Na giełdzie w USA zadebiutuje DiDi – czyli chiński Uber, który jednak z powodzeniem rozwija samochody autonomiczne, nie tak jak jego amerykański konkurent…
Xiaoju Kuaizhi (DiDi Chuxing) – tak nazywa się chiński Uber, który 10 czerwca złożył do amerykańskiego nadzoru dokument świadczący o zamiarze przeprowadzenia oferty publicznej na Wall Street. Może ona sięgnąć aż 10 mld USD I byłaby to największa oferta zagranicznej spółki na giełdzie w USA od czasu Alibaby – chiński gigant e-commerce pozyskał we wrześniu 2014 r. blisko 22 mld USD.
Chiński Uber ma 493 mln aktywnych użytkowników…
DiDi chwali się, że jest największą platformą współdzielenia środków transportu na świecie, oraz jedną z najprężniej rozwijających się chińskich firm. Zapewnia ona możliwość łączenia osoby potrzebującej transportu z osobą oferującą transport i to różnego rodzaju (nie chodzi tylko transport osobowy, ale też towarowy).
Firma DiDi operuje w 4 tys. miast w 15 krajach. Na terenie Europy jest obecna tylko w Rosji. Appka ma około 493 mln aktywnych użytkowników. W okresie kwiecień 2020 – kwiecień 2021 obsługiwała około 41 mln transakcji w skali dziennej. W 2020 roku liczba klientów DiDi (pasażerowie plus kierowcy) przekroczyła 600 mln osób.
Chiński Uber powstał w Pekinie w 2012 r., obecnie zatrudnia około 13 tys. osób. W roku obrachunkowym zakończonym 31 marca DiDi miało 25,6 mld USD przychodu. Ofertę publiczną spółki obsługują Goldman Sachs, Morgan Stanley, J.P. Morgan. Na razie nie jest znana dokładna data IPO, wartość oferty ani wycena spółki. Te liczby będą jednak niezwykle ciekawe w kontekście tego, że na giełdzie w USA jest już upubliczniony Uber, wyceniany obecnie na 94 mld USD.
Notowania spółki Uber na tle Nasdaq 100 (linia niebieska)
Źródło: Barron’s
Zobacz także: Spółki medyczne z NewConnect – sprawdzamy polskie innowacje ochrony zdrowia z małej giełdy
…i pracuje nad samochodami autonomicznymi oraz usługami finasowymi
Co ciekawe, DiDi prowadzi zaawansowane projekty w zakresie samochodów autonomicznych. System DiDi Autonomous Driving jest obecnie testowany w autach Volvo XC90 na ternie chińskiego miasta Guangzhou – jest to trzecie co do wielkości miasto w Państwie Środka, liczące 15 mln mieszkańców. Ba, od czerwca 2020 roku działa usługa DiDi robo-taxi na terenie Szanghaju. Firma DiDi podpisała umowę strategiczną z GAC Aion New Energy Automobile w sprawie prac rozwojowych i wspólnej produkcji chińskiego elektrycznego samochodu autonomicznego.
Projekt DiDi Autonomous Driving jest rozwijany od 2016 roku. Jak rozwiązanie spisuje się na drodze – można zobaczyć na filmiku pokazującym skrót z jazdy testowej po Szanghaju.
Przypomnijmy, że Uber w grudniu 2020 roku zrezygnował – po kilku latach wysiłków - z prac nad samochodami autonomicznymi i odsprzedał udziały w spółce Uber ATG start-upowi Aurora. W grze pozostaje wiele koncernów, m.in. Mercedes, Tesla oraz Google / Alphabet które rozwija markę Waymo. Konkurencja dla DiDi jest więc tutaj mocna.
Chiński Uber ma także odnogę finansową – chodzi o DiDi Finance. Jest to fintech, który od sierpnia 2020 roku współpracuje z Bank of Shanghai nad rozwojem innowacji w zakresie finansów osobistych. Platforma DiDi dostarcza sporo materiału do badań i eksperymentów, bo w 2020 roku za jej pośrednictwem zawarto około 10 mld transakcji. DiDi uczestniczy także w programie China’s Digital Currency Electronic Payment (DCEP) prowadzonym przez Ludowy Bank Chin.
IPO chińskiego Ubera zapowiada się więc mega-ciekawie. Analitycy będą mieli pełne ręce roboty, podobnie jak inwestorzy, bo porównania DiDi z Uberem będą i ciekawe, i dadzą dużo zarobić.
