Negatywne dane wskaźników PMI w Europie. Najmocniejsze spadki w Niemczech od lat
Sierpniowe odczyty PMI dla strefy euro okazały się poniżej oczekiwań. Szczególnie wysokie spadki odnotowano w Niemczech, gdzie łączne PMI obniżyło się do 44,7.
Negatywne dane dotyczące aktywności gospodarczej w strefie euro dostarczają nowych problemów Europejskiemu Bankowi Centralnemu. Jego próby zwalczania inflacji dalszymi podwyżkami stóp procentowych mogą skończyć się popadnięciem europejskich gospodarek w recesję.
Chiński model gospodarczy boryka się z problemami. Przed Pekinem ciężkie decyzje
Najgorszy odczyt od połowy 2020 r.
Łączny PMI dla niemieckiej gospodarki stanowi złożenie wartości PMI dla sektorów usług oraz produkcji, które razem odpowiedzialne są za ponad dwie trzecie niemieckiej gospodarki. W sierpniu wartość tego indeksu obniżyła się do 44,7, co oznacza poziom zdecydowanie niższy od oczekiwań analityków, którzy spodziewali się odczytu na poziomie 48,3. Jednocześnie jest to najgorsza wartość od maja 2020 r.
Wartości tego wskaźnika poniżej 50 oznaczają spadek aktywności gospodarczej w sektorach w stosunku do poprzedniego miesiąca. W przypadku Niemiec mamy już do czynienia z drugim miesiącem w rzędu, w który wartość złożonego PMI zeszła poniżej progu 50.
W tym miesiącu przede wszystkim zaważyły odczyty PMI dla sektora usług, który po raz pierwszy w tym roku zszedł poniżej progu 50 i wyniósł 47,3. W głównej mierze sytuacja ta wydaje się spowodowana przez presję inflacyjną, osłabiającą popyt klientów, a także pierwszymi efektami podwyżki stóp procentowych przez EBC.
Kryzys energetyczny: dramatyczne spadki w sektorze zielonej transformacji. Branża pod lupą
Inflacja dalej powyżej celu
EBC staje przed trudnym wyborem. Odczyty nie tylko z Niemiec okazują się poniżej oczekiwań. W przypadku Francji, drugiej największej gospodarki strefy euro, również doszło do spadku. Nowy poziom PMI sektora usług wynosi 46,7, produkcji 46,4, a łączny 46,6.
W przypadku całej strefy euro PMI produkcji wzrosło do 43,7 (z 42,7), jednakże po raz pierwszy w tym roku PMI sektora usług spadło poniżej poziomu 50, wynosząc 48,3.
Takie wartości mogą stanowić niepokojące sygnały dla banku centralnego, który dalej musi walczyć z inflacją. Jej wartość w lipcu wyniosła 5,3%, co dalej stanowi ponad dwa razy większy poziom niż cel inflacyjny EBC, wynoszący 2%. Jednakże w obliczu coraz słabszych odczytów ekonomicznych perspektywa podniesienia stóp procentowych we wrześniu wydaje się jeszcze bardziej oddalona.
Obecnie traderzy kontraktów terminowych wyceniają szansę na podwyżkę stóp w następnym miesiącu na 40%, zdecydowanie poniżej 60%, jak spodziewano się przed opublikowaniem danych o PMI. Tym samym rynek zareagował mocnym spadkiem rentowności 10 letnich obligacji strefy euro do 2,55% (z poziomów ok. 2,65%).
Zaczyna się szczyt BRICS w RPA: Dolar vs. Juan. Ambicje walutowej dominacji