W 2023 roku banki będą udzielały jeszcze mniej kredytów hipotecznych – wynika z prognoz BIK
O blisko połowę spadła wartość udzielanych kredytów hipotecznych w 2022 r. BIK przewiduje, że ten rok będzie również trudny dla rynku kredytów mieszkaniowych i czekają nas dalsze spadki. To nie jest dobra wiadomość dla rynku nieruchomości.
W minionym roku o 49,1% spadła wartość akcji kredytów mieszkaniowych, podobnie wygląda sytuacja liczby udzielonych hipotek. Przyczyn takiego stanu rzeczy jest kilka, od szybkich podwyżek stóp procentowych, przez galopującą inflację, po wprowadzenie rekomendacji S przez Komisję Nadzoru Finansowego (KNF).
Wyhamowanie wzrostu portfeli kredytów mieszkaniowych
Źródło: BIK
Zobacz także: „Skala całej przeceny na rynku nieruchomości nie powinna wynieść więcej niż 10%” – Wojciech Matysiak, zespół analiz nieruchomości PKO BP
Słabe wyniki w 2022 roku
Jak podaje Biuro Informacji Kredytowej (BIK), wartość udzielonych kredytów hipotecznych w 2022 r. spadła o blisko połowę (49,1%). Podobnie wyglądała sytuacja liczby udzielonych kredytów, ta spadła o 51,4% r/r.
Źródło: BIK
Przyczyn spadków należy szukać w gwałtownym cyklu podwyżek stóp procentowych, który trwał od października 2021 r. do września 2022 r., w wyniku czego stopa referencyjna osiągnęła 6,75%. Warto również wspomnieć o inflacji, która w grudniu wyniosła 16,6%, za tym poszedł wzrost kosztów utrzymania, co uderzyło w wiele portfeli. Ważnym czynnikiem, który wyhamował akcje kredytową, jest wprowadzona w kwietniu 2022 r. przez KNF rekomendacja S, która obniżyła zdolność kredytową i zaostrzyła warunki finansowania.
Widać również dużą współzależność sprzedanych mieszkań w 2022 r. i udzielonych hipotek.
Zobacz także: Zadłużenie gospodarstw domowych w Polsce spadło po raz pierwszy od lat - wynika z danych BIK za 2022 rok
Wartość akcji kredytowej będzie nadal spadać
Według przewidywań BIK, czynniki, o których wspomnieliśmy wyżej, będą wpływać na rynek kredytowy również w kolejnych miesiącach. Zgodnie z szacunkiem, wartość akcji kredytowej w segmencie kredytów mieszkaniowych spadnie o 38% względem 2022 r. i wyniesie 28 mld zł. Wobec 2021 r. rekordowego dla rynku nieruchomości i rynku kredytowym ta różnica wyniesie aż 70%.
Źródło: BIK
Ożywienie mogłoby nastąpić, gdyby wzrosła zdolność kredytowa oraz w momencie stabilizacji cen nieruchomości. Ważną okolicznością będzie na pewno rozpoczęcie cyklu obniżek stóp procentowych NBP, ale również poluzowanie regulacji w kontekście obliczania zdolności kredytowej przez banki.
„Ewentualne ożywienie popytu w 2023 roku byłoby możliwe w przypadku wzrostu zdolności kredytowej, a także stabilizacji cen nieruchomości. Rynek kredytów mieszkaniowych mógłby się odbudować, gdyby wystąpiła obniżka stóp procentowych oraz poluzowanie wymogów regulacyjnych w kontekście obliczania przez banki zdolności kredytowej” – mówi dr Mariusz Cholewa, prezes zarządu BIK.
Prezes BIK szacuje również, że przy tak zmiennym otoczeniu gospodarczym, które obserwujemy, tendencja spadkowa w kredytach hipotecznych utrzyma się w pierwszym półroczu tego roku. W trzecim i czwartym kwartale 2023 r. możemy obserwować wzrost poziomu akcji kredytowej.