„Widoczny jest trend wzrostowy w zakresie cen wykonawstwa oraz gruntów, który przekłada się na wzrost cen mieszkań. Niewykluczone, że w kolejnych kwartałach może to odbić się negatywnie na tempie przedsprzedaży nowych projektów deweloperskich" – napisał Dariusz Blocher, prezes Budimex, w komentarzu do wyników grupy Budimex za III kwartał.
Inwestorzy mieli już okazję się przekonać, że ostrzeżeń prezesa Budimexu warto słuchać. Pisaliśmy o tym, że ponad rok temu Dariusz Blocher w swoich wypowiedziach ostrzegał inwestorów przed tym, co będzie się działo w sektorze budowlanym. Zwracał uwagę na rosnące koszty pracy i materiałów, brak pracowników oraz firm podwykonawczych. Okazało się, że wszystkie te czynniki faktycznie bardzo mocno odbiły się na wynikach całej branży. Od początku roku indeks WIG-Budownictwo stracił na wartości ponad 30%. Jak wynika z aktualnych słów Prezesa teraz pod presją może się znaleźć sektor deweloperski.
Zobacz więcej: Prezes spółki Budimex już rok temu ostrzegał, że z branżą budowlaną będzie źle. Kto nie uwierzył jest dziś 40% na minusie
Spółki deweloperskie pod presją
Wkrótce, oprócz branży budowlanej, kłopoty mogą mieć także spółki deweloperskie – ostrzega tym razem prezes Budimexu. Jak wskazuje Blocher, mimo że popyt na rynku mieszkaniowym utrzymuje się na wysokim poziomie, to wciąż rosną koszty wykonawstwa oraz gruntów pod zabudowę. W efekcie ceny mieszkań mogą pójść jeszcze bardziej w górę.
- Popyt na rynku mieszkaniowym wciąż utrzymuje się na wysokim poziomie. Widoczny jest natomiast trend wzrostowy w zakresie cen wykonawstwa oraz gruntów, który przekłada się na wzrost cen mieszkań. Niewykluczone, że w kolejnych kwartałach może to odbić się negatywnie na tempie przedsprzedaży nowych projektów deweloperskich – napisał prezes Budimex w komentarzu do wyników Grupy Budimex za III kwartał.
Według Blochera, spadek tempa przedsprzedaży wynika głównie z przesunięć w uruchamianiu nowych projektów.
- Jest to następstwem późniejszej finalizacji zakupu nowych gruntów oraz przedłużających się procedur administracyjnych związanych z wydawaniem pozwoleń na budowę – wyjaśnia Blocher.
Jak wskazuje prezes Budimexu, cała branża deweloperska musi zmagać się teraz także z pogarszającą się kondycją finansową podwykonawców, którzy coraz częściej bankrutują. Ponadto, pojawiają się istotne zatory w płatnościach.
Zobacz także: Prezes Budimeksu: wzrost cen może ograniczyć sprzedaż projektów deweloperskich
W II kwartale 2018 r. spadła sprzedaż mieszkań
Pisaliśmy już o tym, że mimo dobrych wyników spółek deweloperskich, spada liczba sprzedanych mieszkań. To pierwszy znak ostrzegawczy dla inwestorów.
Zwracamy uwagę, że każdy deweloper odnotowuje przychody z opóźnieniem – rok lub nawet dwa lata od sprzedaży mieszkania – dopiero w momencie przekazania kluczy klientowi. Natomiast już teraz spada sama liczba podpisywanych umów deweloperskich na nowe mieszkania. A to w przyszłości może przełożyć się też na spadek przekazań mieszkań, a tym samym na niższe przychody spółek.
Powodów tego zjawiska jest kilka: rosnące płace, brak pracowników, wzrost cen materiałów i gruntów pod zabudowę. Te czynniki windują wzrost cen mieszkań, a to z kolei wpływa negatywnie na popyt. O tym wszystkim w swoim komentarzu do wyników za III kwartał 2018 r. wspomina prezes Budimexu.
Zadyszka na WIG-Nieruchomości
Te problemy branży są już widoczne od dłuższego czasu na indeksie WIG-Nieruchomości. Od początku roku widać wyraźny trend spadkowy.
Indeks WIG-nieruchomości ostatni rok
Inwestorzy nie mogą ignorować tego sygnału, szczególnie, że - przynajmniej w najbliższym czasie - nic nie wskazuje na zmianę tej sytuacji. A jak podkreśla sam prezes Budimexu, może być nawet gorzej...