Przejdź do treści
izrael iran ropa
Kategorie

Cena ropy naftowej w górę. Analitycy prognozują jak konflikt Izraela i Iranu wpłynie na dostawy surowca

Udostępnij

We wtorek Iran wystrzelił rakiety w kierunku Izraela, co wywołało natychmiastowy wzrost cen ropy naftowej i spadek wartości akcji na światowych rynkach oprócz amerykańskich spółek zbrojeniowych, co również opisujemy. Jak poinformował Pentagon, atak spowodował jedynie minimalne zniszczenia, mimo że Iran użył dwukrotnie więcej pocisków balistycznych niż podczas podobnego ataku na Izrael w kwietniu tego roku.

Akcje amerykańskich firm zbrojeniowych mocno w górę, po ataku Iranu na Izrael

Izrael, z pomocą Stanów Zjednoczonych oraz innych regionalnych sojuszników, skutecznie obronił się przed kwietniowym atakiem. Podobna koalicja wsparła Izrael także we wtorkowej obronie. Sekretarz stanu USA, Antony Blinken, podczas konferencji prasowej poinformował: „Na podstawie obecnych informacji możemy stwierdzić, że atak został odparty i okazał się nieskuteczny”.
 


Rynki natychmiast zareagowały na doniesienia o przygotowaniach Iranu do ataku, co miało typowe oznaki geopolitycznego wstrząsu. Cena ropy Brent wzrosła o 4%, przekraczając 75 USD za baryłkę, podczas gdy indeks S&P 500 zanotował spadek o 1,2%. Rentowność 10-letnich amerykańskich obligacji skarbowych spadła o 1,5%, gdy inwestorzy przenieśli swoje środki w bezpieczne aktywa, co podniosło ceny obligacji. Mimo że dzień zamknięto poniżej najniższych poziomów, a ceny ropy nieco opadły, to nadal pozostawały one pod presją wydarzeń.

Notowania Brent Crude są dostępne na platformie SaxoTraderGo pod tym linkiem

„Kupuj na dźwięk armat". Konflikty i napięcia polityczne w 2024 roku, wciąż napędzają wyniki firm zbrojeniowych

Chociaż to Iran przeprowadził atak, to właśnie działania odwetowe Izraela mogą wywrzeć największy wpływ na rynki w dłuższym okresie.

Najwyższy poziom cen ropy Brent w ostatnim czasie, wynoszący 92,38 USD za baryłkę, osiągnięto 19 października 2023 roku, po niespodziewanym ataku Hamasu na Izrael na początku tego miesiąca. Od tego momentu ceny ropy stopniowo spadały. Jednak wciąż są one daleko od poziomów, które notowano w 2022 roku po inwazji Rosji na Ukrainę, kiedy cena baryłki wzrosła do ponad 120 USD. Wtedy obawy o zakłócenia dostaw ropy, wynikające z nałożonych na Rosję sankcji, były głównym czynnikiem wzrostu cen.

Pomimo tych obaw, zakłócenia w dostawach nie nastąpiły, a geopolityczna premia cenowa zaczęła się zmniejszać.
 

Przyszłość gazu ziemnego: paliwo „permanentnie przejściowe”?

Podobny scenariusz może powtórzyć się w przypadku konfliktu między Izraelem a Iranem, pod warunkiem że nie dojdzie do zakłóceń w dostawach ropy, transportu morskiego czy innych globalnych połączeń gospodarczych. Jednak kluczowe znaczenie będzie miała reakcja Izraela. W odpowiedzi na kwietniowy atak Iranowi, Izrael podjął jedynie ograniczone działania odwetowe, co pozwoliło rynkom na szybkie odbicie.

Od tego czasu jednak sytuacja geopolityczna uległa zmianie. Izrael odniósł poważny sukces militarny, eliminując Hassana Nasrallaha, przywódcę libańskiej grupy Hezbollah, co osłabiło jednego z kluczowych sojuszników Iranu. Ajatollah Ali Chamenei, najwyższy przywódca Iranu, zagroził odwetem po tej akcji, a wtorkowy atak wydaje się być realizacją tych groźby.

Nie jest jednak prawdopodobne, że Iran zakończy na tym swoje działania. Gregory Brew, analityk ds. Iranu z Eurasia Group, stwierdził, że decyzja Chameneiego o ataku na Izrael „należy do najbardziej ryzykownych w jego karierze”.
 


Iran, który wciąż nie dysponuje bronią jądrową, może zostać zmuszony do bardziej ostrożnych działań obronnych. Kolejne ataki na Izrael mogłyby sprowokować ten kraj do uderzenia na irańskie instalacje nuklearne. Taki rozwój wydarzeń mógłby zwiększyć ryzyko zakłóceń w globalnej gospodarce, na przykład poprzez ataki Iranu na transport ropy w cieśninie Ormuz lub na saudyjskie rafinerie.

Część analityków nie przewiduje jednak takiej eskalacji. Marko Papic, główny strateg BCA Research, w nocie zaznaczył, że amerykańskie rynki finansowe prawdopodobnie nie odczują większych konsekwencji „nawet jeśli USA i Izrael zaatakują irańskie obiekty nuklearne, gdyż zdolność Teheranu do odwetu jest znikoma”.

Papic przewiduje, że ewentualna odpowiedź Iranu przypominałaby incydent z 1988 roku, kiedy to Stany Zjednoczone zatopiły irańskie okręty wojenne w odwecie za uszkodzenia ich okrętu.

Choć ropa naftowa może nadal drożeć, Papic twierdzi, że nie będzie to efekt napięć geopolitycznych, a raczej wynik zmieniającej się globalnej sytuacji makroekonomicznej, w tym obniżek stóp procentowych w USA oraz bodźców gospodarczych w Chinach, które w dłuższej perspektywie mogą stymulować popyt na surowce.

Akcje Rheinmetall wzrosły w tym roku prawie 100%. Spółka bije rekordy dzięki inwestycjom w europejską obronność

Opcjonalnie: https://zagranica.strefainwestorow.pl/

Udostępnij