DZIEŃ NA RYNKACH: Cykliczne spółki w cenie na Wall Street; Dow zyskał ponad 500 pkt. | StrefaInwestorow.pl
Obrazek użytkownika Wiadomości
14 lip 2020, 22:31

DZIEŃ NA RYNKACH: Cykliczne spółki w cenie na Wall Street; Dow zyskał ponad 500 pkt.

Uwaga inwestorów na Wall Street skoncentrowana była we wtorek na spółkach cyklicznych z tradycyjnych branż, dzięki czemu Dow Jones Industrial zanotował trzecią z rzędu wzrostową sesję i zyskał ponad 500 pkt. Po poniedziałkowej realizacji zysków w dalszym ciągu słabiej spisywały się technologiczne spółki o największej kapitalizacji.

Indeks S&P 500 zyskał we wtorek 1,24 proc. do 3.197,52 pkt., Dow Jones Industrial zwyżkował 2,13 proc. do 26.642,59 pkt., a Nasdaq Composite poszedł w górę o 0,94 proc. do 10.488,58 pkt.

Po poniedziałkowej realizacji zysków na akcjach spółek technologicznych, inwestorzy więcej uwagi poświęcają spółkom reprezentującym tradycyjne, cykliczne branże, których wyniki są silnie związane z gospodarczą koniunkturą. Wśród liderów wzrostów we wtorek znalazły się akcje Caterpillar, które zyskały 4,8 proc., czy też koncerny paliwowe Chevron i Exxon Mobile, których akcje wzrosły po niemal 4 proc.

"W tym kwartale prawdopodobnie zyskiwać będą spółki, które dotychczas wypadały słabiej, bo wydaje się, że inwestorzy nieco przesadzili z ignorowanie wszystkich sektorów, uważanych za cykliczne. Trudno nam będzie spojrzeć na Microsoft, Apple czy Amazon i spróbować jakoś wyjaśnić ostatnie wzrosty kursów, na podstawie tego, co wydarzyło się w II kwartale" - ocenił szef strategów rynkowych w National Securities.

Spółki technologiczne o największej kapitalizacji wypadły we wtorek słabiej od rynku. Amazon został przeceniony o 0,6 proc., Netflix o 0,1 proc., a Alphabet i Microsoft zyskały po 0,6 proc.

W USA rozpoczął się sezon wyników za II kw. - wtorek stał pod znakiem publikacji rezultatów przed największe banki.

JPMorgan podał w raporcie kwartalnym, że skorygowany zysk na akcję w II kw. wyniósł 1,38 USD. Oczekiwano 1,01 USD. Kurs akcji zyskał w we wtorek 0,6 proc.

Notowania Wells Fargo spadły o 1,2 proc. Strata na akcję banku w II kw. wyniosła 66 centów. Oczekiwano straty na akcję w wysokości 13 centów. To pierwsza strata kwartalna od 2008 r.

Citigroup stracił 3,9 proc., mimo że zysk na akcję w II kw. wyniósł 50 centów i był wyższy od oczekiwanych 32 centów na akcję.

W tym tygodniu swoje wyniki opublikują jeszcze m.in. Bank of America i Goldman Sachs.

W Europie indeks Euro Stoxx 50 spadł o 0,85 proc., niemiecki DAX zniżkował o 0,8 proc., francuski CAC 40 poszedł w dół o 0,96 proc., a brytyjski FTSE 100 zyskał 0,1 proc.

Dolar stracił 0,2 proc. wobec koszyka walut do 96,27 pkt.

Na rynku ropy kontrakty na WTI na sierpień były na zamknięciu sesji wyceniane na 40,29 USD za baryłkę, po wzroście o 0,5 proc., a wrześniowe futures na Brent zyskały 0,4 proc. do 42,90 USD/b.

PONAD 573 TYS. OFIAR KORONAWIRUSA

Z danych Uniwersytetu Johnsa Hopkinsa wynika, że koronawirus zabił dotąd ponad 573 tys. osób na całym świecie. Liczba potwierdzonych przypadków zakażenia wzrosła do ponad 13 milionów.

W poniedziałek gubernator Kalifornii nałożył nowe ograniczenia na działalność gospodarczą w związku ze wzrostem liczby przypadków koronawirusa i hospitalizacji.

