Przejdź do treści

udostępnij:

„Rynek budowlany zacznie wracać na właściwe tory najwcześniej w drugim kwartale przyszłego roku” – mówi Michał Prałat, prezes zarządu Budio

Udostępnij

Budio to innowacyjna platforma umożliwiająca sprzedaż produktów budowlanych. Spółka chce docelowo stać się wyspecjalizowanym marketplace'm w branży.

Platforma Budio.pl to narzędzie skierowane do wielu odbiorców na rynku budowlanym. Spółka realizuje sprzedaż bezpośrednią za pośrednictwem platformy, która skierowana jest do hurtowni i producentów budowlanych w całej Polsce. Z czasem firma planuje rozszerzyć grono odbiorców o inne podmioty B2B, jak na przykład duże firmy wykonawcze.  Spółka aktualnie rozwija, bogatą już, bazę klientów w Polsce i na Ukrainie, prowadzi również rozmowy z partnerami w Szwecji i Niemczech.

Zobacz także: Sprzedaż mieszkań wśród deweloperów z GPW wzrosła w 2 kwartale o ponad 33%. Program Bezpieczny kredyt 2% wpłynie na jeszcze lepsze wyniki

Wiola Hass (Strefa Inwestorów): Jesteście polskim marketplace’m dla branży budowlanej. Jak wygląda digitalizacja w tym sektorze i co można jeszcze ulepszyć?

Michał Prałat, prezes zarządu w Budio: Digitalizacja w sektorze budowlanym dopiero raczkuje, to jeden z najmniej cyfrowych rynków. Szczególnie, jeżeli weźmiemy pod uwagę proces handlowy. Widzimy więc tutaj ogromny potencjał do zagospodarowania. Chcemy odegrać kluczową rolę w transformacji cyfrowej rynku budowlanego. 

Sama technologia nie jest problemem, obecnie doświadczamy dynamicznej demokratyzacji w dostępie do nowoczesnych rozwiązań. Największe wyzwanie stanowią od lat funkcjonujące na rynku procesy, relacje i przyzwyczajenia.  

Kluczowe jest odzwierciedlenie istniejących uwarunkowań w digitalu. Rynek budowlany ma swoją specyfikę, którą trzeba zrozumieć. Dlatego tylko ktoś z doświadczeniem w branży, kto odpowiednio połączy tę wiedzę z technologią, może odnieść sukces. 

My zaczęliśmy od budowy własnego zespołu IT i digitalizacji wewnętrznych procesów, co pozwoliło nam na zwiększenie efektywności i dokładniejsze zrozumienie potrzeb naszych klientów. Teraz, dzięki autorskiej platformie transakcyjnej B2B budio.pl, mamy możliwość przeniesienia tych korzyści na cały sektor - umożliwiamy naszym użytkownikom szybki i wygodny zakup materiałów budowlanych online. Niebawem udostępnimy im także opcję sprzedaży produktów. Nie tylko tych z własnej oferty, mogą korzystać z asortymentu wszystkich sprzedawców w systemie, nie tylko na polskim rynku. 

Kto jest Waszym docelowym klientem?

Obecnie głównie hurtownie budowlane. Od początku 2023 r., od momentu uruchomienia platformy, podwoiliśmy liczbę klientów. Aktualnie obsługujemy ich ponad 1200. To zdecydowanie więcej niż prognozowaliśmy. 

Wprowadzamy także rozwiązania dla wykonawców, chcemy umożliwić im zakup produktów online w naszych partnerskich hurtowniach budowlanych, za pośrednictwem aplikacji mobilnej.

Czy Budio nawiązuje współpracę z dużymi deweloperami? 

Jesteśmy zainteresowani współpracą z każdym podmiotem, który wykorzystuje materiały budowlane w swojej działalności. Możemy obsłużyć całe inwestycje. Prowadzimy rozmowy także z deweloperami. Nasze rozwiązanie jest dla nich atrakcyjne nie tylko ze względu na warunki handlowe, zapewniamy również organizację procesu dostaw oraz elektroniczny obieg dokumentów. 

Czy statystyki spółki pozwalają określić obecny trend w branży budowlanej? 

Odnotowujemy kolejne rekordy sprzedaży, pomimo ochłodzenia na rynku. Jest to efekt konsekwentnej realizacji założeń długoletniej strategii, związanej z rozwojem rozwiązań IT. Zwiększyliśmy efektywność bez podnoszenia kosztów. Podwoiliśmy liczbę klientów, rozszerzyliśmy asortyment, pomnożyliśmy wartość średniego koszyka, dlatego też spadek popytu na rynku nie miał wpływu na nasze wyniki.

Jak podaje rynkowy research, Polacy wyraźnie powrócili do remontów – jakie są tego skutki, czy to przekłada się na dalsze wzrosty sprzedażowe spółki?

