Skuteczne inwestowanie to próba pokonania czasu, a procent składany to największy oręż w tej walce
Obrazek użytkownika Piotr Rosik
13 gru 2019, 07:00

Skuteczne inwestowanie to próba pokonania czasu, a procent składany to największy oręż w tej walce

Dobry inwestor nie może się spieszyć. Musi zdawać sobie sprawę, że to czas jest jego przeciwnikiem, a procent składany jego sprzymierzeńcem. Musi unikać nerwowych i ryzykownych działań, przez które może tracić pieniądze.

Inwestycja to zakup aktywa w celu zwiększenia wartości przeznaczonego na to kapitału w czasie (albo przynajmniej w celu zachowania jego wartości). Z kolei czas, jak wiadomo, to takie wyjątkowe aktywo, którego nie można dokupić. Wychodzi więc na to, że inwestowanie to próba pokonania czasu, albo też zyskania czasu.

Tak przynajmniej podchodził do tej czynności inwestor Richard Russell, cytowany w książce Johna Mauldina “Just One Thing: Twelve of the World's Best Investors Reveal the One Strategy You Can't Overlook”. Russell to znany w USA inwestor, który prowadził przez kilka dekad (1958-2015!) newsletter Dow Theory Letters, w którym podpowiadał jak budować portfele wedle reguł Charlesa Dowa. Russell zmarł w 2015 roku, przeżywszy 91 lat.

Procent składany pozwala wygrać z czasem

Zdaniem Russella, jednym z najważniejszych i najwspanialszych zjawisk, jakie istnieją na świecie, jest procent składany. Pierwsze, czego nauczył swoich dzieci w zakresie finansów, to właśnie o istnieniu tego zjawiska i o tym jak je wykorzystywać.

Russell podkreśla, że procent składany to najprostsza droga do bogactwa, na której można skutecznie rywalizować z czasem. Wskazuje, że wedle obliczeń wystarczy mocno oszczędzać w wieku 19-26 lat, i na emeryturze można osiągnąć ten sam efekt, co osoba, która rozpocznie oszczędzanie dopiero od 26 roku życia. Cała tajemnica działania procentu składanego tkwi bowiem w długości okresu jego stosowania. Im dłużej nasze pieniądze będą na nas pracowały, tym dla nas lepiej.

money-1425580_960_720

Zobacz także: Oto najlepszy inwestor w wartość, o którym prawdopodobnie nigdy nie słyszałeś

Pośpiech i hazard to złe sposoby walki z czasem

Inną ważną regułą Russella jest: nie trać pieniędzy. Jest to ta sama reguła, którą lubi przywoływać Warren Buffett. I wbrew pozorom, ma ona dużo wspólnego z czasem. Czasu nie da się bowiem odrobić, dokupić. A czas to pieniądz. Tracąc pieniądze, tracimy też czas. Poza tym, ludzie bardzo często tracą pieniądze chcąc nadrabiać czas, ale robią to w niewłaściwy sposób, np. uprawiając hazard. Jak wiadomo, tylko kasyno wygrywa, hazardzista w 99% przypadków jest generalnie pod kreską, czyli traci pieniądze goniąc czas.

chips-bet-gamble-gambling

Trzecią regułą Russella jest: nie działaj pod presją czasu. Nie spiesz się. Czekaj na okazje. Najłatwiej jest tą regułę stosować bogatym, bo oni mogą “skakać” między klasami aktywów. Gdy akcje są tanie, kupują akcje. Gdy diamenty są tanie, kupują właśnie te kamienie. A jeśli nie widać żadnej okazji inwestycyjnej, to bogaci nie spiesząc się donikąd mogą usiąść i na nią czekać. Tak jak w tej chwili robi to Warren Buffett, trzymając „pod poduszką” ponad 120 mld USD.

Zobacz także: Warren Buffett ma rekordową ilość gotówki, ale trzyma się swoich zasad i nie kupuje na siłę

Inwestor musi mieć odpowiednią postawę wobec czasu i życia

Jednak - zdaniem Russella - najważniejszą sprawą dla inwestora jest zrozumienie z tego, że nie konkuruje z innymi inwestorami, tylko z czasem. „Inwestowanie to próba pokonania czasu” – podkreśla wielokrotnie w swoich publikacjach Russell.

Czas jest najcenniejszym aktywem, zdaniem Russella. Jest oczywiście aktywem, którego nie można dokupić. Każdy ma jego ograniczoną ilość, nie wiadomo jaką. Dla każdego czas płynie tak samo, choć może się wydawać, że jest inaczej. „Gdybyśmy wszyscy żyli po 200 lat, to inwestowanie stałoby się łatwe, bo wszyscy mogliby zostać bogaci dzięki procentowi składanemu. Problem w tym, że nie mamy 150 lat na inwestowanie, tylko ułamek tego czasu. Ludzie zdają sobie z tego sprawę, że mają niewiele czasu na osiągnięcia i zazwyczaj podejmują duży wysiłek i nerwowe starania by wygrać ten wyścig. Tracą na to czas i nerwy, czasami zdrowie. Tymczasem inwestowanie daje ogromne możliwości, może pomóc nam wygrać z czasem. Jeśli zainwestujemy odpowiednio dużą kwotę w skrupulatnie wybraną spółkę, to w 2 lata możemy zarobić tyle, ile w 10 lat w normalnej pracy” – podkreśla Russell.

Co ciekawe, jak wskazuje Russell, by być dobrym inwestorem potrzebna jest odpowiednia postawa życiowa. Trzeba być wesołym, cierpliwym optymistą prowadzącym zdrowe i szczęśliwe życie. Oczywiście, trzeba też być pracowitym i kupować aktywa z głową, po dogłębnym przeanalizowaniu ich prawdziwej wartości. „Nadzieja nie powinna tutaj odgrywać żadnej roli. Przecież każdy dobry inwestor kupuje aktywo wtedy, gdy uważa, że jest niedowartościowane, albo gdy sądzi, że trend wzrostowy na tym aktywie wciąż będzie trwał. To oznacza, że kupił to aktywo w odpowiednim czasie. Nie powinien więc mieć nadziei, że ono zdrożeje. Powinien mieć pewność i po prostu czekać, aż to się wydarzy” – wskazuje Russell.

W idealnej sytuacji znajdują się więc ci, którzy rodzą sie bogaci. Oni nie muszą gonić czasu. Mogą spokojnie poszukiwać aktywów o wysokiej wartości, które akurat są przecenione. Wszyscy inni powinni więc zdać się na magię procentu składanego i włożyć sporo pracy w poszukiwanie silnych fundamentalnie aktywów. Oczywiście, jeśli chcą być bogaci, czyli wygrać walkę z czasem.

Tworząc tekst autor korzystał z artykułu “Just One Thing: Attempting to Beat Time” Roberta Abbotta.

Zobacz także: Tesla notuje zysk, ale czy Elon Musk to na pewno aktywo czy pasywo spółki?

Śledź Strefę Inwestorów w Google News

Sprawdź więcej artykułów i analiz

Więcej praktycznej wiedzy o inwestowaniu na giełdzie, takiej jak analizy, artykuły, czy portfele edukacyjne, znajdziesz w części premium serwisu StrefaInwestorow.pl. Kliknij tutaj, aby dowiedzieć się więcej.