Gubernator nakazał w całym stanie zamknąć restauracje, które podają jedzenie wewnątrz budynków i zakazał funkcjonowania siłowni, salonów fryzjerskich i miejsc kultu w 30 najbardziej dotkniętych hrabstwach stanu.

W poniedziałek główny specjalista ds. chorób zakaźnych w rządzie USA Anthony Fauci powiedział, że gwałtowny wzrost liczby przypadków koronawirusa w Stanach Zjednoczonych wynika z tego, że gospodarka krajowa nie została całkowicie zamknięta. Fauci dodał, że poszczególne stany zbyt pospiesznie pozwalały na wznowienie działalności gospodarczej i wezwał do przestrzegania wytycznych w celu wyeliminowania choroby.

"Po nałożeniu restrykcji liczba przypadków zaczęła spadać, ale potem krzywa zachorowań zaczęła się wypłaszczać na naprawdę wysokim poziomie - około 20.000 infekcji dziennie. Potem, kiedy zaczęliśmy ponownie otwierać firmy, widzimy gwałtowny wzrost, który obserwujemy też dzisiaj, kiedy mówimy o Kalifornii, Arizonie, Teksasie, Florydzie i kilku innych stanach” - powiedział Fauci.

„Zbyt wiele krajów zmierza w złym kierunku, wirus pozostaje publicznym wrogiem numer jeden. Jeśli nie będziemy trzymać się podstawowych zasad, będzie coraz gorzej, a nie musi tak być” – powiedział prezes WHO Tedros Adhanom Ghebreyesus podczas wideokonferencji w poniedziałek.

Bilans przypadków koronawirusa na świecie, opracowany przez Reutersa na podstawie raportów rządowych, pokazuje, że Covid-19 najszybciej rozprzestrzenia w Ameryce Łacińskiej. W obu Amerykach odnotowano ponad połowę zakażeń na świecie i połowę zgonów.

Druga fala epidemii w zimie może być groźniejsza od pierwszej i, według "najgorszego scenariusza" w raporcie opracowanym na zlecenie głównego doradcy rządu W. Brytanii ds. walki z koronawirusem Patricka Vallance'a, może pochłonąć do 251 tys. ofiar śmiertelnych.

RELACJE CHIN Z USA I WIELKA BRYTANIĄ

Wielka Brytania zablokuje dostęp Huawei Technologies do budowy brytyjskich sieci 5G. Sekretarz kultury Wielkiej Brytanii Oliver Dowden powiedział, że operatorzy sieci komórkowych w tym kraju będą zmuszeni zaprzestać kupowania sprzętu od Huawei do końca roku. Będą również musieli wymienić sprzęt Huawei z infrastruktury do 2027 r.

Tym samym rząd zmienił swoją poprzednią decyzję z początku roku, na mocy której koncern Huawei został dopuszczony w ograniczonym zakresie do budowy sieci 5G. Dowden powiedział, że zmiana decyzji jest spowodowana przede wszystkim amerykańskimi sankcjami przeciw chińskiej firmie.

Chiny oświadczyły, że nałożą sankcje na koncern Lockheed Martin, w odpowiedzi na amerykańską zgodę na ewentualny zakup części do remontu pocisków obronnych, zbudowanych przez firmę, przez Tajwan.

"Chiny zdecydowanie sprzeciwiają się sprzedaży broni przez USA na Tajwan. Chiny postanawiają podjąć środki w celu ochrony interesów narodowych" - powiedział we wtorek podczas briefingu prasowego rzecznik chińskiego MSZ Zhao Lijian.

Ambasada ChRL w Waszyngtonie oceniła we wtorek odrzucenie przez Stany Zjednoczone chińskich roszczeń terytorialnych na Morzu Południowochińskim jako całkowicie nieuzasadnione i zarzuciła władzom USA sianie niezgody pomiędzy Chinami a innymi krajami regionu.

USA zaostrzyły stanowisko w sprawie roszczeń ChRL dotyczących Morza Południowochińskiego, które wraz z kampanią zastraszania uznano za całkowicie bezprawne - poinformował w poniedziałek amerykański sekretarz stanu Mike Pompeo.

