Przejdź do treści
spx goldman
Kategorie

Goldman Sachs wciąż widzi potencjał wzrostu w akcjach z USA. Analitycy podnoszą prognozę dla indeksu S&P500

Udostępnij

Analitycy Goldman Sachs po raz drugi od grudnia podnieśli cel dla indeksu S&P 500, tym razem do poziomu 5 200 punktów na koniec 2024 roku. W swojej prognozie nie uwzględniają oni potencjalnego wpływu działań Rezerwy Federalnej, która prawdopodobnie utrzyma restrykcyjną politykę pieniężną dłużej niż pierwotnie zakładano.


Zobacz także: Obligacje skarbowe dają obecnie najlepszy stosunek zysku do ryzyka, w każdym scenariuszu rynkowym, mówi Althea Spinozzi z Saxo Bank

Eksperci wskazują na poprawę nastrojów na rynkach od początku roku, co przyczyniło się do wzrostu wartości akcji, mimo przesunięcia oczekiwań dotyczących polityki stóp procentowych przez Fed. Oczekiwania te przesunęły się na czerwiec, zamiast wcześniej prognozowanego marca.

W grudniu 2023 roku Goldman Sachs podniósł cel dla S&P 500 z 4 700 do 5 100 punktów. Produkt krajowy brutto USA wzrósł o 2,5% w 2023 roku.

Zobacz także: 21 zagranicznych spółek, których stopa dywidendy przekracza nawet 15%, a analitycy widzą potencjał wzrostu

W ciągu ostatniego roku S&P 500 zyskał 28%, w porównaniu do europejskiego indeksu Stoxx Europe 600 (SXXP), który zyskał jedynie 8%, oraz kanadyjskiego S&P/TSX Composite (GSPTSE), który wzrósł o 6%. Brytyjski indeks FTSE 100 (UKX) spadł o 1%, a chiński Shanghai Composite (SHCOMP) stracił aż 10%. Jedynie tokijski Nikkei 225 przebił S&P 500, głównie z powodu polityki Banku Japonii utrzymującego stopę procentową poniżej zera, oraz osłabienia jena wobec dolara amerykańskiego. Niemniej jednak indeks ten pozostaje około 2% poniżej swojego rekordowego poziomu sprzed 34 lat, podczas gdy amerykańskie akcje ustanawiają kolejne rekordy.

Optymizm Goldmana odzwierciedla szersze trendy na rynku, gdzie pomimo przesunięcia oczekiwań co do obniżek stóp procentowych przez Fed, obserwuje się wzrosty akcji. Inwestorzy liczą na ustabilizowanie się inflacji i utrzymanie solidnego wzrostu gospodarczego.

Chociaż rosnące ceny akcji mogą wywołać obawy o przegrzanie rynku, to Goldman Sachs zauważa, że obecne warunki gospodarcze i spółek są sprzyjające. Niższe stopy procentowe, które zazwyczaj stymulują akcje, wspierają także gospodarkę, umożliwiając firmom tańsze finansowanie i zwiększając atrakcyjność inwestycji w akcje.

Zobacz także: Bill Ackman chce uruchomić największy fundusz inwestycyjny w historii

Podwyżka celu dla S&P 500 opiera się na lepszych niż wcześniej przewidywanych perspektywach zysków spółek. Goldman Sachs prognozuje wzrost zysku na akcję o 8% w 2024 roku i 6% w 2025 roku. Szczególnie dobre wyniki analitycy przewidują dla sektora technologicznego, zdominowanego przez „Wspaniałej siódemki": Microsoft, Apple, Alphabet, Amazon, Meta, Nvidia i Tesla.

Niektórzy eksperci ostrzegają jednak przed nadmiernym optymizmem. Wysokie stopy procentowe mogą negatywnie odbić się na wynikach firm w dłuższej perspektywie, a euforia na rynku może prowadzić do błędnych decyzji inwestycyjnych.

