Program pierwsze mieszkanie w opinii banku centralnego wesprze tylko stronę popytową

Wczoraj rząd przyjął projekt ustawy o bezpiecznym kredycie na 2%. NBP twierdzi, że program podbije ceny mieszkań, a skorzystać z niego będą mogły tylko osoby zamożne.

Rząd przyjął projekt ustawy o programie mieszkaniowym, umożliwiającym zakup mieszkania na kredyt 2%. Finansowanie będzie dostępne od lipca tego roku. Jednak w opinii Narodowego Banku Polskiego (NBP) na programie skorzystają tylko zamożniejsze osoby oraz doprowadzi on do wzrostu cen mieszkań.

Osoby, które są gotowe kupić pierwsze mieszkanie lub dom jednorodzinny będą mogły skorzystać z #BezpiecznyKredyt2% - systemu dopłat do kredytu hipotecznego.

Będzie można z nich korzystać przez pierwsze 10 lat od zaciągnięcia kredytu hipotecznego.#PierwszeMieszkanie pic.twitter.com/6elXWSUEVg
— Ministerstwo Rozwoju i Technologii (@MRiTGOVPL) March 14, 2023

Zobacz także: Rząd przyjął projekt programu „Pierwsze mieszkanie” zapewniający kredyt hipoteczny na 2%

Program wspiera tylko rozwiązania popytowe

Z opinii NBP wynika, że program „Pierwsze mieszkanie” podniesie ceny mieszkań, a skorzystają z niego tylko osoby zamożne. Czyli wpłynie tylko na stronę popytową.

„Rozwiązania proponowane w projekcie ustawy wspierają jedynie stronę popytową na rynku nieruchomości, przez co nie przyczyniłyby się w zauważalny sposób do zwiększenia dostępności mieszkań w Polsce. Ze względu na fakt, że instrument „bezpieczny kredyt 2 proc.” wspierałby jedynie stronę popytową na rynku nieruchomości, jego wprowadzenie oddziaływałoby w kierunku wzrostu cen mieszkań, przyczyniając się do poprawy sytuacji finansowej deweloperów, a także podmiotów gospodarczych, które są obecnie właścicielami wielu mieszkań, w tym osób zamożnych” - napisano w opinii.

Zdaniem banku centralnego, podbicie cen mieszkań doprowadzi do tego, że wciąż będą one nieosiągalne dla osób, które nie były w stanie wcześniej zakupić lokalu.

„Wyższe ceny mieszkań, ograniczałyby jeszcze bardziej ich ogólną dostępność dla części populacji, która nie byłaby uprawniona do korzystania z tego instrumentu. W ocenie skutków regulacji projektu wskazano, że jednym z oczekiwanych efektów jego wprowadzenia jest utrzymanie wysokiego poziomu nowych inwestycji mieszkaniowych, jednak w ocenie NBP, cel ten można byłoby skuteczniej osiągnąć poprzez działania zmierzające do zwiększenia podaży mieszkań, a nie stymulujące popyt. W szczególności, podejmowane działania powinny koncentrować się na zwiększeniu zasobu mieszkań socjalnych i tanich mieszkań na wynajem” - dodano.

Warto podkreślić, że koszt nowego programu mieszkaniowego w ciągu 10 lat wyniesie około 16 mld zł. NBP ocenił, że realizacja programu o tak znacznej skali będzie wypierać przedsięwzięcia rozwojowe poprzez utrwalenie obecnej struktury bilansów banków, zdominowanej przez kredyty mieszkaniowe.

Zobacz także: Inflacja na rekordowym poziomie w lutym. GUS podaje oficjalne dane oraz prezentuje nowy koszyk dóbr i usług