Przejdź do treści

Kategoria:

Węgiel za 16 lat praktycznie zniknie z polskiej energetyki

Udostępnij

Polska szykuje się na gruntowną transformację energetyczną. Zgodnie z założeniami Krajowego Planu na Rzecz Energii i Klimatu (KPEiK) do 2040 r. udział węgla w produkcji energii elektrycznej drastycznie spadnie.

Kluczowy moment transformacji energetycznej

Zgodnie z prognozami KPEiK na rok 2030, udział węgla w krajowym systemie elektroenergetycznym zmniejszy się do 21%, a produkcja energii z tego surowca wyniesie 43 TWh (z obecnych 100,7 TWh). To ogromny spadek w stosunku do roku 2023, kiedy węgiel stanowił 60% miksu energetycznego. 

Tymczasem do 2040 roku udział węgla ma się zmniejszyć do 1%, co oznacza jedynie 4 TWh produkcji energii. Mimo tego, elektrownie węglowe będą nadal pełnić rolę rezerwową, zapewniając stabilność dostaw w momentach największego zapotrzebowania.

Dynamiczny rozwój odnawialnych źródeł energii

Kluczowym elementem KPEiK jest rozwój odnawialnych źródeł energii. Jak poinformowała wiceminister klimatu i środowiska Urszula Zielińska, nowa aktualizacja Planu przewiduje znaczący wzrost mocy zainstalowanej z OZE. „Planujemy duży wzrost mocy zainstalowanej z naszych krajowych, często przydomowych instalacji OZE – z 43% dzisiaj zainstalowanych mocy OZE w Polsce do nawet 59% mocy zainstalowanych w systemie elektroenergetycznym” – powiedziała polityczka.

Czytaj także: Chiński potentat podbija globalny rynek miedzi. W Europie mocno naciska na KGHM

Rozwój OZE stanowi odpowiedź na konieczność dostosowania polskiego systemu energetycznego do unijnych wymogów klimatycznych oraz redukcji emisji gazów cieplarnianych. Prognozowane redukcje emisji mają wynieść nawet 50,4% do 2030 roku, co przyczyni się do zmniejszenia wydatków na emisję CO2 o połowę. Nowoczesny miks energetyczny ma również doprowadzić do obniżenia kosztów wytwarzania energii elektrycznej o 13% do 2030 roku, a do 2040 roku nawet o 33%.

Zmiana struktury energetycznej i wzrost inwestycji

Według wiceminister Zielińskiej, w nowym scenariuszu energetycznym gaz i wodór będą miały 12% udziału w mocy zainstalowanej w 2030 roku, natomiast magazyny energii oraz systemy zarządzania popytem (ESP i DSR) osiągną 8%. Całkowita moc zainstalowana w polskim systemie wzrośnie do 96 GW, co w porównaniu z 66 GW zainstalowanych mocy w 2023 roku stanowi duży postęp. Węgiel, który obecnie ma 47% udziału w mocy zainstalowanej, spadnie do 21%, a gaz, który dziś stanowi 6%, osiągnie 12%.
Inwestycje w nowoczesną energetykę będą kluczowe. Nakłady inwestycyjne, zarówno publiczne, jak i prywatne, mają wynieść 792 mld złotych, z czego ponad połowa (539 mld złotych) jest już uwzględniona w programach unijnych i krajowych do 2027 roku. Wzrost inwestycji w badania i rozwój, z 1% do 2,5% PKB do 2030 roku, ma wspierać innowacje w sektorze energetycznym, co dodatkowo przyczyni się do transformacji polskiej gospodarki.

Czytaj także: Przyszłość gazu ziemnego: paliwo „permanentnie przejściowe”?

Co z tego wynika?

Konsultacje nad KPEiK potrwają do połowy listopada, a Ministerstwo Klimatu i Środowiska liczy, że Rada Ministrów przyjmie projekt na przełomie 2024/2025 roku. W dokumencie pod uwagę brane są dwa scenariusze – ambitnej transformacji (WAM) oraz rynkowo-techniczny (WEM). Oba scenariusze mają kluczowe znaczenie dla dalszego rozwoju polskiej energetyki, a także dla osiągnięcia neutralności klimatycznej do 2050 roku.

 

Udostępnij

Tagi