W 2018 roku warto zainwestować w rynki wschodzące i Polskę - prognozuje Black Rock i Charles Schwab | StrefaInwestorow.pl
Obrazek użytkownika Piotr Rosik
20 gru 2017, 07:02

W 2018 roku warto zainwestować w rynki wschodzące i Polskę - prognozuje Black Rock i Charles Schwab

Nadchodzący rok może być bardzo dobry dla akcji z rynków wschodzących, a więc także z polskiej giełdy – tak wynika z prognoz opublikowanych przez ekspertów takich poważanych firm inwestycyjnych, jak BlackRock, Charles Schwab, T. Rowe Price czy Schroders.

- Wierzymy, że w światowej gospodarce jest jeszcze wiele miejsca na wzrost. O wiele więcej, niż spodziewa się większość analityków. Jeśli się nie mylimy, to oznacza nadchodzący bardzo dobry okres dla rynków wschodzących, a także dla akcji notowanych na tamtejszych giełdach – napisali niedawno w analizie analitycy BlackRock.

Rynki wschodzące zachowają się w końcówce cyklu lepiej od rozwiniętych

Eksperci firmy BlackRock są zdania, że rynki wschodzące są na wcześniejszym etapie cyklu wzrostowego, niż rynki rozwinięte.

- Rynki wschodzące będą w najbliższym czasie korzystały na rosnącej dynamice wymiany handlowej i cenie surowców. Nawet jeśli nadejdzie jakaś forma łagodnego spowolnienia wzrostu w Chinach, to nie powinno mieć to negatywnego wpływu na emerging markets jako całość. Wierzymy, że w dojrzałej fazie cyklu koniunkturalnego, akcje z rynków wschodzących mogą się okazać bardzo dobrą inwestycją – uważają analitycy BlackRock.

Podobnie sądzą analitycy firmy Charles Schwab. W swojej analizie przekonują, że dwucyfrowe wzrosty wycen spółek z emerging markets w 2018 roku nie będą należały do rzadkości.

Analitycy firmy Schroders oczekują tempa wzrostu światowego PKB w 2018 roku na poziomie 3,3%, czyli nieco wyższego niż spodziewane 3,2% w 2017.

- Widzimy bardzo pozytywną sytuację w Brazylii i Rosji, czyli na jednych z najważniejszych rynków wschodzących. Rekordowo niska inflacja w Rosji pozostawia miejsce na luzowanie polityki pieniężnej. Mocne tempo wzrostu w Europie Środkowej, czyli w Polsce, Czechach i na Węgrzech, powinno się utrzymać. Poza tym zbliżają się wybory parlamentarne w Indiach, co zapewne przełoży się na uruchomienie mocniejszej akcji kredytowej po zakończeniu aktualnie trwającej reformy na rynku bankowym – wymieniają analitycy Schroders.

Z drugiej strony, analitycy Charles Schwab ostrzegają, że naprawdę wchodzimy w końcówkę cyklu koniunkturalnego. Świadczyć ma o tym to, że po raz pierwszy od 10 lat globalny popyt w gospodarce zaczyna górować nad zdolnościami produkcyjnymi. Dodają jednak, że inne wskaźniki, które są przez nich stosowane do analizy makroekonomicznej, nie ostrzegają obecnie przed zbliżającą się recesją w światowej gospodarce.

Wykres 1. Różnica między globalnym popytem a globalnymi zdolnościami produkcyjnymi

Wykres 1. Różnica między globalnym popytem a globalnymi zdolnościami produkcyjnymi

Źródło: Charles Schwab

Akcje z rynków wschodzących są relatywnie tanie

Analitycy T. Rowe Price wskazują, że wyceny spółek są bardzo atrakcyjne na tle wycen firm z rynków rozwiniętych, choć nie tak bardzo, jak rok temu.

- Według nas, wyceny spółek z rynków wschodzących nie odzwierciedlają obecnie udziału emerging markets w światowej gospodarce. Tymczasem na wielu najważniejszych rynkach wschodzących doszło w mijającym roku do ważnych reform politycznych i ekonomicznych, stają się one coraz bardziej atrakcyjnym miejscem do inwestowania – napisali analitycy T. Rowe Price.

Wykres 2. Wskaźnik cena do zysku dla akcji rynków wschodzących (MSCI EM) i rynków rozwiniętych (MSCI World) na tle mediany dla rynków wschodzących

Wykres 2. Wskaźnik cena do zysku dla akcji rynków wschodzących (MSCI EM) i rynków rozwiniętych (MSCI World) na tle mediany dla r

Źródło: MSCI, FactSet, T. Rowe Price

Jeszcze bardziej optymistyczni są analitycy firmy BlackRock:

- Spółki z rynków wschodzących dynamicznie zwiększają zyski, a są wciąż relatywnie tanie. Jeśli będą pokazywały w 2018 roku rosnące wyniki finansowe, to będzie podbijało oczekiwania, a więc i wyceny akcji – tłumaczą eksperci BlackRock.

Ryzyka dla pozytywnego scenariusza dla rynków wschodzących

Nastroje tonują jednak nieco analitycy Schroders. Wskazali oni, że istnieją trzy poważne rodzaje ryzyka, które mogą wpłynąć na zachowanie akcji rynków wschodzących:

  1. Ryzyko spowolnienia / ryzyko kryzysu finansowego w Chinach (dług korporacyjny w Chinach stanowi już równowartość 170% PKB).
  2. Ryzyko pojawienia się mocniejszego, niż spodziewane, tempa zacieśniania polityki pieniężnej przez najważniejsze banki centralne.
  3. Ryzyko wzrostu protekcjonizmu w polityce handlowej USA.

Tab. 1. Od lewej: indeks MSCI, stopa zwrotu za 7 dni, od początku roku i za ostatnie 12 miesięcy, wskaźnik cena do zysku (stan na 8 grudnia 2017)

Tab. 1. Od lewej: indeks MSCI, stopa zwrotu za 7 dni, od początku roku i za ostatnie 12 miesięcy, wskaźnik cena do zysku (stan n

Źródło: MSCI

Jakże dobrze przeczytać nastrajające optymistycznie prognozy. Wydaje nam się, że może być w nich wiele racji. Kapitał musi przecież dokądś płynąć, a przy obecnie rekordowo wręcz niskiej niepewności na rynku nastał idealny czas na to, by zaczął śmielej wędrować na emerging markets. W tym na rynek polski. Choć przypominamy, że wedle niektórych firm inwestycyjnych, takich jak FTSE Russell, od września 2018 roku będziemy już rynkiem rozwiniętym. Nie sądzimy jednak, aby w świadomości inwestorów Polska tak łatwo przeskoczyła z jednego do drugiego koszyka...

Śledź Strefę Inwestorów w Google News

Sprawdź więcej artykułów i analiz

Więcej praktycznej wiedzy o inwestowaniu na giełdzie, takiej jak analizy, artykuły, czy portfele edukacyjne, znajdziesz w części premium serwisu StrefaInwestorow.pl. Kliknij tutaj, aby dowiedzieć się więcej.