Kategoria:
Wojciech Białek ostrzega, że to może być szczyt hossy gamingowej. Uruchomienie indeksu WIG.Games to poważny sygnał ostrzegawczy
Od 18 marca indeks WIG.Games urósł o 15%. W historii indeksów sektorowych GPW tylko jeden wskaźnik miał lepszy początek notowań. Problem w tym, jak zwraca uwagę znany analityk Wojciech Białek, sam fakt powstania indeksu WIG.Games powinien być sygnałem ostrzegawczym dla akcjonariuszy spółek gamingowych.
18 marca ruszył indeks WIG.Games grupujący akcje spółek produkujących gry. Od początku swojego istnienia do dziś poszedł w górę o 15%. Na pierwszy rzut oka można stwierdzić, że to całkiem przyzwoity wynik. A jak ma się on do wyników innych indeksów sektorowych?
Zobacz także: GPW planuje wprowadzić kontrakty terminowe na indeks WIG.Games
Tylko WIG-Budownictwo wystartował lepiej od WIG.Games
Sprawdziliśmy, jak udane były starty innych indeksów sektorowych. Okazuje się, że najlepiej w historii zaczął swoją przygodę z GPW indeks WIG-Budownictwo (+17,2% w trakcie pierwszego miesiąca notowań). Najgorszy początek miał wskaźnik WIG-Chemia (-37%), który jednak debiutował w fatalnym momencie: w samym centrum kryzysu finansowego pod koniec września 2008 roku.
To oznacza, że WIG.Games ze swoimi 15 procentami plasuje się na drugim stopniu podium zestawienia. Czy to pozwala patrzeć optymistycznie w przyszłość sektora producentów gier? No cóż, w całej ponad 20-letniej historii notowań WIG-Budownictwo urósł ledwie o 36%... A trzeci na podium indeks WIG-Leki o ledwie 5,6%...
Zobacz także: Inwestycja w WIG.GAMES staje się prosta. GPW wprowadza certyfikaty strukturyzowane bazujące na indeksie
Wojciech Białek: powstanie WIG.Games może być kontrariańskim sygnałem
Czyli dobry start indeksu sektorowego nie wróży mu wcale świetlanej przyszłości. Ba, jak zwrócił uwagę w swoim najnowszym (jak zwykle ciekawym) wpisie Wojciech Białek, typowe zachowanie indeksu sektorowego po jego debiucie na GPW to spadek o 20% względem całego rynku (WIG-u) w ciągu następnych ponad 2 lat.
Zdaniem Białka - który przeanalizował historię losów 14 indeksów sektorowych z GPW – samo powstanie wskaźnika to swego rodzaju ostrzeżenie, że dany sektor ma już lata (kwartały) swojej świetności za sobą. „W przeszłości generalnie dobrym pomysłem było trzymanie się z daleka od akcji spółek z sektorów, które właśnie dochrapały się na GPW swojego indeksu” – nie owija w bawełnę Białek.
W swoim ciekawym wpisie na blogu Białek zrobił jednak jedno zastrzeżenie. „Ponieważ indeks WIG.Games jest zdominowany przez CD Projekt, który ma w nim ponad 40% udziału, a na przyszłe losy kursu akcji tej spółki zapewne decydujący wpływ będzie miała skala sukcesu gry Cyberpunk 2077, więc historyczne prawidłowości mogą tu oczywiście zawieść” – podkreślił analityk.
Czy akcjonariusze spółek gamingowych też uważają, że powstanie WIG.Games to sygnał kontrariański? Czekamy na wasze opinie i komentarze!