Mimo tych obaw, Goldman Sachs pozostaje pozytywnie nastawiony do amerykańskiego rynku akcji. Analitycy banku twierdzą, że silne wyniki gospodarcze i solidne zyski spółek będą napędzać wzrosty S&P 500 w nadchodzących latach.

Amerykański indeks nokautuje resztę rynków - skąd ta przewaga?

Wielu ekspertów sugeruje, że era amerykańskiej dominacji zbliża się ku końcowi. Obecnie S&P 500 jest wyceniany na 21-krotność oczekiwanych zysków w 2024 roku, w porównaniu do 20-krotnej wyceny dla Nikkei, 13-krotnej dla Stoxx 600 i 11-krotnej dla FTSE 100. Jednakże bliższa analiza pokazuje, że międzynarodowe akcje nie są tak tanie, jak mogłoby się wydawać.

Różnice w wycenach oraz ostatnie zwroty mają wiele wspólnego z typem spółek notowanych na poszczególnych giełdach i składem indeksów. S&P 500 skupia się głównie na spółkach wzrostowych, z sektorem technologicznym stanowiącym około 37% jego kapitalizacji rynkowej, a na szczycie indeksu znajduje się garstka bogatych wyceną megaspółek.

Nikkei ma 28% swojej wartości rynkowej w sektorze technologicznym, który ostatnio osiągnął lepsze wyniki, co przekłada się na wyższe wyceny.

Chociaż najważniejszym sektorem w indeksie Stoxx 600 są finanse (19%), a następnie opieka zdrowotna (14%) i przemysł (13%), FTSE 100 ma podobną strukturę, z 17% udziałem sektora finansowego i zaledwie 6% udziałem sektora technologicznego. To oznacza znacznie większą ekspozycję na wartość i wrażliwość ekonomiczną niż w Stanach Zjednoczonych, co w dużej mierze tłumaczy różnice w wycenach.

Zobacz także: Gigantyczny popyt na leki przeciw otyłości wynosi wyniki Novo Nordisk na rekordowe poziomy

To ustawienie przemawia za utrzymaniem przewagi amerykańskich akcji nad akcjami spółek z rynków rozwiniętych. 

Marko Kolanovic, główny strateg rynkowy J.P. Morgan, napisał: „Dopóki rynek pozostaje wąski, silnie skoncentrowany i napędzany technologią, Stany Zjednoczone prawdopodobnie będą miały przewagę nad strefą euro. Utrzymujemy naszą preferencję dla jakościowego wzrostu nad cykliczną wartością, co przekłada się na ciągłą preferencję dla USA nad [strefą] euro".

Mimo zmieniających się preferencji inwestorów, Stany Zjednoczone nadal powinny osiągać lepsze wyniki. Spółki finansowe, przemysłowe i pokrewne potrzebują silnej gospodarki, aby odnieść sukces, a Stany Zjednoczone, gdzie PKB wzrósł o 2,5% w 2023 roku, mają najzdrowszy wzrost. W przeciwieństwie do tego Japonia i Wielka Brytania doświadczyły recesji w drugiej połowie 2023 roku, a strefa euro odnotowała zaledwie 0,1% wzrostu w ubiegłym roku.

Podczas gdy dyskusje w Stanach Zjednoczonych koncentrują się na polityce Rezerwy Federalnej utrzymującej stopy procentowe na wysokim poziomie, słabnące gospodarki i niższa inflacja w Europie i Wielkiej Brytanii powinny zachęcić banki centralne do dalszych obniżek stóp procentowych w najbliższej przyszłości. Ta ocena utrzymuje zagraniczne indeksy blisko 52-tygodniowych szczytów, ale sytuacja jest wyraźnie mieszana. Niemniej jednak rozbieżne fundamenty gospodarcze uzasadniają utrzymanie dobrych wyników spółek amerykańskich, co wspiera wyższe wyceny.

Zobacz także: Facebook zacznie wypłacać dywidendy. Zuckerberg zapowiada rekordowe inwestycje w AI

Udostępnij