Morgan Stanley: CD PROJEKT warty ponad połowę tego co Take Two Interactive
Obrazek użytkownika Paweł Biedrzycki
24 sty 2019, 10:38

Według Morgan Stanley CD PROJEKT jest warty ponad połowę tego, co Take-Two Interactive

Wczoraj na rynek spłynęła wiadomość o tym, że analitycy Morgan Stanley wycenili jedną akcję CD PROJEKT na 240 zł. To oznacza, że według nich warszawski producent gier jest warty 23 mld zł. To sporo, nawet jeżeli zestawimy to z wycenami podobnych spółek w USA. Aktualna wycena legendarnego producenta gier - Take-Two Interactive - wynosi bowiem 42 mld zł. To oznacza, że według analityków amerykańskiego banku inwestycyjnego CD PROJEKT jest warty ponad połowę tego, co aktualnie są warci twórcy Red Dead Redemption 2, GTA czy Cywilizacji.

Wycena CD PROJEKT oparta o grę Cyberpunk 2077

Niestety, nie udało nam się dotrzeć do raportu analitycznego Morgan Stanley ze szczegółami wyceny CD PROJEKT. Możemy się więc tylko domyślać, że amerykanie swoją wycenę zbudowali w oparciu o oczekiwania sprzedaży gry Cyberpunk 2077 i być może jej kontynuacji w wersji online. Produkcji, która, warto dodać, powstaje już od prawie 7 lat! Warto przypomnieć, że CD PROJEKT ogłosił rozpoczęcie prac nad tym tytułem w maju 2012 roku. Na dobrą sprawę do marca zeszłego roku nie wiadomo było, co się z nim dzieje.

Notowania CD PROJEKT, lata 2018 - 2019

CD PROJEKT

Najpierw w styczniu 2018 na profilu twitterowym gry pojawił się beep, a potem w marcu 2018 na konferencji wynikowej w trakcie prezentacji wyników finansowych spółki pojawił się glitch (celowe zakłócenie w prezentacji, które miało marketingowy charakter). W czerwcu, w trakcie targów E3 został zaprezentowany trailer gry Cyberpunk 2077, który wzbudził wielkie zainteresowanie produkcją. CD PROJEKT za zamkniętymi drzwiami pokazywał też gameplay gry dla dziennikarzy.

Zobacz także: Morgan Stanley rekomenduje kupno akcji CD PROJEKT. Kurs rośnie o 10%

W sierpniu 2018 ten sam gameplay został upubliczniony. Do tej pory na oficjalnym kanale CD PROJEKT osiągnął 13 mln wyświetleń. Wiemy, też że gra działa, szkielet świata już istniał rok temu i od tamtej pory był konsekwentnie zapełniany. Oprócz tego, niewiele już wiemy. Na pewno Cyberpunk nie będzie na razie dostępny w wersji multiplayer, być może będą jakieś elementy tego rodzaju rozgrywki. Nie znamy też daty premiery gry (nawet roku), założeń odnośnie skali wydatków na promocję i oczekiwań co do sprzedaży. Nie wiemy też co dalej spółka planuje po premierze.

CD PROJEKT wciąż bowiem nie zapowiedział kolejnego tytułu. Zarząd spółki deklaruje też, że saga o Wiedźminie się skończyła i nie należy oczekiwać 4. części gry. Jest też w sporze z twórcą Wiedźmina i właścicielem praw Andrzejem Sapkowskim. Tutaj należy podkreślić, że CD PROJEKT nie jest właścicielem pełnych praw do obydwu swoich głównych IP. Zarówno Wiedźmin jak i Cyberpunk są bowiem licencjonowane, co prawda na wyłączność, ale licencjonowane.

Pod względem finansowym aktualnie spółka wszystko inwestuje w produkcję Cyberpunka. Wyniki finansowe za III kwartał pokazały, że genialna gra Wiedźmin 3 po prawie 4 latach od premiery sprzedaje się coraz słabiej . To oczywiście naturalne. Wyniki z komercjalizacji ostatnich dwóch produkcji, czyli gry karcianej GWINT i dodatku Wojna Krwi natomiast rozczarowały, do czego przyznał się sam zarząd spółki. Według bilansu na koniec III kwartału 2018 CD PROJEKT miał na koncie 600 mln zł w gotówce, a w spółce było zatrudnione 850 osób. W skrócie, tak mniej więcej prezentuje się wyceniana na 23 mld zł spółka przez analityków z USA.

