Rynek byka na miedzi potrwa jeszcze długo – przewidują analitycy Goldman Sachs. To dobra informacja dla akcjonariuszy KGHM, który jest teraz mocno szortowany przez fundusz Marshall Wace.
Za 12 miesięcy tona miedzi może kosztować około 9 500 USD, a w tej chwili kosztuje około 7 700 USD. To daje potencjał do wzrostu na poziomie 23%. Tak mówi najnowsza prognoza analityków Goldman Sachs.
Notowania ceny miedzi (USD/t) od 2002 roku
Źródło: Business Insider
Wiele czynników wspiera wzrost ceny miedzi
Zdaniem analityków Goldman Sachs, rynek byka na miedzi potrwa jeszcze długo. „Siła miedzi ma uzasadnienie. Widzimy po prostu pierwszą część rynku byka na tym metalu. Uważamy, że za 12 miesięcy tona miedzi będzie kosztowała około 9 500 USD, a w I połowie 2022 roku przetestuje historyczny szczyt z 2011 roku na poziomie 10 170 USD za tonę” – stwierdzili.
Według nich, istnieją 4 podstawowe czynniki, które sprawią, że zobaczymy wielki i dynamiczny wzrost ceny miedzi:
- Podaż (zapas) miedzi kurczy się szybciej, niż przewidywano, gdyż nadszedł bardzo duży popyt z Chin.
- Ostatnio ogłoszone szczegóły 14-tego planu 5-letniego w Państwie Środka podniosły znacznie oczekiwania co do popytu na miedź.
- Nie ma perspektyw dla znacznego wzrostu produkcji w kopalniach miedzi.
- Niedobory miedzi są na poziomie najwyższym w ciągu ostatnich 10 lat.
Zapasy miedzi (kmt)
Źródło: Goldman Sachs
Dodatkowym czynnikiem wspierającym ceny miedzi będzie w kolejnych latach rosnący popyt na ten surowiec ze strony przemysłu związanego z energią odnawialną. Miedź znajduje bowiem zastosowanie w produkcji paneli solarnych czy aut elektrycznych.
Zapotrzebowanie na miedź ze strony chińskiego przemysłu solarnego i EV (kt)
Źródło: Goldman Sachs
Analitycy ostrzegają, że ten ścieżka cenowa na północ nie będzie dla miedziowych byków spacerkiem. „W krótkim terminie czeka nas sezonowy spadek poziomu popytu na miedź. To może sprawić, że zapasy surowca – zarówno na Zachodzie, jak i w Azji – urosną po Nowym Roku. W I kwartale 2021 roku byczy sentyment do miedzi może więc przygasnąć. Jednak im dłużej będzie trwał 2021 rok, tym większy popyt na miedź powinien się pojawiać, w związku z odmrażaniem gospodarek po pandemii. Spodziewać się trzeba wielu konsolidacji i korekt w drodze na 10 000 USD. Mimo to, jesteśmy przekonani, że rynek byka na miedzi potrwa jeszcze wiele miesięcy” – przekonują analitycy Goldman Sachs.
Zobacz także: Wielki Reset - czym jest zyskująca popularność teoria i którzy inwestorzy ją wspierają
KGHM coraz silniejszy fundamentalnie
A my przypominamy, że jedną z największych i najważniejszych polskich spółek giełdowych jest KGHM. Jeden z największych producentów miedzi i srebra na świecie jest od lat „koniem pociągowym” WIG20. Niektórzy nazywają go „generałem hossy” – bez hossy na KGHM nie ma bowiem hossy na całym szerokim rynku.
Notowania KGHM są dość ściśle skorelowane z notowaniami miedzi. Wystarczy popatrzeć na ostatni okres, by to zobaczyć. W ciągu ostatniego miesiąca kurs KGHM poszedł w górę o około 30%, a miedź zwyżkowała o 14%. Od początku roku KGHM zwiększył wycenę o 63%, a miedź podrożała o 25%. KGHM ma większy potencjał wzrostowy, niż miedź, więc jest doskonałym wehikułem do zajmowania pozycji długiej na rynku miedzi.
Notowania KGHM (dół) vs ceny miedzi w USD (góra) - 11 lat
Dodatkowo, z KGHM-u napływają ostatnio same dobre informacje. Po 9 miesiącach 2020 r. grupa kapitałowa KGHM zanotowała wzrost EBITDA o 306 mln zł, do 4 418 mln zł. Spółka potwierdziła też, że kopalnia Sierra Gorda stanie się samodzielna w finansowaniu działalności w najbliższych latach. Przy pozytywnym scenariuszu dla miedzi, rośnie prawdopodobieństwo, że KGHM powróci do wypłacania sowitych dywidend, z których niegdyś słynął.
Dziwimy się trochę brytyjskiemu funduszowi Marshall Wace, że widać w jego portfelu dużą pozycję na spadek ceny akcji KGHM. Wynika tak z Rejestru Krótkiej Sprzedaży KNF. Zajmowanie w obecnej sytuacji pozycji krótkiej – nawet jeśli nadchodzić może korekta cenowa na miedzi – jest dość ryzykownym pomysłem. W końcu „trend jest twoim przyjacielem”, a trend na miedzi (i KGHM) jest z pewnością wzrostowy i długo to się jeszcze nie zmieni…