Przejdź do treści

udostępnij:

Kategorie

Giełdy zakazują krótkiej sprzedaży pozwalającej na grę na spadek akcji

Udostępnij

Gra na spadek akcji została już zakazana w Wielkiej Brytanii, Włoszech, Hiszpanii, Korei Południowej. Eksperci uważają, że takie zakazy niewiele dają, a mogą pozbawić inwestorów możliwości ochraniania pozycji.

W ostatnich kilkunastu godzinach kilka poważnych giełd z poważnych rynków zakazało gry na spadki cen akcji. Stało się tak w Wielkiej Brytanii, Włoszech, Hiszpanii i Korei Południowej.

Częściowy zakaz w Europie, absolutny w Korei Południowej

Trzeba podkreślić, że to nie jest tak, że zapanował na tych giełdach totalny zakaz krótkiej sprzedaży. Hiszpańska giełda zakazała gry „na krótko” na akcjach 69 spółek (spośród około 2,6 tys.) o wysokiej płynności, których kursy zanotowały ponad -10% spadku na wczorajszej sesji, oraz tych o niskiej płynności, które straciły wczoraj na wartości więcej niż -20%. We Włoszech zakaz dotknął akcji 85 spółek (z około 350), w tym tak popularnych i ważnych firm, jak UniCredit, Generali, Ferrari i Juventus.

Na rynku brytyjskim Financial Conduct Authority zakazała możliwości szortowania akcji na niektórych giełdach, w tym na włoskiej i hiszpańskiej. Przypomnijmy, że wczoraj główny włoski indeks FTSE MIB spadł o 17%, a hiszpański IBEX-35 o 14%.

Niezwykle drastyczne kroki w tym zakresie wykonał nadzór w Korei Płd. Wprowadził totalny zakaz krókiej sprzedaży na rynkach Kospi, Kosdaq oraz Konex na 6 miesięcy. Główny indeks Kospi spadł podczas ostatniej sesji o 3,5%, a w trakcie ostatniego miesiąca o 21%. Władze koreańskiej giełdy twierdzą, że uchylą zakaz, jeśli sytuacja na rynku unormuje się. Korea ma doświadczenie, jeśli chodzi o takie zakazy, testowała takie rozwiązania już w 2011 roku.

Na innych ważnych giełdach na razie nie ma zakazu krótkiej sprzedaży. Deklarację, że na razie takie kroki nie są rozważane złożyła Deutsche Boerse, oraz szwajcarska SIX Exchange. Tajlandia wprowadziła pewne ograniczenia co do składania zleceń, ale nie zakazała ich.

1. Notowania Kospi Composite na tle Stoxx Europe 600 – od początku roku

kospi euro stoxx 600

Zobacz także: Wojciech Cejrowski zmienił się w komentatora giełdowego i nawołuje, aby zakazać krótkiej sprzedaży

Co daje, a co odbiera, zakaz krótkiej sprzedaży?

Co o zakazywaniu krótkiej sprzedaży sądzą eksperci? Poprosiliśmy o komentarz Tomasza Wyłudę, dyrektora Biura Doradztwa Inwestycyjnego Credit Agricole. „Zawieszanie notowań, czy funkcjonowania różnych instrumentów, nie ma sensu. To nie zatrzyma spadków, może tylko nieco ograniczy ich dynamikę. Jak panika ma być, to i tak będzie. Takie zakazy mogą uderzać w inwestorów, także tych indywidualnych, bo oni już się nauczyli zabezpieczać pozycje długie przy pomocy instrumentów pozwalających zarabiać na spadkach” – powiedział Wyłuda.

Głos w tej sprawie na Twitterze zabrał również główny ekonomista XTB, Przemysław Kwiecień. Przypomniał, że w środku kryzysu z 2008 roku brytyjskie władze zakazały gry na spadki, ale na niewiele się to zdało...

A jak słusznie zauważył prowadzący konto pod pseudonimem Quoth the Raven, aby skutecznie zakazać gry na spadki cen akcji trzebaby obecnie również zakazać działalności funduszy inwestycyjnych ETF, w których inwestorzy kupując jednostki - grając „na długo” - przyjmują ekspozycję „na krótko”.

A co wy sądzicie o zakazywaniu krótkiej sprzedaży?

Zobacz także: Nie jest pytaniem czy, tylko jak mocno koronawirus uderzy w polski handel. Sprawdzamy jak LPP, CCC, Vistula i CDRL są przygotowane na czarny scenariusz

Udostępnij