Przejdź do treści

udostępnij:

To najszybsza bessa na giełdzie w całej historii. Indeks strachu VIX przez koronawirusa osiąga rekordowe wartości

Udostępnij

Nigdy bessa nie zaczęła się od tak błyskawicznej i potężnej paniki, jak w tym roku. W poniedziałek Nasdaq zaliczył najgorszą sesję w historii. To oznacza że... nadchodzą okazje inwestycyjne!

Chyba wszyscy po czarnym czwartku w ubiegłym tygodniu łudzili się, że już gorzej być nie może. Ależ może. Poniedziałkowa sesja była jedną z najgorszych, jeśli nie najgorszą, w historii Wall Street!

Najgorsza sesja Nasdaq Composite w historii

Trzy główne amerykańskie indeksy zleciały wczoraj na łeb na szyję po około 12%. Równie źle było niemal na całym świecie, np. brazylijska Bovespa zanurkowała o blisko 14%! Na tym tle spadek naszych polskich indeksów o niecałe 2% to niemalże jak wzrost...

1. Zachowanie głównych światowych indeksów 16.03.2020

indeksy świat

Nic dziwnego, wszyscy boją się koronawirusa i jego wpływu na światową gospodarkę. CBOE Volatility Index VIX – czyli popularny indeks strachu – urósł o 44% podczas wczorajszej sesji, zamykając się ponad 82 pkt., co oznacza, że pobił historyczne maksimum z dna kryzysu finansowego 2008 roku.

2. Notowania VIX na tle S&P500

vix S&P500

Dla porządku i podkreślenia skali paniki z jaką mamy do czynienia warto zwrócić uwagę na zachowanie amerykańskiego indeksu spółek technologicznych. Nasdaq Composite zanurkował wczoraj o -12,32%, co było jego najgorszym 1-dniowym wynikiem w historii. Dla S&P500 poniedziałkowa sesja była trzecią najgorszą w historii, a dla DJIA drugą najgorszą...

Zobacz także: To dopiero początek paniki i bessy - uważają słynni inwestorzy Carl Icahn i Michael Burry

Giełdy weszły w bessę najszybciej w historii

Analitycy zauważają, że weszliśmy w bessę najszybciej w historii. Nigdy, ale to nigdy, bessa nie zaczęła się od tak wielkiej i gwałtownej paniki. Poniższy wykres pokazuje ścieżki rynków niedźwiedzia od szczytu, czyli od jego rozpoczęcia. Jak widać, mamy na rynkach coś w stylu czarnego czwartku z 1987 roku. Problem w tym, że wtedy światowa gospodarka nie stanęła... To co się dzieje wróży, niestety, narastanie problemów w sferze gospodarczej na całym świecie, we wszystkich branżach. Strach pomyśleć co będzie, jeśli koronawirus wywoła również kryzys zadłużeniowy państw, albo run na banki...

3. Ścieżki największych rynków niedźwiedzia w historii giełd

bessa historia

Na pocieszenie można tylko przypomnieć, że zza najczarniejszych chmur kiedyś wychodzi zawsze słońce. Każda panika i bessa ma swój koniec, po którym przychodzi hossa. Świetny wpis na ten temat, okraszony tabelkami, pojawił się na blogu The Irrelevant Investor.

Jego autor Michael Batnick zbadał historię S&P500 pod kątem tego ile można zarobić po bessie. Historia pokazuje, że im większa panika i krach, tym lepsze średnioroczne stopy zwrotu z inwestycji w 10 latach po niej. Jeśli S&P500 spadał od szczytu 50% i więcej, to w ciągu 12 miesięcy od dna bessy rósł o 53%, a w ciągu 10 lat średniorocznie po 14,2%. Świetną okazją jest też krach 45-50%, oraz taki mniejszy, rzędu 15-20%.

4. Jak wygląda hossa po bessie – przypadek S&P500

historia bessa hossa

Jeszcze na koniec jeden wykres, który może nastroić optymistycznie. Gdy w rok S&P500 spada o 25%, kolejny rok zazwyczaj ma bardzo udany. No, chyba że spada gdyż nadszedł poważny kryzys uderzający w realną gospodarkę, jak ten z lat 20-tych XX wieku...

5. Ścieżka dla 1 USD zainwestowanego w S&P500 po spadku indeksu w rok o 25%

sp500 po spadku 25%

Źródła wykresów: 1. MarketScreener.com, 2. Yahoo Finance, 3. XTB, 4-5. The Irrelevant Investor

Zobacz także: Jak wyglądają usługi Finax? Zakładamy konto na pierwszej platformie robo-doradztwa w Polsce

Udostępnij