Grupa brytyjskich traderów zarobiła w kilka godzin 660 mln USD na kwietniowym krachu na ropie
9 traderów zwanych Essex Boys zarobiło na kwietniowym krachu na ropie około 660 mln USD. To historia jak z dobrego, angielskiego kryminału.
20 kwietnia 2020 roku to data, którą wszyscy interesujący się inwestowaniem – a szczególnie ci, którzy lokują kapitał na rynku surowców – zapamiętają na długo, być może na zawsze. Wtedy cena kontraktu na ropę WTI, rozliczanego w maju, zeszła poniżej zera. Nikt nie chciał ropy. Na tym zdarzeniu grupa brytyjskich traderów zarobiła 660 mln USD.
Da się zarobić na cenie ropy spadającej poniżej zera
Tamtego dnia cena kontraktu futures na ropę WTI rozpoczęła notowania na poziomie 18 USD za baryłkę. Wieczorem polskiego czasu doszło jednak do tego, że w ciągu 20 minut potaniała ona o 40 USD, do -38 USD. To była najniższa cena baryłki ropy w historii notowań New York Mercantile Exchange. Doszło do tego, gdyż nikt nie chciał ropy, bo popyt na nią spadł znacznie w wyniku pandemicznych lock-downów i ograniczenia ruchu aut i samolotów. Statki załadowane tym surowcem dryfowały w pobliżu portów, a magazyny były pełne. Kupcy musieliby po odbiorze pokrywać koszty przechowania baryłek.
Tamtego pamiętnego dnia z pewnością wielu inwestorów straciło sporo pieniędzy. Prognozy były bowiem raczej „bycze” – spodziewano się, że ropa będzie wracała w okolice 40 USD, bo pandemia nie rozwijała się tak gwałtownie, jak się spodziewano. Zaczęto prognozować, że za kilka tygodni czy miesięcy ruch lotniczy i samochodowy powróci do poziomu sprzed pandemii. Ci, którzy obstawiali taki scenariusz, odeszli z kwitkiem.
Notowania futures na ropę WTI od początku marca 2020 r.
Źródło: MarketWatch
Amerykańskie władze i kierownictwo giełdy Nymex zaczęło sprawdzać, czy nie doszło do manipulacji kontraktami na ropę. Okazało się, ku zdziwieniu wszystkich, że największy wpływ na spadek ceny kontraktów na ropę dnia 20 kwietnia miał nie jakiś wielki bank inwestycyjny, lecz drobna firma Vega Capital London.
Sukces twardego prostaczka z Londynu
Vega Capital London to tak naprawdę grupa 9 traderów, wyspecjalizowanych w handlu na rynku surowców. Okazało się, że zarobili w ciągu pamiętnych kilku godzin aż 660 mln USD na spadku ceny kontraktów na ropę poniżej zera.
Za tą firmą stoi Paul Commins, pseudonim Cuddles. Ma on za sobą karierę brokera na London’s International Petroleum Exchange. Ci, którzy go znają, mówią, że to dość prosty człowiek, z niezwykle silnym akcentem cockney. „Nadawałby się do kryminału Guya Ritchie” – twierdzą jego znajomi. “W czasie swojej kariery na IPE nie raz udowodnił, że ma bardzo wysoką tolerancję ryzyka. Jak to się mówi, ma jaja ze stali” – dodają.
W szczytowym momencie swoich karier, traderzy IPE mogli zarabiać nawet po kilkadziesiąt tysięcy funtów… dziennie. Giełdę zamknięto w 2005 roku, a najlepsi z nich – za swoje gromadzone przez lata oszczędności - założyli swoje własne biznesy inwestycyjne. Tak też zrobił Commins, zatrudniając w swojej firmie głównie młodych 20-kilkuletnich, których wyszkolił od podstaw. W jego teamie znalazło się jednak też kilku doświadczonych ludzi, jak np. Chris Roase pseudonim Dog, trader wetaran po karierze na International Petroleum Exchange.
Zobacz także: Brexit już za 2 tygodnie i chyba będzie twardy, bo wciąż nie widać porozumienia handlowego
Czy Essex Boys dopuścili się manipulacji?
Z listy archiwalnych transakcji wynika, że traderzy Vega Capital zaczęli zajmować duże pozycje na spadek ceny ropy 20 kwietnia nad ranem czasu CET, by wyprzedzić innych. Z góry założyli, że otwierają bardzo ryzykowne pozycje i będą je trzymali góra kilkanaście godzin. W pewnym momencie podobno stali się bardzo nerwowi i rozważali zamknięcie swoich pozycji, ale tego nie zrobili. Gdy cena kontraktu na ropę spadła do -37 USD za baryłkę, wyszli ze swoich pozycji. Byli wtedy podmiotem, który zamykał najwięcej pozycji o największej wartości, a zazwyczaj są to wielkie giganty, takie jak koncern paliwowy BP, Glencore, czy bank JPMorgan Chase.
Traderzy Comminsa byli jednymi z nielicznych wygranych tej niespotykanej sytuacji. Setki milionów dolarów stracili klienci China’s Treasure Fund – podmiotu wyspecjalizowanego w handlu na rynku surowców. Firma brokerska Interactive Brokers straciła 104 mln USD w wyniku błędu systemu: jej oprogramowanie nie było przystosowane do kwotowania cen kontraktów na ropę na minusie.
Gdyby traderzy z Vega Capital zarobili 6,6 mln USD, zapewne nikt by się ich nie czepiał. Ale zarobili na swoich pozycjach blisko 700 mln USD i zwrócili na siebie uwagę. W sierpniu senator amerykańskiej Partii Demokratycznej Sherrod Brown napisał na nich donos do senackiej komisji ds. rynku finansowego, argumentując, że dokonali szkodliwej dla innych uczestników rynku manipulacji kursem kontraktów na ropę. Podobno niektóre amerykańskie instytucje – jak CFTC oraz biuro prokuratora południowego dystryktu Nowego Jorku – prowadzą postępowania w tej sprawie, ale nie chcą ich oficjalnie komentować.
Co się dzieje z traderami Comminsa? Niektórzy założyli swoje własne firmy. Inni wyłączyli się z gry, przechodząc na tymczasowe (?) wakacje. Firma Vega Capital połączyła swoje siły z firmą G.H. Financials i prowadzi nadal swoją działalność inwestycyjną. Ciekawe, czy ta historia skończy się dla nich pomyślnie, czy też nie…
Autor bazował na tekście „The Essex Boys: How Nine Traders Hit a Gusher With Negative Oil”.