Przejdź do treści
Azoty Puławy
Kategorie

Nie będzie przejęcia „Puław” przez Orlen

Udostępnij

Zarząd Grupy Azoty nie zgodził się na sprzedaż zakładów azotowych „Puławy”. Uchwała, poprzedzona analizą firmy doradczej, natychmiast weszła w życie, co dezaktualizuje plany Orlenu, by przejąć najbardziej wartościowe aktywa krajowej branży chemicznej.


Azoty mówią „nie” Orlenowi

Decyzja o zrezygnowaniu z planowanej akwizycji opiera się m.in. na kompleksowej koncepcji budowy wartości całej grupy kapitałowej, którą opracował niezależny doradca.

Wiceprezes Grupy Azoty, Marek Wadowski, podkreślił, że firma będzie nadal monitorować rynek, dostosowując produkcję do dynamicznie rosnącego zapotrzebowania. Równocześnie Grupa Azoty będzie kontynuować rozmowy z instytucjami finansującymi, aby wesprzeć plany optymalizacyjne.

Orlen był zainteresowany Puławami

W czerwcu br. Orlen poinformował o przystąpieniu do badania dotyczącego możliwości akwizycji spółki Grupa Azoty Puławy. Koncern chciał zakończyć ten proces w 2023 r. 

Była to reakcja na ogłoszenie przez Grupę Azoty wyników finansowych za pierwszy kwartał, który z reguły jest najlepszym okresem w kontekście generowania zysków w branży chemicznej. Tymczasem koncern odnotował wtedy aż 555 mln zł straty, podczas gdy rok wcześniej było to 882 mln zł zysku netto.

Trudna sytuacja wynikała z kryzysu gazowego

Grupa Azoty składa się z czterech spółek nawozowych zlokalizowanych w różnych regionach Polski. Jednak to właśnie Puławy poniosły na początku roku największe straty, sięgające 282 mln zł. Co było ich głównym powodem?

W lutym Grupa Azoty zdecydowała się znacząco zmniejszyć produkcję nawozów azotowych o 34% w porównaniu z tym samym okresem w poprzednim roku. Produkcja nawozów wieloskładnikowych również spadła o 59%. Koncern zmusiły do takich działań wzrosty cen gazu, które w całej Europie wymknęły się spod kontroli z powodu polityki rosyjskiego Gazpromu.

Co z tego wynika?

Sytuacja na europejskich rynkach gazu uspokoiła się. 21 stycznia cena gazu na będącej europejskim benchmarkiem giełdzie Dutch TTF wynosiła 104 euro za MWh. Dziś jest to 45 euro. Dla Grupy Azoty to podstawowy parametr dla rentowności całego koncernu, ponieważ błękitne paliwo to podstawowy składnik niezbędny w produkcji nawozów. 

Jednocześnie 31 sierpnia br. trzynaście instytucji finansowych zgodziło się na odstąpienie od stosowania wskaźnika długu netto/EBIDTA dla kredytów udzielonych Grupie Azoty.

Nie ma więc dziś obiektywnych przesłanek do tego, by koncern sprzedawał swój najważniejszy zakład. 

Udostępnij