InPost w rok od IPO stracił 64% wyceny. Dlaczego spółka Rafała Brzoski zawodzi akcjonariuszy?
Z 8 mld euro do 3,1 mld euro spadła wycena InPostu w rok po debiucie na giełdzie w Amsterdamie.
Oj, nie tak wyobrażali sobie pierwszy rok notowań akcjonariusze InPostu. Rafał Brzoska jak zwykle ma ambitne plany, spółka stawia paczkomaty gdzie tylko może, wdraża innowacje. I co? I w 12 miesięcy po debiucie jej kapitalizacja jest o blisko 64% niższa…
Notowania InPost na tle indeksu AEX
Źródło: TradingView
Dramat na akcjach InPostu
Rok temu spółka posiadająca sieć paczkomatów w Polsce i wybranych krajach Europy weszła na parkiet w Amsterdamie z wyceną 36,32 mld zł (8 mld euro). Cena za akcję została ustalona na poziomie 16 euro. W ofercie sprzedano 175 mln akcji, stanowiących 35% kapitału, za 2,8 mld euro.
Po roku od IPO cena akcji InPostu wynosi 6,65 euro. Jest niższa o 64%, niż na debiucie. Kapitalizacja spółki Rafała Brzoski sięga ledwie 3,1 mld euro. Warto zauważyć, że mimo to wskaźnikowo wciąż jest wysoko wyceniona (C/Z = 81,1).
Na tle szerokiego rynku InPost wypada tragicznie. W ciągu ostatnich 12 miesięcy indeks AEX, czyli indeks szerokiego rynku w Amsterdamie, urósł o 16%. Jednak jeśli porównamy InPost z podobnymi spółkami, to już nie jest tak źle. Na przykład Allegro – które jest w gruncie rzeczy pokrewnym biznesem – w ciągu 12 miesięcy straciło połowę wartości. Z kolei kurs giganta Amazon spadł o -7% (w PLN).
Notowania InPost na tle Amazona i Allegro
Źródło: TradingView
Niektórzy oczekują „powtórki z rozrywki” w przypadku spółki Rafała Brzoski. Przypomnijmy, że gdy InPost był notowany na GPW, to również nie zachwycał i spółka w końcu została zdjęta z parkietu w ramach wezwania…
Powtórka z rozrywki na #Inpost.
— Robert Ditrych (@rditrych) January 27, 2022
Inwestorzy z #GPW pamiętają.
Kiedy wezwanie w Amsterdamie? https://t.co/gXWSp2bzRQ pic.twitter.com/sc4nMb8GYg
Zobacz także: Gwiazda pandemicznej hossy Cathie Wood ma problemy. Fundusz ARK Innovation ETF stracił połowę wartości
InPost dużo inwestuje, a e-commerce ma pod górkę
Jakie są w gruncie rzeczy przyczyny takiego zachowania kursu InPostu? Adrian Kowollik, analityk East Value Research, uważa, że są dwa powody, dla których InPost traci na wartości. „Pierwszy to bardzo silna konkurencja ze strony Amazona, Alibaby i operatorów pocztowych. Poza tym InPost ponosi ogromne nakłady inwestycyjne na dalszy szybki rozwój” – wskazuje Kowollik.
Przypomnijmy, że na początku marca 2021 r. Amazon wszedł do Polski. Allegro buduje sieć swoich własnych paczkomatów od połowy 2021 r. Do gry na tym rynku weszły także ALiExpress, Orlen czy Poczta Polska.
Prognozowany Capex InPostu na 2021 rok to 1 mld zł, podczas gdy w 2020 roku wyniósł on 537 mln zł. Spółka Brzoski miała na koniec ubiegłego roku 20 367 paczkomatów, przekraczając górny pułap prognozy (19 600). To pozwoliło jej pobić również prognozowaną liczbę (440 mln) dostarczonych w 2021 roku przesyłek - w całym ubiegłym roku wyniosła ona 517,6 mln, co oznacza wzrost 67% r/r.
Jednak rozwój rynku e-handlu w Polsce zwolnił, co przyznała sama spółka w komunikacie po publikacji wyników za III kw. 2021. „Przy okazji wyników za III kwartał, spółka zrewidowała swoją prognozę na rok 2021. Wynika to przede wszystkim z wolniejszego, niż oczekiwano, wzrostu rynku e-commerce w Polsce w II połowie 2021 roku, w szczególności spodziewanym w IV kwartale" – stwierdził InPost w komunikacie.
InPost robi wiele, by nie tylko bronić, ale i zwiększać udział na rynku e-commerce. Na początku stycznia spółka Brzoski zdradziła, że w sieci sklepów Żabka postawi maszyny typu InDoor, a przez następne 5 lat będzie obsługiwać także dostawy zakupów z platformy ogłoszeniowej OLX. InPost uruchomił niedawno voicebot o imieniu Mat, który dzięki sztucznej inteligencji potrafi odpowiedzieć na najczęstsze pytania klientów, wspomagając obsługę rosnącej liczby przesyłek.
InPost opublikuje raport roczny za 2021 r. dnia 31 marca br.
Wyniki finansowe InPostu w I-III kw. 2021
Źródło: Market Screener