Prognozy gospodarcze na 2019 – 2030 dla światowej gospodarki. W co inwestować w długim terminie?
Obrazek użytkownika Piotr Rosik
07 sty 2019, 14:41

W co inwestować w naprawdę długim terminie. Analitycy Schroders radzą na co stawiać w perspektywie 10 lat

Globalna gospodarka spowolni, mimo rozwoju robotyki i sztucznej inteligencji. Inwestorzy będą mogli sowicie zarobić na rynkach wschodzących, ale tylko wybranych. Będą też zmuszeni do tego aby dobrze dobierać spółki do portfela. Tak nadchodzącą dekadę wyobrażają sobie analitycy firmy inwestycyjnej Schroders.

Wiemy, że prognozowanie jest trudne. A szczególnie trudne jest wtedy, gdy dotyczy przyszłości. Ostatnio firma inwestycyjna Schroders opublikowała raport  pod wiele obiecującym tytułem „Niezbywalne prawdy o następnej dekadzie” („Inescapable investment truths for the decade ahead”). Okazuje się, że nie są to próby „ustrzelenia” tzw. czarnych łabędzi – w czym celuje m.in. Saxo Bank – lecz bardzo ostrożne, mocno trzymające się ziemi prognozy. Uznaliśmy, że warto przybliżyć je czytelnikom Strefy Inwestorów.

Problemy demograficzne będą coraz bardziej doskwierać

Niektórych może to zdziwić, ale w dobie rozwoju sztucznej inteligencji analitycy Schroders podkreślają, że dla gospodarki kluczowe będą wciąż kwestie demograficzne. Tutaj sytuacja nie wygląda dobrze, szczególnie w przypadku Europy, Japonii i Chin. Na najmniej poszkodowaną wygląda m.in. Brazylia. „Prawda demograficzna” na najbliższe 10 lat brzmi więc tak: tempo wzrostu liczebności siły roboczej będzie wolniejsze, niż w przeszłości, a na niektórych kluczowych rynkach będzie ujemne.

1. Tempo wzrostu liczebności siły roboczej (w proc. średniorocznie)

rob
 

Problemem będzie także starzenie się społeczeństw. Wydłużanie się średniej długości życia będzie obciążało budżety państwowe, zmniejszało tempo wzrostu inwestycji i oszczędności, oraz – co najgorsze dla gospodarki – nie będzie miało wcale pozytywnego wpływu na konsumpcję (bo przecież im człowiek starszy, tym mniejsze ma potrzeby).

2. Przeciętna długość trwania życia

zycie
 

Niestety, produktywność nie będzie ratowała sytuacji. W krajach rozwiniętych będzie ona rosła powolutku (np. w Europie – 1,8% średniorocznie). O wiele lepiej będzie to wyglądało na rynkach wschodzących (+4,2%), szczególnie w Chinach (+5,4%), ale to i tak będzie tempo wolniejsze, niż w latach 2007-16 (gdy analogicznie sięgało +5,5% oraz +8,6%).

Zobacz także: 40 lat temu inwestowanie było o wiele prostsze, niż dziś – uważa legendarny amerykański inwestor Jeremy Grantham

Tempo rozwoju gospodarczego spowolni

To wszystko odbije się na tempie wzrostu gospodarczego. Według analityków Schroders, na całym świecie w latach 2018-27 będzie ono wolniejsze, niż w latach 1996-2016. W USA ma spaść z 2,4% do 1,7% średniorocznie. W Europie ma pójść w dół z 1,4% do 1,3%.

Mocno zwolnią niektóre rynki wschodzące, które w ostatnich dwóch dekadach szybko rosły. W Chinach średnioroczne tempo wzrostu PKB spadnie z 9,3% do 5,1%, a w Brazylii z 4,1% do 2,1%. Generalnie dla wszystkich emerging markets zmaleje z 6,6% do 4,2%.

Według analityków Schroders, to zjawisko będzie miało daleko idące konsekwencje. W wymiarze politycznym – wygeneruje wzrost populizmu i niepewności. Na pierwszy plan wysuwają się tutaj Chiny, które przecież od blisko 30 lat rosną jak na drożdżach. Problemy gospodarcze i polityczne Państwa Środka mogą mieć wielkie konsekwencje dla całego świata.