Asortyment wykończeniowy stanowi istotną część popytu, jednak same remonty nie będą w stanie utrzymać rynku. Dodatkowo, zauważamy spadek zainteresowania materiałami do budowy ścian, co w przyszłości będzie miało negatywny wpływ na sprzedaż materiałów wykończeniowych. Obecnie większość z nich jest nabywana w celu wykończenia rozpoczętych w poprzednim sezonie budów. W Budio.pl na bieżąco obserwujemy rynek, analizujemy nasze dane transakcyjne i behawioralne. Klienci nie powiększają stanów magazynowych. Wg. BIK, wzrost zainteresowania kredytami hipotecznymi nastąpił dopiero w drugim kwartale 2023. Program Bezpieczny Kredyt 2% został uruchomiony w lipcu. To może przełożyć się na przesunięcie popytu na budowy o kwartał lub niestety, do przyszłego roku. Przedsiębiorstwa w branży, szczególnie te specjalizujące się w materiałach ciężkich, staną przed nie lada wyzwaniem. Tę lukę trzeba wypełnić innym asortymentem. W naszym przypadku kluczem jest dywersyfikacja oferty. Stale rozszerzamy bazę dostępnych produktów i pozyskujemy nowe warunki handlowe. W przyszłości planujemy także zróżnicowanie źródeł przychodów i czerpanie korzyści z dostępu do oprogramowania. 

Czy widzą Państwo miejsce na poprawę koniunktury w budownictwie w kolejnych kwartałach?

Obawiam się, że rynek budowlany zacznie wracać na właściwe tory najwcześniej w drugim kwartale przyszłego roku. Nie jest w stanie wystartować z miejsca po ostatnim hamowaniu. Biorąc pod uwagę wcześniej omówione czynniki, w tym roku może być już za późno.

Co jest tajemnicą spółki? Ostatnio obserwowaliśmy nie za dobre miesiące na rynku budowlanym, a Wasze wyniki, chociażby za 2022 r., prezentują się wyjątkowo na tym tle, skąd takie przychody?

Platformę budio.pl uruchomiliśmy z początkiem 2023 r. przy połączeniu spółek BeSoft SA i Polskiej Dystrybucji Budowlanej Sp. z o. o. Dzięki temu systematycznie zwiększamy skalę i osiągamy coraz to lepsze wyniki finansowe. W 2022 r. przychody osiągnęły prawie 200 mln zł, poprawiając rekord z 2021 o ponad 10%. Ponadto w I kwartale udało nam się wygenerować wynik o 5% wyższy niż rok wcześniej w analogicznym okresie. Jesteśmy na dobrej drodze do kolejnego rekordu.

Na jakich rynkach spółka jest widoczna?

Aktualnie dynamicznie rozwijamy bazę klientów na krajowym rynku. Zatrudniamy przedstawicieli handlowych w kolejnych regionach. Widzimy coraz większe zainteresowanie wśród kandydatów. Naszym atutem jest szybki i przejrzysty system raportowania, dostępny w autorskim CRM, który jest zintegrowany z platformą. Powoli odchodzimy od wizerunku firmy typowo budowlanej, a naszym pracownikom zapewniamy możliwość ciągłego rozwoju. 

Jeśli chodzi o obecność na rynkach zagranicznych, to z sukcesem udaje nam się sprawdzone rozwiązania wprowadzać także u naszych sąsiadów – na rynku ukraińskim. Pozyskaliśmy tam już ok. 400 podmiotów. Coraz więcej z nich dokonuje zakupów online przez platformę. Rozważamy także otwarcie przedstawicielstwa na Ukrainie, o czym więcej będziemy mogli powiedzieć już wkrótce.

Czy Budio rozważa wejście na rynki zagraniczne, poza Ukrainą?

Prowadzimy rozmowy z partnerami w Szwecji i Niemczech, przygotowujemy się do pierwszych testów na tych rynkach. 

Jak rozumiem Budio nie jest tylko platformą handlową. Na czym polega wprowadzenie do platformy własnych warunków handlowych?

Umożliwiamy klientom sprzedaż produktów z własnej oferty. Mając dostęp do wprowadzonych przez nich warunków handlowych, możemy oferować je innym kontrahentom lub prowadzić wymianę w barterze.

Mamy ambicję zostać pierwszym wyspecjalizowanym market place’ m w branży budowlanej, który umożliwi wszystkim podmiotom na rynku wymianę handlową oraz stanie się hubem dla polskich przedsiębiorstw do handlu na rynkach zagranicznych. 

Jaki macie plan na dalszy rozwój?

Stawiamy na integrację z systemami naszych klientów, umożliwienie im sprzedaży online do swoich wykonawców za pośrednictwem platformy, wprowadzenie kolejnych sprzedających wśród producentów i innych dystrybutorów, a także wejście na kolejne rynki z asortymentem komplementarnym. Ostatecznie chcemy zostać liderem sprzedaży w branży budowlanej oraz rozszerzyć źródła przychodów o prowizję od sprzedaży z wykorzystaniem naszego oprogramowania.

Czy w Waszych planach przewidywana jest obecność na rynku kapitałowym?

Prowadzimy rozmowy zarówno z inwestorami strategicznymi, jak i finansowymi. Doświadczamy  tutaj coraz większego zainteresowania. Na rynku budowlanym występuje deficyt atrakcyjnych przedsiębiorstw do akwizycji, czy inwestycji. Wyróżniamy się na tym polu elastyczną strukturą i zaawansowanym oprogramowaniem.

Rozważamy więc różne ścieżki rozwoju, które pomogą nam zwiększyć skalę. Na ten moment finansujemy rozwój własnym kapitałem. 

Zobacz także: Rząd ostatecznie zdecydował, że powstanie Portal Cen Mieszkań, dzięki któremu rynek nieruchomości stanie się bardziej transparentny

Udostępnij