W oświadczeniu Departamentu Stanu USA napisano: "Na Morzu Południowochińskim dążymy do zachowania pokoju i stabilizacji, utrzymania wolnego statusu mórz w sposób zgodny z prawem międzynarodowym, utrzymania niezakłóconego przepływu handlu i sprzeciwiamy się wszelkim próbom użycia przymusu lub siły w celu rozstrzygania sporów".

Agencja Reutera podała, powołując się na podsekretarza w Departamencie Stanu USA Keitha Kracha, że administracja Białego Domu na w planach rozwiązanie umowy między amerykańskimi a chińskimi organami audytowymi. Według Reutersa takie działanie może zapowiadać dalsze ograniczenia w prowadzeniu działalności dla chińskich firm notowanych na giełdach w USA, za powód podając brak transparentności w ujawnianiu sprawozdań finansowych po stronie chińskich podmiotów.

DANE GOSPODARCZE Z EUROPY I USA

Ceny konsumpcyjne w USA w czerwcu wzrosły o 0,6 proc. w ujęciu mdm, a rdr wzrosły o 0,6 proc. Oczekiwano +0,5 proc. mdm i +0,6 proc. rdr.

Raport ZEW pokazał, że indeks mierzący oczekiwania analityków i inwestorów instytucjonalnych, co do wzrostu gospodarczego Niemiec, wyniósł w VII 59,3 pkt. wobec 63,4 pkt. miesiąc wcześniej. Oczekiwano 60,0 pkt.

Produkcja przemysłowa w strefie euro w V wzrosła o 12,4 proc. mdm, podczas gdy poprzednio spadła o 18,2 proc., po korekcie z -17,1 proc. Prognozowano +15 proc.

Produkt Krajowy Brutto Wielkiej Brytanii wzrósł w maju o 1,8 proc. mdm. Analitycy prognozowali, że PKB w V wzrośnie o 5,5 proc., po spadku w IV o rekordowe 20,3 proc., po korekcie z -20,4 proc.

Produkcja przemysłowa w Wielkiej Brytanii wzrosła o 6 proc. mdm w maju, podczas gdy poprzednio spadła o 20,2 proc., po korekcie z -20,3 proc. Analitycy spodziewali się mdm wzrostu o 6,5 proc.

"Produkcja i budownictwo mieszkaniowe wykazywały oznaki ożywienia, ponieważ w części firm pracownicy wrócili do pracy. Mimo to w maju gospodarka była wciąż o jedną czwartą mniejsza niż w lutym, zanim objawiły się pełne skutki pandemii" - oświadczył zastępca głównego statystyka Wielkiej Brytanii Jonathan Athow.

W czerwcu w USA indeks optymizmu wśród drobnych przedsiębiorców wyniósł 100,6 pkt. wobec 94,4 pkt. miesiąc wcześniej. Oczekiwano 97,8 pkt.

DYSKUSJE WS. FUNDUSZU ODBUDOWY UE

W Europie trwają konsultacje liderów Wspólnoty dotyczące wspólnej strategii dotyczącej funduszu odbudowy po pandemii koronawirusa. Szczyt UE w tej sprawie rozpocznie się 17 lipca w piątek w Brukseli.

W poniedziałek kanclerz Niemiec Angela Merkel powiedziała po spotkaniu z premierem Włoch Giuseppe Conte, że Unia potrzebuje potężnej odpowiedzi na kryzys wywołany pandemią Covid-19.

We wtorek Merkel spotka się z premierem Hiszpanii Pedro Sanchezem. Z kolei premier Portugalii Antonio Costa był w poniedziałek w holenderskiej Hadze, gdzie próbował przekonać premiera Holandii Marka Ruttego do zmiany stanowiska ws. funduszu.

Obecny projekt budżetu oparty jest o lutową propozycję kompromisu, ale z dodatkowym elementem środków na ożywienie gospodarcze. To mechanizm odbudowy, w ramach którego KE proponuje 750 mld euro dla państw członkowskich, w tym 500 mld euro na granty. (PAP Biznes)

kkr/ gor/

Śledź Strefę Inwestorów w Google News

Ostatnie wiadomości