Zobacz także: Istnieją podstawy, aby CD PROJEKT obawiał się sporu sądowego z Andrzejem Sapkowskim, ocenia mecenas Michał Górecki

Take-Two Interactive, czyli najlepsze na świecie własne gry wyceniany na 42 mld zł

Skonfrontujmy teraz to co wiemy o spółce CD PROJEKT i grze Cyberpunk 2077 z wycenianą obecnie na 42 mld zł spółką Take-Two Interactive. Mówimy o legendarnym amerykańskim producencie gier. To do nich należą takie tytuły jak Grand Theft Auto, GTA Online, Mafia, Max Payne, Cywilizacja, XCOM i wiele innych uznanych tytułów, do których spółka ma pełne prawa. Spółka ma też prawa do tworzenia gier na licencji NBA i WWE.

Co więcej, spółka jest świeżo po premierze produkcji Red Dead Redemptin 2, która pobiła wszelkie rekordy sprzedaży. Tytuł okazał się najlepiej sprzedającą się grą 2018 roku w USA.

Notowania Take-Two Interactive, lata 2018 - 2019

Take-Two Interactive

Pomimo tego gigantycznego sukcesu, kurs akcji Take-Two jest około 17% poniżej poziomów sprzed premiery tej produkcji. Warto pamiętać, że w zaledwie 12 dni od premiery sprzedane zostało 12 mln kopii gry na XBOX i Play Station. Spółka wciąż nie wydała gry w wersji na PC i jak tylko to zrobi znowu zwiększy sprzedaż. Niewykluczone, że planuje zrobić wersję online gry, podobnie jak zrobiła kiedyś z GTA.

Pod względem finansowym Take-Two Interactive to również gigant w porównaniu do CD PROJEKT. Spółka na koniec czerwca miała na koncie 5,2 mld zł w gotówce, czyli jakieś 8 razy więcej niż CD PROJEKT. W przesuniętym roku podatkowym 2018, który skończył się w czerwcu 2018, spółka wygenerowała 6,7 mld zł przychodów. CD PROJEKT w tym samym okresie zrealizował ponad 20 razy mniejszą sprzedaż, wynoszącą 0,37 mld zł. Sprzedaż z Read Dead Redeption 2 zasili dopiero wyniki za 2019 rok. Take-Two tylko w pionie dewelopingu gier zatrudnia 3250 pracowników w 18 studiach. W sumie w spółce pracują 4492 osoby. Spółka na bieżąco rozlicza nakłady inwestycyjne, co pokazuje jej prawdziwą bieżącą rentowność, a nie jak to mają w zwyczaju polskie spółki gamingowe rozliczanie poprzez bilans.

Na ten rok spółka zapowiedziała wydanie kolejnego tytułu z jednego ze swoich labeli 2K. Najprawdopodobniej chodzi o grę Mafia. Oprócz tego, spółka rozwija bieżący pipeline swoich projektów.

Zobacz także: Co premiera Call of Duty Black Ops 4 mówi o przyszłości branży gier

Co dalej po Cyberpunk 2077?

Chyba każdy, na chłodno po zestawieniu tych faktów może ocenić czy CD PROJEKT jest, jak twierdzą analitycy Morgan Stanley, warty połowę tego, co obecnie Take-Two. Gra Cyberpunk 2077 z pewnością będzie największym sukcesem w historii polskiej branży gier. Tego życzę CD PROJEKTOWI i jestem w 100% tego przekonany. Pytanie tylko co dalej? Tego najbardziej brakuje. Ile lat będziemy czekać na kolejne tytuły. Wchodząc do pierwszej ligi sprzedaży gier, CD PROJEKT będzie musiał zintensyfikować kalendarz wydawania gier i to muszą być gry z najwyższej półki. Produkcje w stylu GWINT, czy Wojna Krwi to zdecydowanie za mało.

CD PROJEKT od tej pory nie może już sobie pozwolić na wydawanie jednej gry raz na 5 lat. Take-Two wydaje jeden wielki hit rocznie plus ma dojrzałe biznesy w wersji online, generujące bieżące strumienie przychodów, jak GTA Online, NBA 2K Online, WWE Supercard. To wszystko działa i jest cały czas rozwijane. Spółka ma też całe portfolio uznanych produkcji, które może wydawać co rok. CD PROJEKT ma Cyberpunka 2077, świetny zespół, determinację i dokonania. Wydaje się, że zbliżająca się konferencja wynikowa w marcu 2019 będzie kluczowa, aby utrzymać obecne oczekiwania rynku. Czas na konkrety, a nie atmosferę wyczekiwania.

Zobacz także: PlayWay największym zwycięzcą załamania w gamingu. Inwestorzy doceniają, że zamiast obiecywać, po prostu zarabia coraz więcej

Śledź Strefę Inwestorów w Google News

Sprawdź więcej artykułów i analiz

Więcej praktycznej wiedzy o inwestowaniu na giełdzie, takiej jak analizy, artykuły, czy portfele edukacyjne, znajdziesz w części premium serwisu StrefaInwestorow.pl. Kliknij tutaj, aby dowiedzieć się więcej.