Przejdź do treści

udostępnij:

Kategorie

Złoto, srebro i platyna mocno w górę po posiedzeniu Fed

Udostępnij

Fed mógł w środę na dłuższy czas uruchomić osłabienie USD, co pozytywnie wpłynie na odwrotnie skorelowane z dolarem metale przemysłowe.

Dolar się osłabia, a metale szlachetne drożeją. Jest to efekt środowego posiedzenia Fed, które inwestorzy odebrali jako bardziej gołębie, niż można się było spodziewać.

Notowania uncji złota w USD (skala prawa) i kg (skala lewa) – 5 lat

Notowania uncji złota w USD

Źródło: Bullion Vault

Rezerwie Federalnej nie przeszkadza wysoka inflacja

Przypomnijmy, co stało się w środę wieczorem polskiego czasu. Odbyło się posiedzenie amerykańskiej Rezerwy Federalnej, a po nim miał wystąpienie jej przewodniczący Jerome Powell. W skrócie rzecz ujmując, podejście Fed do polityki pieniężnej okazało się ostrożniejsze, niż się spodziewano. Co prawda już w czerwcu zapowiadała ona, że podwyżki stóp są gdzieś na horyzoncie, ale okazuje się, że mogą one być dalej, niż myślano. Powell podkreślił bowiem, że co prawda mimo rozprzestrzeniania się zakażeń koronawirusem Delta, gospodarka amerykańska jest nadal na drodze rozwojowej, ale zwrócił on jednak uwagę na to, że rynek pracy w USA ma jeszcze „pole do dużej poprawy”. To oznacza, że Fed będzie utrzymywał stopy na rekordowo niskich poziomach i prowadził super-luźną politykę pieniężną tak długo, aż uzna, że rynek pracy jest w dobrej kondycji. To z kolei oznacza, że Fed będzie tolerował wysoką inflację.

Inwestorzy zareagowali na te słowa wyprzedażą dolara oraz wyraźną zwyżką notowań metali szlachetnych. Notowania złota odbiły się w górę od wsparcia w okolicach 1 800 USD za uncję. Srebro odbiło się od wsparcia w okolicach 24,50 USD. Platyna odbiła się od wsparcia na poziomie 1 050 USD za uncję.

Eksperci wskazują, że wszystkie trzy metale szlachetne powinny się w najbliższych tygodniach dobrze zachowywać, biorąc pod uwagę zarówno fakt, że Fed nie będzie walczył z wysoką inflacją – której już nie określa mianem „przejściowej” – a ożywienie gospodarcze będzie kontynuowane na całym świecie, więc popyt na metale z przemysłu nie będzie słabł, a wręcz przeciwnie. Przypomnijmy, że w czerwcu stopa inflacji w USA wyniosła 5,4%, co jest najwyższym odczytem od sierpnia 2008.

Stopa inflacji w USA

Stopa inflacji w USA

Źródło: Trading Economics

Znany analityk i strateg David Hunter ma bardzo byczą prognozę dla metali szlachetnych. Uważa, że zobaczymy za kilka miesięcy złoto po 2 500 USD za uncję, a srebro po 45 USD za uncję.

Zobacz także: Co dalej z notowaniami złota? W długim terminie kruszec da ochronę przed inflacją

Złoto powinno gonić rentowność 10-latek

Sporą przestrzeń do umocnienia ma złoto, bo realna rentowności 10-latek amerykańskich jest na rekordowo niskich poziomach, a tymczasem notowania złota pozostały z tyłu, mimo że zazwyczaj są dość mocno odwrotnie skorelowane – wskazuje Kevin Smith, analityk Crescat Capital.

Jednakże nie wszyscy są nastawieni do złota „byczo” w krótkim terminie. Znany trader Bob Loukas ostrzega, że sierpień wcale nie musi być dobry dla złota. Jednakże w średnim i długim horyzoncie powinno ono drożeć – zgadza się Loukas.

Wszyscy czekają na silver squeeze

Drożeć powinny - w otoczeniu taniejącego dolara i wysokiej inflacji oraz ożywienia gospodarczego – również dwa inne metale szlachetne, które w ostatnich miesiącach rozczarowują. Mowa tutaj o srebrze i platynie, które są o wiele szerzej wykorzystywane w przemyśle, niż złoto.

Notowania srebra w USD (za kg – skala lewa, za uncję – skala prawa)

Notowania srebra w USD

Źródło: Bullion Vault

Wyobraźnię inwestorów szczególnie mocno rozgrzewa srebro. Wielu ekspertów liczy bowiem, że w najbliższych tygodniach powinno dojść do „silver squeeze” o którym się mówi od dłuższego czasu. Srebro lubi drożeć dynamicznie, po wybiciu z długich i męczących konsolidacji… Kto wie, może w zasięgu kolejnego dynamicznego wybicia jest historyczny szczyt z 2011 roku na poziomie 49,80 USD za uncję?

Popyt i podaż na rynku srebra (mln uncji)

Popyt i podaż na rynku srebra

Źródło: Silver Institute

Graddhy – ekspert od rynku surowców, udzielający się na Twiterze – wskazuje z kolei na wielki potencjał tkwiący w platynie. Według niego, ten metal będzie hitem nadchodzącej hossy surowcowej. Obecnie trwa test wsparcia, od którego cena platyny powinna się odbić – uważa Graddhy.
 

Zobacz także: Bitcoin i złoto nie są ze sobą skorelowane. Kruszec ma problemy ze wzrostami, a kryptowaluta rusza na północ

Udostępnij