Cena uranu wciąż rośnie bo reaktory jądrowe powracają do łask
Obrazek użytkownika Natalia Kieszek
08 kwi 2019, 11:30

Cena uranu wciąż rośnie bo reaktory jądrowe powracają do łask

Cena kontraktu na uran wynosi obecnie prawie 26 USD. W ciągu dwóch lat surowiec podrożał o 50% i zwyżkowy trend ma się dobrze. W dodatku elektrownie nuklearne powracają do łask, co w najbliższych latach może mocno wesprzeć cenę surowca.

Uran od ponad 2 lat drożeje, za sprawą zmniejszenia podaży tego surowca w Kazachstanie i Kanadzie, przy rosnącym popycie. Cena uranu rośnie od końca 2016 roku.

W I kwartale 2019 roku cena spotowa uranu spadła jednak o prawie 13%. Prawdopodobnie jest to skutek obaw związanych z powszechnym spowolnieniem gospodarczym na świecie. Pomimo perspektyw pogorszenia koniunktury, wielu producentów uranu pozostało rentownych, odnotowując wzrost cen akcji w tym okresie.

Zobacz także: Uran hitem inwestycyjnym ostatnich miesięcy. Popyt na surowiec rośnie, a wydobycie wprost przeciwnie

Powody, dla których cena uranu rośnie

Obecna cena futures na uran ustabilizowała się na poziomie 25 USD. Analitycy przewidują, że rosnący trend będzie się utrzymywać. Najbardziej odległe spekulacje dotyczą ceny uranu w 2023 roku, która może wynieść nawet 60 USD.

- Wydobyte zasoby uranu będą miały trudności z dotrzymaniem kroku rosnącemu popytowi i spadającym zapasom. Niskie ceny uranu od czasu Fukushimy sprawiły, że skumulowany deficyt dostaw pojawi się do 2023 r. Niedobory te powinny zacząć wpływać na negocjacje cenowe w 2019 roku, ponieważ przedsiębiorstwa użyteczności publicznej mają zapewnione dostawy 3 do 4 lat przed faktycznym użyciem. Szacujemy, że ceny na rynku kontraktowym muszą wzrosnąć do 65 USD za funt – czytamy w raporcie Morningstar.

Analiza techniczna – uran

1

Powodów, dla których cena surowca zaczęła rosnąć, jest kilka:

  • ograniczenie produkcji i zamykanie kopalni uranu m.in. przez Cameco,
  • powrót Chin do energii atomowej,
  • zainteresowanie funduszy hedgingowych zakupem uranu.

Dynamiczny wzrost cen, który trwa od kwietnia 2018 roku, jest spowodowany głównie ograniczaniem produkcji uranu. Jeden z największych producentów na świecie, kanadyjski koncern Cameco zamknął dwie kopalnie (m.in. MacArthur River, która jest największą kopalnią na świecie). Producent kupuje teraz surowiec w transakcjach natychmiastowych.

Elektrownie jądrowe powracają do łask

Pierwsze ograniczenia w produkcji uranu miały miejsce w 2011 roku, po awarii elektrowni atomowej w Fukushimie. Wtedy masowo zamykano reaktory jądrowe oraz rezygnowano z budowy nowych elektrowni. Przez to cena surowca drastycznie spadła i trend utrzymywał się przez kilka lat. Niedawno nastąpił wzrost zainteresowania, aby zastąpić elektrownie węglowe nuklearnymi. Chiny oraz Indie wyraziły chęć przywrócenia działania reaktorów jądrowych.

Według współzałożyciela fundacji Greenpeace Patrick’a Moore’a elektrownie jądrowe nie stanowią zagrożenia dla środowiska. Najważniejsze, że nie zanieczyszczają powietrza oraz nie produkują gazów cieplarnianych. Dane „World Nuclear Association” pokazują, że na świecie jest ponad 450 reaktorów jądrowych działających, a 54 jest w trakcie budowy. Już teraz możemy stwierdzić, że popyt na uran będzie rósł.
 


- Popełniliśmy błąd, stawiając znak równości pomiędzy energią nuklearną a bronią nuklearną, tak jakby wszystko co jądrowe, było złe. To jakby medycynę nuklearną zrównać z bronią nuklearną – mówi Patrick Moore, były dyrektor Greenpeace.

Pod koniec 2018 roku McIntyre Partnerships, czyli fundusz hedgingowy, zainteresował się zakupem uranu. Według ich szacunków cena surowca będzie rosła zarówno w krótkim, jak i długim czasie. Dzięki temu pierwszy raz od 10 lat pojawi się deficyt i cena będzie musiała przekroczyć próg 35 USD. Warto wspomnieć, że ostatnim razem gdy fundusz hedgingowy kupował akcje uranu, to cena wzrosła w 2007 roku do 136 USD.

Warto zdać sobie sprawę, że jeśli cena uranu wciąż będzie wciąż rosnąć, to w końcu akcje Cameco innych spółek wydobywających uran mogą wystartować w górę. Być może warto powoli myśleć o zajmowaniu pozycji na akcjach takich firm?

Źródło wykresu: TradingView

Zobacz także: Kupiłeś JSW na debiucie? Ciesz się, że nie zainwestowałeś w spółkę wydobywającą Uran

Śledź Strefę Inwestorów w Google News

Sprawdź więcej artykułów i analiz

Więcej praktycznej wiedzy o inwestowaniu na giełdzie, takiej jak analizy, artykuły, czy portfele edukacyjne, znajdziesz w części premium serwisu StrefaInwestorow.pl. Kliknij tutaj, aby dowiedzieć się więcej.