Przejdź do treści

udostępnij:

Debiut eobuwie na giełdzie to sygnał, że rozwój CCC za granicą przyspieszy

Udostępnij

CCC ogłosiło przygotowania do IPO spółki eobuwie.pl. To może oznaczać ekspansję tej spółki. CCC przez lata przyzwyczaiło inwestorów do dużego tempa rozwoju. I nie zawodzi, skutecznie realizując plany. Na przestrzeni ostatnich trzech lat przychody  grupy rosły ponad 30% i w 2017 roku przekroczyły barierę 4 mld zł. CCC rozwijało się zarówno poprzez rozwój organiczny, jak i przejęcia.


Mogłoby się wydawać, że posiadane środki finansowe, duża zdolność kredytowa całej grupy kapitałowej oraz generowane zyski z bieżącej działalności i tak dają możliwość realizacji dalszego, szybkiego rozwoju. Tymczasem CCC podjęło decyzję aby sięgnąć do kieszeni inwestorów, oto dlaczego.

Zobacz także: eObuwie przygotowuje się do debiutu na giełdzie. Oto co wiemy na ten temat 

Ile gotówki ma CCC?

Zgodnie z ostatnim bilansem na dzień 30 czerwca 2018 r., Grupa CCC posiadała 709 mln zł środków pieniężnych. Łączna wartość kredytów wynosiła 1 256 mln zł, co oznacza, że dług netto wynosił 547 mln zł. Nie jest to duża wartość, bo dla porównania zysk EBITDA za ostatnie 12 miesięcy wyniósł niemal 700 mln zł. Warto też zwrócić uwagę na relację zapasów do zobowiązań handlowych, która wynosiła 1 845 mln zł wobec 764 mln zł, a jeszcze niedawno podczas dnia inwestora, zarząd deklarował chęć zrównania tych elementów bilansu w perspektywie do 2020 roku.

Ile jest eobuwia w CCC

Udział sprzedaży segmentu e-commerce (reprezentowany przez eobuwie.pl) wyniósł 20% w przychodach całej Grupy CCC w okresie I półrocza 2018 roku. Dla porównania rok wcześniej było to 14%. Przewagą kanału „tradycyjnego” jest znacznie wyższa marża brutto. W zależności od rynku kształtowała się ona w przedziale 52,5% - 60,5%.

Z kolei w kanale online wyniosła 41,2%. To co jeszcze rzuca się w oczy porównując obydwa segmenty, to dużo większe „zapotrzebowanie” kanału online na zapasy. Przy 400 mln zł przychodów w I półroczu br., wartość zapasów na ostatni dzień bilansowy wyniosła 274 mln zł. Z kolei polskie sklepy detaliczne CCC wygenerowały w tym samym okresie 919 mln zł sprzedaży przy zapasach w kwocie 309 mln zł na ostatni dzień bilansowy. Można postawić zatem tezę, że wzrosty przychodów segmentu online będą wymagały proporcjonalnie wyższych zapasów i na to spółka będzie również potrzebować finansowania.

Wybrane dane finansowe segmentów grupy CCC w I półroczu 2018 r.

eob

W ostatnich danych sprzedażowych za II kwartał br. widać znacznie większą dynamikę sprzedaży właśnie w kanale online, która wyniosła 56% wobec 13% wzrostu w kanale offline. Wiele wskazuje na to, że handel obuwiem idzie w ślad za rynkiem odzieży i przenosi się w coraz większym zakresie do internetu.

Zobacz takżę: Sprawdziliśmy najlepsze debiuty na giełdzie ostatnich lat. Warto było w nie zainwestować nawet po IPO

Planowane inwestycje w eobuwie.pl

CCC zamierza pozyskać środki z IPO spółki zależnej na finansowanie dalszego rozwoju jej działalności, ekspansji na nowe rynki i logistykę. W 2018 r. eobuwie rozpoczęło sprzedaż obuwia na rynku włoskim czy hiszpańskim. Jest też obecne m.in. w Szwecji, Grecji, Niemczech, Bułgarii czy Czechach. W trakcie budowy jest nowe centrum logistyczne w Zielonej Górze, które ma wzmocnić rozwój działalności na 13 europejskich rynkach, a także ma wspomóc obsługę logistyczną pozostałych spółek z grupy.

W 2019 roku ma zostać uruchomiony pierwszy obiekt o powierzchni blisko 40 tys. m2, a docelowa powierzchnia ma wynieść 150 tys. m2. Inwestycje obejmują też infrastrukturę IT. W ostatniej prezentacji inwestorskiej, spółka wskazywała też na trwające prace nad nową platformą e-commerce, która ma być m.in. oparta o najnowszy, szybki standard PWA, a także ma być zoptymalizowana pod urządzenia mobilne. Nowa aplikacja mobilna ma mieć nowy design, nowe funkcjonalności takie jak rozpoznawanie butów na podstawie zdjęć czy personalizację. Spółka chce też umożliwić usługę „same day delivery” a w wybranych aglomeracjach dostawa ma trwać do 3 godzin.

Projekt esize.me

Przełomem dla rozwoju sprzedaży kanału online, może być projekt esize.me. Opiera się on na wykorzystaniu skanera stóp 3D. Każda osoba będzie mogła zeskanować swoje stopy, a następnie skan ten zapamiętać na swoim profilu klienta. Na podstawie skanu stopy, dobór butów ma być efektywniejszy dla klienta, co może zachęcić do większych zakupów online. Z kolei spółka będzie mogła zredukować poziom zwrotów. Dodatkowo możliwa będzie też produkcja spersonalizowanej wkładki dopasowanej do skanu stopy i konkretnego buta. Jeden z pierwszych skanerów jest już dostępny dla klientów m.in. w sklepie w warszawskiej Promenadzie. Spółka chce udostępnić 30-40 wysp ze skanerami w centrach handlowych, na lotniskach i na dworcach.

Zobacz także: Oto dlaczego akcje Gino Rossi urosły o niemal 100% po umowie z CCC

Udostępnij