kw. odnotowano uspokojenie się rynku najmu, szczególnie względem dynamicznych zmian, z jakimi mieliśmy do czynienia I kw. br. Pomimo tego, że rynek zaczyna się stabilizować, we wszystkich badanych miastach odnotowano dalsze wzrosty cen najmu. Najmocniej względem I kw. ceny skoczyły w Poznaniu, ponieważ o 5,57% i Katowicach (4,28%). W Warszawie zanotowano wzrost o 2,2%.