Rząd przedstawia szczegóły zmian w podatku od zysku kapitałowych. Najwięcej zyskają najmniejsi inwestorzy
Minister finansów Andrzej Domański zapowiedział, że zmiany w podatku od zysków kapitałowych (tzw. podatek Belki) już są gotowe. Rynek ma względem nich mieszane odczucia.
W wywiadzie dla Pulsu Biznesu Domański przedstawił zarys zmian w ważnej dla inwestorów kwestii podatku Belki. Z projektu wynika, że zyskają głównie inwestujący niewielkie kwoty.
Zobacz także: Oszczędności i inwestycje do 100 000 zł zwolnione z podatku. Ministerstwo Finansów przedstawiło założenia zmian w podatku Belki
Korzyści mocno ograniczone
„W naszej propozycji zakładamy, że dla lokat o zapadalności powyżej roku zwolnione z podatku - w ramach dedykowanego produktu bankowego, czy też pakietu oszczędnościowego - byłyby dochody (odsetki), odpowiadające wartości wynikającej z pomnożenia 100 tys. zł przez stopę depozytową Narodowego Banku Polskiego, obowiązującą w ostatnim dniu III kw. roku poprzedzającego rok podatkowy. Zastanawiamy się jeszcze, czy będzie to właśnie stopa depozytowa, czy jakiś jej mnożnik. Na pewno będzie to nie mniej niż 2,5 proc." stwierdził w wywiadzie dla Pulsu Biznesu Andrzej Domański.
W przypadku inwestujących np. w akcje, nie obowiązywać ma wspomniany okres posiadania instrumentu przez dłużej niż rok.
„W odniesieniu do dochodów z innych instrumentów finansowych - jak akcje, obligacje czy jednostki uczestnictwa w funduszach - w danym roku będzie obowiązywać de facto kwota wolna, wyliczana również jako iloczyn 100 tys. zł i stopy depozytowej lub jej mnożnika. W tym przypadku nie będziemy wymagać utrzymywania inwestycji przez określony czas" dodał minister finansów.
Aktualna stopa depozytowa ustalana przez NBP opiewa na 5,25 proc. Oznacza to, że kwota wolna od podatku z inwestycji wynosiłaby 5,25 tys. zł.
Zobacz także: Podatek Belki będzie ograniczony. Projekt zmian pojawi się już w lutym
Mieszane opinie
Osoby związane z rynkiem kapitałowym są podzielone co do oceny potencjalnych zmian. Z jednej strony widać, że propozycja ulży najmniejszym inwestorom. Z drugiej jednak rynek liczył chyba na większą ulgę.
|
Przypomnijmy, że podatek od zysków kapitałowych został wprowadzony w 2002 r. i obciąża dochody uzyskiwane m.in. z lokat bankowych, kont oszczędnościowych czy papierów wartościowych. Jego stawka opiewa na 19 proc. W ubiegłym roku wpływy z jego tytułu do budżetu sięgnęły co najmniej 8,5 mld zł, o około 50 proc. więcej niż w 2022 r. – wynika z danych Ministerstwa Finansów.
|
Eksperci zgodnie podkreślają, że choć podatek Belki jest pewną bolączką rodzimego rynku kapitałowego, to nie jest największą.
„Wpływ na decyzje inwestycyjne Polaków z pewnością ma edukacja, a więc wiedza o podstawowych sposobach gromadzenia kapitału i jego pomnażania, wiedza co do tego jak istotne są oszczędności i inwestycje z punktu widzenia bezpieczeństwa i dobrobytu, ale przede wszystkim i wysokość płac, z których te oszczędności czy inwestycje mogłyby być dokonywane. Biorąc pod uwagę ten pierwszy czynnik należy stwierdzić, że poziom edukacji finansowej jest wciąż wśród społeczeństwa bardzo niski. Raport Polak Inwestor za 2023 r. wskazuje, że aż 72 proc. uczestników badania nie inwestuje, ponieważ nie posiada wiedzy na ten temat. Jednocześnie wśród inwestujących aż 66,6 proc. posiada portfel inwestycyjny o wartości do 100 tys. zł i to właśnie oni będą najbardziej zadowoleni z nowych przepisów” podsumowuje dla nas Maciej Kowalczyk z kancelarii Filipiak Babicz Legal.