Nastroje po czwartkowej konferencji prezesa Glapińskiego i orzeczeniu TK sprzyjają wzrostowi eurozłotego - wskazują ekonomiści. Od rana kurs EUR/PLN rośnie o 0,5 proc. do poziomu 4,609. Zdaniem analityków, na rynku długu utrzymuje się presja na wzrost rentowności.
"Wydźwięk konferencji prezesa Glapińskiego był dość gołębi i prawdopodobieństwo kolejnych ruchów na stopach w tym roku jest w jej świetle niskie. Rynek jednak w to nie wierzy i konsekwentnie obstawiany jest scenariusz „czeski” (szybkie i zdecydowane podwyżki). Naszym zdaniem tak wyśrubowane wyceny na rynki stopy procentowej mogą się nie utrzymać w kolejnych miesiącach, aczkolwiek premia za ryzyko pozostanie znacząca. Przegranym takiej polityki pozostanie złoty, w przypadku którego trend spadkowy (wzrostowy na parze EUR/PLN) jest zachowany. Eskalacja konfliktu z organami UE również nie sprzyja jego umocnieniu. Dziś prawdopodobny jest atak na 4,60/EUR" - napisano w biuletynie banku Pekao.
W piątek przed godziną 10.00 eurozłoty rósł o 0,50 proc. do 4,609.
Na czwartkowej konferencji prezes NBP powiedział m.in., że decyzja RPP miała na celu ograniczenie utrwalenia oczekiwań inflacyjnych w średnim okresie oraz, że dalsze zacieśnianie będzie zależało od kształtowania się przyszłej koniunktury gospodarczej i średniookresowych perspektyw inflacji.
W czwartek popołudniu Trybunał Konstytucyjny orzekł, że przepisy europejskie uprawniające sądy krajowe do pomijania przepisów konstytucji lub orzekania na podstawie uchylonych norm są niezgodne z konstytucją. Trybunał stwierdził też niekonstytucyjność przepisów Traktatu o UE w zakresie, w jakim organy Unii Europejskiej działają poza granicami kompetencji przekazanych przez Polskę w traktatach, a konstytucja nie jest najwyższym prawem w RP.
Także ekonomiści Alior Banku oczekują osłabienia się złotego do euro.
"Wczoraj EUR/PLN przez większość sesji był stabilny w rejonie środowego zamknięcia, tj. ok. 4,5450. Sytuacja zmieniła się wraz z wystąpieniem prezesa NBP, po którym kurs przesunął się w górę o blisko 4 figury i kończył dzień powyżej 4,58. Dodatkowym elementem, który mógł działać na niekorzyść złotego był wyrok polskiego TK stwierdzającego w wybranych obszarach wyższość prawa krajowego nad unijnym, który zaostrza spór w tej kwestii na linii Warszawa-Bruksela. Kluczowym czynnikiem dla złotego w naszej opinii pozostaje kwestia polityki NBP. Wczorajsze wystąpienie prezesa banku sugeruje, że RPP z dalszymi podwyżkami stóp będzie wolała poczekać. Tym samym poziom 4,60 na EUR/PLN znów jest w grze" - napisali.
RYNEK DŁUGU
"Wczoraj 2-latki nadal osłabiały się w szybkim tempie, tym razem o ok. 15 pb. Rentowności 5-latek wzrosły o 8 pb, a 10-latek już tylko o 1 pb. Rynek, pomimo sygnału wait and see ze strony prezesa Glapińskiego, kontynuuje wycenianie dość szybkich podwyżek stóp procentowych, w tym referencyjnej w okolice 2 proc. na koniec ’22. Na rynkach bazowych wczoraj zwracało uwagę wyznaczenie przez rentowności Treasuries (zarówno 10-letnich jak i 2-letnich) nowych lokalnych maksimów. 10-letnie Bundy dziś rano idą w ślady Treasuries" - napisano w raporcie rynkowym Alior Banku.
Na rynkach bazowych dochodowość amerykańskich 10-letnich obligacji skarbowych wynosi 1,594 proc. (+2,3 pb), a niemieckich rośnie o 3,1 pb do poziomu -0,157 proc.
piątek | czwartek | |
9.57 | 17.00 | |
EUR/PLN | 4,6016 | 4,5707 |
USD/PLN | 3,9850 | 3,9535 |
CHF/PLN | 4,2853 | 4,2640 |
EUR/USD | 1,1547 | 1,1561 |
DS1023 | 1,30 | 1,28 |
PS1026 | 2,01 | 1,96 |
DS0432 | 2,45 | 2,40 |
(PAP Biznes)
luk/ mfm/