Już dwa zagraniczne fundusze inwestycyjne otworzyły pozycję na spadek akcji Dino Polska. Do funduszu z UK, który ma pozycję od lutego, dołączył Silver Point Capital z USA.
W sumie obydwa fundusze mają sprzedanych na krótko około 1% akcji największej polskiej spółki handlowej, które są warte około 160 mln zł. Dino Polska to w tej chwili trzeci, obok spółki Kruk i CCC, podmiot z GPW na który „zasadziły” się zagraniczne fundusze inwestycyjne. Pierwsze dwie spółki są szortowane od dawna, a ich kursy uległy znaczącym, dochodzącym od historycznych szczytów do nawet kilkadziesiąt procent przecenom.
Zobacz także: Zagraniczny fundusz inwestycyjny zaczął grać na spadek akcji Dino Polska. To pierwsza taka pozycja w giełdowej historii spółki
Fundusze inwestycyjne grają na spadek akcji Dino
W przypadku Dino Polska pozycje są świeże i stosunkowo niedawno otwarte.
Rejestr krótkich pozycji w KNF
Pierwsza pozycja na spadek akcji Dino pojawiła się w pierwszej połowie lutego, a druga dosłownie dwa dni temu, czyli na początku marca. Pod względem kapitalizacji Dino Polska to największa szortowana w tej chwili spółka, większa pod względem kapitalizacji nawet od KGHM. Wyceniana na prawie 16 mld zł spółka, której głównym akcjonariuszem jest Tomasz Biernacki, jest jedną z najwyżej wycenianych w stosunku do generowanych zysków firmą z tego sektora na świecie. Kurs jej akcji od debiutu na giełdzie w 2017 roku wzrósł o ponad 400 procent.
Kurs akcji Dino Polska
Według danych publikowanych przez KNF pierwsza pozycja na spadek akcji Dino Polska została otwarta na początku lutego, niemal w idealnym szczycie. Druga pojawiła się stosunkowo niedawno, bo na środowej sesji.
Zobacz także: 6 powodów dla których zagraniczny fundusz gra na spadek akcji Dino Polska - spekulujemy
Koronawirus nowym ryzykiem dla Dino Polska
Powody dlaczego akcje Dino Polska są przedmiotem spekulacji na spadek kursu akcji wymienialiśmy wielokrotnie. Wśród najważniejszych można wskazać wysokie wyceny wskaźnikowe spółki, efekt rosnącej bazy wynikowej i to, że aby utrzymać dotychczasowe tempo wzrostu spółka musi finansować inwestycje w coraz większym stopniu długiem. Model biznesowy spółki, który odniósł spektakularny sukces przyciąga naśladowców. Z tego powodu spółce rośnie konkurencja i na dodatek wisi nad nią widmo podatku handlowego, który prędzej czy później zostanie wprowadzony.
Nowym ryzykiem jakie pojawiło się na horyzoncie jest oczywiście koronawirus. Nie wiadomo jak i czy te ryzyko się zmaterializuje, ale bez dwóch zdań istnieje. Trudno w tej chwili ocenić co może się wydarzyć. Dino Polska może zarówno ucierpieć przez spadek popytu i konsumpcji jak również przez problemy z dostawami. Tak czy inaczej inwestorzy z USA najwidoczniej są tego świadomi. Widzą te ryzyka i zdecydowali się obstawić spadek kursu akcji największej polskiej sieci sklepów.
