Przejdź do treści

udostępnij:

Sprawdziliśmy najlepsze debiuty na giełdzie ostatnich lat. Warto było w nie zainwestować nawet po IPO

Udostępnij

Co jakiś czas na giełdę wybiera się spółka, której akcje w ofercie pierwotnej są wręcz rozchwytywane przez fundusze i inwestorów indywidualnych. Większość z nich daje zarobić już pierwszego dnia notowań. Okazuje się jednak, że to nie koniec! Nawet jeśli spóźniłeś się i nie kupiłeś akcji podczas zapisów, wciąż możesz sporo zyskać na tego rodzaju spółce. Na udanych debiutach da się zarobić nawet rok później.

Najlepsze debiuty na giełdzie ostatnich lat

Zbadaliśmy wszystkie debiuty na rynku głównym GPW od 2012 roku do dziś. Sprawdziliśmy dla każdego z nich po jakiej maksymalnej cenie sprzedający chcieli zaoferować stare i nowe akcje. Po czym porównaliśmy ile faktycznie udało im się pozyskać kapitału na debiucie.
 

IMAG1654_BURST002


Niektóre spośród przebadanych 82 debiutów udały się wyjątkowo dobrze. W 13 przypadkach zainteresowanie akcjami było tak duże, że sprzedano niemal wszystkie akcje po cenie zbliżonej do maksymalnej. Sprzedający pozyskali co najmniej 90% początkowo zakładanej kwoty (Tabela 1)

Zobacz także: Wskaźnik Koniunktury IPO wyniósł od początku 2018 roku 32%. Tak złego półrocza dla debiutów nie było od dawna 

Tabela 1. Najlepsze debiuty nowych spółek na GPW w latach 2012 – 2018

Spółka Za taką kwotę oczekiwano sprzedać akcje (w mln zł) Taką kwotę udało się ostatecznie pozyskać na IPO (w mln zł) Stosunek faktycznie pozyskanej kwoty do oczekiwanej
Dino Polska 1 655 1 655 100,0%
Celon Pharma 245 245 100,0%
Korporacja KGL 33 33 100,0%
Private Equity Managers 46 46 100,0%
Torpol 184 184 100,0%
Mercator Medical 29 29 100,0%
Newag 414 398 96,1%
Ten Square Games 98 94 95,8%
Playway 66 62 94,5%
MFO 24 23 94,2%
MLP Group 98 91 92,3%
PCC Rokita 107 98 91,7%
Altus TFI 193 175 90,5%


W przypadku sześciu debiutów rozeszły się wszystkie oferowane akcje po cenie maksymalnej. Jednak czy inwestorzy ostatecznie na nich zarobili?

Na udanych debiutach da się zarobić nawet rok później

Inwestorzy, którzy wyczuli, że zainteresowanie akcjami będzie duże (albo po prostu mieli szczęście) i wzięli udział w zapisach, nie rozczarowali się. Już na koniec pierwszej sesji średni kurs akcji tego typu spółek był aż o 11% wyżej.

Jednak to nie koniec niespodzianek. Przeanalizowaliśmy zachowanie się kursu rok po debiucie. Okazuje się, że najlepsi debiutanci wciąż cieszyli się zainteresowaniem i ich kurs wzrósł średnio o 41% (mediana: 22%)
 

Tabela 2. Stopa zwrotu po pierwszej sesji od IPO oraz stopa zwrotu po roku od IPO
najlepszych debiutantów z lat 2012 – 2018

Spółka Zysk/Strata po pierwszej sesji na GPW Zysk/Strata rok od debiutu na GPW
Dino Polska 8,9% 171,4%
Celon Pharma 19,0% 101,2%
Korporacja KGL -4,1% 7,9%
Private Equity Managers 19,0% 12,6%
Torpol 2,5% 38,1%
Mercator Medical 20,0% -16,3%
Newag 22,1% 22,0%
Ten Square Games 34,8% 130,2%*
Playway -3,8% 26,9%
MFO 1,8% -9,7%
MLP Group 24,4% 12,5%
PCC Rokita 0,5% 22,7%
Altus TFI 0,0% 16,9%
Średnia 11,2% 41,3%


* w przypadku Ten Square Games: trzy miesiące od debiut

W większości zbadanych przypadków, nawet dołączając do akcjonariatu już po debiucie, dało się uzyskać satysfakcjonującą stopę zwrotu.

Podsumowując, warto śledzić zainteresowanie inwestorów nowymi spółkami wchodzącymi na giełdę. Jeśli spółce udaje się sprzedać wszystkie akcje w cenie zbliżonej do maksymalnej, jest to zazwyczaj znak, że inwestorzy widzą w niej potencjał wzrostowy. W takich przypadkach nawet dołączając do akcjonariatu już po debiucie jest szansa na przyzwoity zysk, choć oczywiście – jak to zwykle na giełdzie bywa – nie w każdym przypadku.

Zobacz także: Lista spółek, które mogą zadebiutować na giełdzie w 2018 roku

Udostępnij