- Chińscy przywódcy będą musieli w nadchodzących latach znaleźć nie tylko remedium na kryzys demograficzny, ale także na nadmierną podaż złych długów, ciążącą systemowi bankowemu. W dodatku, realizacja programu Made in China 2025, w wyniku realizacji którego Chiny mają stać się technologiczną potęgą, już teraz generuje potężne napięcia między nimi, a USA i te napięcia będą tylko rosły – wskazują analitycy Schroders.

3. Udział Chin (linia niebieska) i USA (linia zielona) w światowej gospodarce

chiny
 

Szczęście w nieszczęściu, że w nadchodzącej dekadzie mamy nie ujrzeć wysokiej inflacji. Według analityków Schroders, ma to być pokłosie m.in. zaostrzenia regulacji bankowych, które będą dość mocno ograniczać popyt na kredyt ze strony zarówno przedsiębiorstw, jak i osób indywidualnych. Skoro tak, to również stopy procentowe nie pójdą znacząco w górę – według Schroders w krajach rozwiniętych będą pozostawały na poziomie około 0,5%.

Zobacz także: Pierwsze prognozy inwestycyjne na 2019 rok. Co radzi Goldman Sachs, Vanguard, Credit Suisse i inni

Tylko wschodzące rynki akcji dadzą sowicie zarobić

I wreszcie dochodzimy do prawd dotyczących świata inwestycji w najbliższej dekadzie. Według analityków Schroders, inwestorzy muszą się przyzwyczaić do dużej zmienności na rynkach. W takich warunkach coraz większe znaczenie będą miały wyniki finansowe generowane przez spółki, oraz ich zdolność i skłonność do dzielenia się zyskami z akcjonariuszami. To oznacza, że wypłacanie dywidend oraz prowadzenie skupu akcji własnych będzie coraz milej widziane.

Coraz większe znaczenie będzie miała właściwa selekcja – zarówno poszczególnych papierów (tzw. stock-picking), jak i rynków na których będzie się chciało inwestować. Analitycy Schroders ostrzegają, że inwestycje w fundusze indeksowe rynków rozwiniętych, odwzorowujące zachowania indeksów, może nie przynieść oczekiwanych rezultatów. Znacząco urosnąć mają za to emerging markets, dając średnioroczną stopę zwrotu na poziomie 9,5%.

4. Średnioroczne stopy zwrotu z inwestycji w akcje (w proc.)*

stopyz
*kolumny granatowe – lata 2007-17, kolumny zielone – lata 2018-27

Co ciekawe, analitycy Schroders uważają, że rozprzestrzeni się moda na odpowiedzialne inwestowanie. Według badań przeprowadzonych na użytek raportu Schroders 2018 Global Investor Study, aż 76% inwestorów sądzi, że kwestie takie jak ład korporacyjny, dbanie o środowisko czy prawa pracownicze mają olbrzymie znaczenie przy wyborze spółki do portfela, o wiele większe niż jeszcze 5 lat temu. Wśród tzw. Millenialsów – czyli osób urodzonych między 1982 a 2000 rokiem – taką opinię wyraża aż 75% badanych.

Niewesoło ma być na rynku obligacji. Zdaniem analityków Schroders, średnioroczna stopa zwrotu z inwestycji w skarbowe papiery rządów europejskich ma spaść z poziomu 6% (ostatnie 10 lat) do poziomu ledwie 0,8%. Do podobnego tąpnięcia ma dojść na wszystkich rynkach rozwiniętych, np. na długu japońskim – według analityków Schroders – nie da się już zarobić. Wciąż przyzwoitą stopę zwrotu mają zapewniać obligacje krajów rozwijających się (6,6% średniorocznie).

Wygląda więc na to, że inwestorzy długoterminowi powinni stawiać na spółki dywidendowe oraz rynki wschodzące. Ale niekoniecznie na chińskie akcje, bo gospodarka Państwa Środka może mieć przed sobą trudne lata.

Wszystkie grafiki pochodzą z raportu Schroders „Inescapable investment truths for the decade ahead”.

Zobacz także: Prognozy dla Bitcoina na 2019 rok – będzie kosztował 67 000 USD albo 0 USD

Śledź Strefę Inwestorów w Google News

Sprawdź więcej artykułów i analiz

Więcej praktycznej wiedzy o inwestowaniu na giełdzie, takiej jak analizy, artykuły, czy portfele edukacyjne, znajdziesz w części premium serwisu StrefaInwestorow.pl. Kliknij tutaj, aby dowiedzieć się więcej.