Skąd się wzięło złoto i czy może się skończyć?
Obrazek użytkownika Piotr Rosik
10 lip 2020, 06:55

Skąd się wzięło złoto i czy może się skończyć?

Cena złota zmierza ku historycznym maksimom. Ale skąd w ogóle wzięło się złoto? I czy może się skończyć? Warto znać odpowiedzi na te pytania, jeżeli chcemy w kruszec inwestować.

Warto pogłębić swoją wiedzę o Królu Metali, jeśli się w niego inwestuje. Ludzie od tysięcy lat zachwycają się żółtym, błyszczącym kruszcem, stosując go jako ozdobę, pieniądz, aktywo inwestycyjne, surowiec przemysłowy. Skąd się wziął ten wszechstronnie wykorzystywany metal? Czy jego zasoby mogą się skończyć?

Zobacz także: Jak inwestować w złoto i dlaczego warto to robić - Marek Straszak, Generali Investments - Podcast "21% rocznie | Jak inwestować"

Złoto jest z kosmosu

Złoto nie „urodziło się” we wnętrzu naszej planety. To może być dla niektórych szokująca informacja. Ale taka jest prawda, którą kilka lat temu potwierdziły – ponad wszelką wątpliwość – badania naukowe.

Około 200 mln lat temu Ziemię - tuż po utworzeniu się jej jądra, a w trakcie formowania się jej płaszcza - zbombardował deszcz meteorów. Na tych skałach przybyło na naszą planetę właśnie m.in. złoto – tak wynika z analizy najstarszych próbek skalnych dokonanej przez naukowców Uniwersytetu w Bristolu. Dzięki temu w płaszczu ziemskim pojawiły się złoża tegoż kruszcu, który ma unikalne właściwości.

Dowodzi tego analiza jednej z najstarszych skał znajdujących się na powierzchni Ziemi, pochodzącej z Grenlandii. Liczy ona sobie około 4 mld lat. Jej analizy dokonali naukowcy z Bristol Isotope Group w School of Earth Sciences. Z jej analizy wnika, że obfitość wolframu znajdującego się na tej skale różni się od obfitości, jaką charakteryzują się najmłodsze skały, o 2-6%. Ma to być dowód na bombardowanie meteorytami, które przyniosło ze sobą złoto.

„Nasze badania wykazały, że większość metali szlachetnych pojawiła się na naszej planecie dzięki szczęśliwemu zbiegowi okoliczności, kiedy Ziemia została zbombardowana przez 20 miliardów ton meteorytów” – stwierdził dr Matthias Willbold z Bristol Isotope Group.

Dla dociekliwych: więcej o pochodzeniu złota można przeczytać TUTAJ, oraz w tekstach naukowych Bristol Isotope Group.
 

Zobacz także: Złoto przekroczyło 1 800 USD za uncję po raz pierwszy od 8 lat

Ilość złota na ziemi jest ograniczona

Czy złoto może się skończyć? Zanim odpowiemy na to pytanie, musimy wiedzieć ile go jest. Według szacunków Światowej Rady Złota do końca grudnia 2019 roku wydobyto spod powierzchni naszej planety 197 576 ton złota, przy czym aż 1/3 od 1960 roku do dziś. Te blisko 200 tys. ton to tak naprawdę niewiele: można by tym złotem zapełnić ledwie 3 baseny olimpijskie. Ponieważ złoto jest niemalże niezniszczalne (rozpuszcza się jedynie w specjalnej mieszance kwasów), to całe wydobyte złoto pozostaje ponad powierzchnią Ziemi, w pierścionkach, urządzeniach elektrycznych czy w sztabkach.

Jeśli chodzi o złoto pozostające pod powierzchnią, to jego zasoby są trudne do określenia. Te, które są w zasięgu kopalń i po które opłaci się sięgać w najbliższych dekadach są szacowane na około 54 tys. ton – tak mówią informacje US Geological Survey. Pozostają jeszcze zasoby głęboko ukryte, które mogą się okazać niewydobywalne z powodów technicznych (trudny dostęp) lub ekonomicznych (zbyt wysoki koszt wydobycia).

Jeśli chodzi o złoto pozostające pod powierzchnią Ziemi, to pewniki są tylko dwa:

  • Jest go skończona ilość.
  • Jakaś jego część ulega ekstrakcji (powolnej, w bardzo długim terminie).

Czy złoto można znaleźć gdzieś poza skorupą ziemską? Tak! Co ciekawe, w oceanach znajduje się około 20 mln ton rozpuszczonego złota, jak podają niektóre źródła. Ale jego „wydobycie” z wody jest zupełnie nieopłacalne. Poza tym z pewnością jest go sporo w kosmosie, ale na razie jego pozyskiwanie z obiektów pozaziemskich to czyste S-F. Próbuje się również produkować sztuczne złoto, ale nie dorównuje ono, pod względem wielu cech i parametrów, prawdziwemu.
 

Globalna produkcja złota (kolumny, skala prawa, w tonach) na tle ceny uncji złota (linia, skala lewa, w USD) – stan na koniec 2018 roku

Gold-Price-History-2


Czyli złoto może się skończyć, jeśli technologia wydobycia znacznie się nie poprawi, lub jeśli nie polecimy po nie na inne obiekty (planety, księżyce, asteroidy). W ostatnich latach liczba odkrywanych nowych złóż złota znacznie spadła, mimo rosnących wydatków na poszukiwania – zwrócili uwagę analitycy firmy Provident Metals. „Naprawdę, trudno sobie wyobrazić, aby po 2075 roku wydobywano złoto na dużą, przemysłową skalę, o ile nie zostaną odkryte nowe, potężne złoża” – podkreślili.

„W skorupie ziemskiej zostało około 54 000 – 64 000 ton. Przy obecnym tempie wydobycia to są zapasy na około 20 lat. Pytanie co będzie później, co się stanie z ceną złota, gdy już go zabraknie. Według mnie z tego powodu długoterminowe perspektywy dla tego kruszcu są bardzo dobre” – mówił kilka miesięcy temu w podcaście Strefy Inwestorów zarządzający subfunduszu Generali Złota Marek Straszak.

Zobacz także: Złoto inwestycyjne w długim terminie może przynieść tylko zyski - analiza

Śledź Strefę Inwestorów w Google News

Sprawdź więcej artykułów i analiz

Więcej praktycznej wiedzy o inwestowaniu na giełdzie, takiej jak analizy, artykuły, czy portfele edukacyjne, znajdziesz w części premium serwisu StrefaInwestorow.pl. Kliknij tutaj, aby dowiedzieć się więcej.