Piątkowa, skrócona sesja na Wall Street zakończyła się lekkimi wzrostami głównych indeksów, a S&P 500 i Nasdaq ustanowiły historyczne szczyty.Tydzień kończy się Czarnym Piątkiem - tradycyjnym początkiem świątecznego sezonu zakupowego w USA.
Dow Jones Industrial na zamknięciu wzrósł 0,13 proc. i wyniósł 29.910,37 pkt.
S&P 500 zwyżkował 0,24 proc. i wyniósł 3.638,35 pkt.
Nasdaq Comp. poszedł w górę 0,92 proc., do 12.205,85 pkt.
„Pozytywne nastroje są uzasadnione, ponieważ mamy szczepionki i łatwy dostęp do pieniędzy. To podstawa optymizmu” - powiedział strateg Societe Generale Kit Juckes.
„Pozytywny rozwój wydarzeń wokół trzech czołowych kandydatów na szczepionki utworzył metaforyczny trójnożny stołek, na którym spoczywa apetyt na ryzyko. Jednak oznaki, że jedna z tych nóg może się poluzować, wywołały chwiejność w ryzyku” - powiedział Han Tan, analityk rynku w FXTM.
W całym kończącym się tygodniu S&P 500 zyskał 2 proc. Natomiast do tej pory w listopadzie DJI wzrósł o 12,8 proc., co wskazuje na jego największy miesięczny wzrost od stycznia 1987 r. S&P 500 i Nasdaq w listopadzie wzrosły odpowiednio o 11 proc. i 10,8 proc.
W listopadzie Pfizer i Moderna podały, że opracowywane przez nie szczepionki na koronawirusa są skuteczne w ponad 90 proc. Wzrostom na rynkach akcji przewodziły spółki, które najmocniej straciły w wyniku kryzysu związanego z pandemią koronawirusa, ponieważ wiadomości nt. szczepionek dały nadzieję na ożywienie gospodarcze.
„W miarę zbliżania się do ostatecznego rozwiązania kwestii zdrowia publicznego, można zaobserwować, jak współczynnik partycypacji na rynkach zwiększa się i przenosi na niektóre z bardziej poszkodowanych sektorów w trakcie tej pandemii” - powiedział Bill Northey, starszy dyrektor inwestycyjny w US Bank Wealth Management.
Według Uniwersytetu Johnsa Hopkinsa na całym świecie potwierdzono łącznie 61,01 mln infekcji Covid-19. Liczba zgonów z tego powodu sięgała 1,434 mln.
Uniwersytet Johnsa Hopkinsa (UJH) w Baltimore poinformował o 2297 zgonach z powodu koronawirusa w ciągu ostatniej doby. Obecność Covid-19 wykryto u 181,5 tys. kolejnych osób. Uczelnia z Baltimore podaje, że od wybuchu epidemii w USA odnotowano łącznie 12,9 mln przypadków zakażenia wirusem. Liczba ofiar śmiertelnych sięga 263 tys.
W czwartek amerykańskie radio publiczne (NPR) powiadomiło, powołując się na model opracowany przez rządowych ekspertów, że pod koniec września rzeczywista liczba zakażeń koronawirusem w USA osiągnęła prawie 53 milionów. Obecnie może zbliżać się do 100 milionów.
Z modelu opracowanego przez naukowców z amerykańskich Centrów Kontroli Chorób (CDC) wynika, że prawdziwa liczba zakażeń jest około 8 razy większa od zgłoszonych. Obejmują one bowiem tylko przypadki potwierdzone badaniami laboratoryjnymi. (PAP Biznes)
kkr/ pr/