Elektrotim ocenia, że w 2024 r. możliwe jest powtórzenie wyników z 2023 r., nie oczekuje jednak powtórzenia dynamiki wzrostu. Perspektywy na cały rok zarząd ocenia jako bardzo dobre - poinformował prezes Artur Więznowski podczas wideokonferencji. Backlog Elektrotimu wynosi ponad 600 mln zł.
"Uważam, że 2024 r. będzie bardzo dobrym rokiem, ale nie liczymy, że powtórzymy dynamiki wzrostu z lat 2022-2023. Przy pauzie decyzyjnej wyborczej nie ma na to przestrzeni, czyli nie ma tylu przetargów. Bardzo dobry backlog oznacza możliwość powtórzenia wyników" - powiedział prezes Artur Więznowski.
"Oceniamy perspektywy na 2024 r. jako bardzo dobre, ale nie w zakresie dynamiki wzrostu, ale stabilizacji wyników na wysokim poziomie osiągniętym w 2023 r." - dodał.
W 2023 r. przychody spółki Elektrotim wzrosły rdr o 24 proc. do 532,2 mln zł.
"Na 2024 r. widzimy potencjał wzrostu przede wszystkim jeśli chodzi o pion specjalny – tam będzie główne źródło wzrostu. Pewien wzrost będzie w pionie utrzymania, a stabilizacja w pionie sieci, przemysłu i wytwarzania. W kolejnych latach wszystkie piony mają bardzo dobre perspektywy wzrostu i to powoduje, że patrzymy na to z optymizmem" - powiedział prezes Artur Więznowski.
Backlog grupy na koniec 2023 r. wynosił ok. 329 mln zł. Jak podano w prezentacji, uwzględniając umowy podpisane w pierwszym kwartale 2024 r. na wejściu w sezon realizacyjny backlog wynosi ponad 600 mln zł.
"Wartość pozyskanych zamówień przekroczyła 700 mln zł, a poziom backlogu jest rekordowy i przekracza 600 mln zł" – powiedział prezes Artur Więznowski.
Zarząd ocenił, że na rynku można zaobserwować spowolnienie przetargów związane z cyklem wyborczym i ten wpływ pauzy decyzyjnej jest widoczny, ale spółka ma zapewnione prace.
"Spółka ma co robić – na 2024 r. jesteśmy spokojni, mamy zapewnione przeroby, bardzo dobry front robót, natomiast chcielibyśmy móc więcej wiedzieć o dużych programach na lata 2025-27 i czekamy na uruchomienie środków przez rząd. (...) Backlog wygląda zdrowo i na 2024 r. czujemy się bezpiecznie, ale chcielibyśmy, by przetargów było więcej" - dodał prezes.
Więznowski wyjaśnił, że horyzont realizowanych przez Elektrotim umów się skraca i wynosi średnio 14 miesięcy.
"Większość zadań, które mamy w backlogu jest na 2024 r." - dodał.
(PAP Biznes), #ELTdoa/ asa/