Oracle skraca dystans do hiperskalerów. Jacob Falkencrone z Saxo podkreśla wagę partnerstw z OpenAI i Nvidią.
Wyniki kwartalne jak z podręcznika „średnio na jeża”, a jednak kurs po zamknięciu skoczył o blisko 30%. Oracle pokazał liczbę, która jednym ruchem przestawiła zwrotnicę: 455 mld USD zakontraktowanych przychodów (RPO). To czterokrotny wzrost rok do roku i sygnał, że popyt na infrastrukturę dla AI wchodzi w fazę strukturalną. Komentarz do sytuacji daje Jacob Falkencrone, główny strateg inwestycyjny Saxo: „Gdy portfel zamówień firmy w ciągu roku wzrasta czterokrotnie, to sygnał nie tylko dynamiki, ale i strukturalnej zmiany popytu. To jedna z tych sytuacji, gdy backlog mówi głośniej niż EPS”.
Liczba, która zmieniła wykres
Oracle wskazuje, że lawinę zamówień napędzają wielomiliardowe kontrakty z graczami budującymi usługi oparte na sztucznej inteligencji – OpenAI, Meta, Nvidia. Skala RPO na poziomie 455 mld USD sprawiła, że chłodne odczyty kwartalne zeszły na drugi plan.
Notowania Oracle oraz komentarze analityków Saxo dostępne na platformie SaxoTraderGo pod tym linkiem
Kwartał przeciętny, narracja niezwykła
Na papierze: +12% r/r do 14,9 mld USD przychodów i 1,47 USD zysku na akcję, minimalnie poniżej konsensusu. W „normalnych” realiach to materiał na korektę kursu. Tym razem rynek skupił się na portfelu – i na tym, co może z niego wypłynąć w kolejnych latach.
SAP wyrasta na europejski odpowiednik Mag-7. Tak przynajmniej widzą to Amerykanie
Dlaczego AI wybiera właśnie Oracle
Przewaga ma dwa wymiary. Po pierwsze, tempo i dostępność mocy: spółka stawia centra danych w skali gigawatów, pod potrzeby AI, z dostępem do układów Nvidii i sieci o niskich opóźnieniach. Po drugie, multicloud w bazach danych – dzięki szerokiej dostępności rozwiązań Oracle w AWS, Azure i Google Cloud, przychody w tym segmencie rosną w tempie trzycyfrowym. To pozwala jednocześnie konkurować i partnerować hiperskalerom. Największym potencjalnym kołem zamachowym może być wnioskowanie (AI inference) – komercjalizacja uruchamiania już wytrenowanych modeli, osadzonych blisko danych klientów. Przy miliardach rekordów w bazach przedsiębiorstw to może być rynek większy niż samo trenowanie.
Liderzy pozostają z przodu, ale dystans może się skracać
Skala wciąż jest po stronie gigantów: AWS ~100 mld USD przychodów i Azure ~75 mld USD rocznie. Oracle z ~18 mld USD w chmurze pozostaje pretendentem, choć – przy takim zapleczu kontraktów – z realną szansą na szybszy marsz do czołówki.
Co teraz będzie kluczowe
Jak podkreśla Jacob Falkencrone, najważniejsze będzie tempo konwersji portfela na rozpoznane przychody - to ono zweryfikuje dynamikę top line i wiarygodność długoterminowej ścieżki. Równie istotna jest, jego zdaniem, dyscyplina inwestycyjna przy wysokich nakładach na centra danych, tak by utrzymać marże i nie dławić wolnych przepływów. Falkencrone akcentuje też wagę partnerstw w AI z graczami kalibru dzisiejszych klientów, bo to one gwarantują długie, powtarzalne strumienie popytu. I wreszcie monetyzacja inference - jeśli Oracle skutecznie połączy infrastrukturę z bliskością danych korporacyjnych, przewaga użyteczności może okazać się ważniejsza niż sama skala mocy obliczeniowej.
Dwie lekcje dla rynku
Po pierwsze, nawet „maruder chmurowy” może wykonać ostry skręt, jeśli fala technologiczna zmienia reguły gry. Po drugie, Wall Street jest skłonna przymknąć oko na przeciętny kwartał, gdy długoterminowa opowieść jest wystarczająco przekonująca – a dziś Oracle taką opowieść ma.
Opcjonalnie: https://zagranica.strefainwestorow.pl/

