Przejdź do treści

udostępnij:

Kategorie

Pandemia się kończy. Bohaterowie koronawirusowej hossy w odwrocie

Udostępnij

Styczeń był fatalny dla spółek, które były bohaterami koronawirusowej hossy. To sugeruje, że rynek dyskontuje koniec pandemii.

Zarówno na warszawskiej GPW, jak i na Wall Street styczeń był kiepski na giełdach. WIG spadł o -2,7%, S&P500 o -5,3%, a Nasdaq Composite o -9%. To był najgorszy styczeń dla S&P500 od 13 lat, a dla indeksu spółek technologicznych od… 14 lat, co można odebrać złowróżbnie (rok 2008 to rok pamiętnego kryzysu finansowego).

Gdy przyjrzymy się bliżej temu, co się działo na giełdach w ubiegłym miesiącu - które spółki były głównymi hamulcowymi indeksów - to dojdziemy do wniosku, że… pandemia koronawirusa dobiega końca. Pamiętajmy bowiem, że rynek uwielbia dyskontować przyszłość. Giełda jest dość skuteczną maszyną predykcyjną, prognostyczną.

Notowania S&P500 i Nasdaq 100 – 12 miesięcy

Notowania S&P500 i Nasdaq 100

Źródło: TradingView

Tanieją akcje amerykańskich spółek pandemicznych…

Większość analityków tłumaczy głęboką korektę na indeksach giełdowych głównie strachem inwestorów przed cyklem podwyżek stóp w USA. Jednak gdy weźmiemy pod lupę sytuację ze stycznia, to okaże się, że bardzo mocno traciły na wartości spółki, które były gwiazdami koronahossy. Czyli spółki, których biznesy dość mocno zyskiwały na trwającej pandemii, zmianie trybu życia ludzi (home office itd.).

Po fatalnym tygodniu 17-21 stycznia, portal Visual Capitalist przygotował ciekawą infografikę, prezentującą zachowanie „spółek pandemicznych”, czyli tych, które były gwiazdami koronahossy i korzystały na pandemii. Krwawiły akcje takich firm, jak Shopify i Amazon (zakupy przez internet), Roblox (gaming) czy Snapchat (media społecznościowe).

seeing red

Weźmy pod lupę trzy spośród wskazanych spółek, które – w naszej opinii – są biznesami wyjątkowo mocno korzystającymi na pandemii. Chodzi o spółki: Moderna (szczepionki na COVID-19), Netflix (straming filmów i seriali) oraz Zoom (platforma do wideokonferencji).

Spółka Zoom Video Communications ma za sobą trzy fatalne miesiące. W styczniu jej wycena spadła o -16%, po tym jak w grudniu poszła w dół o -13%, a w listopadzie o -23%. Przypomnijmy, że cena jej akcji od marca 2020 do października 2020 poszła w górę ze 108 USD do 588 USD, czyli ponad 4-krotnie. Firma była jedną z gwiazd koronahossy.

Historia notowań Zoom na tle Nasdaq 100

Historia notowań Zoom na tle Nasdaq

Źródło: TradingView

Moderna to jedna z firm, które stworzyły i błyskawicznie zaoferowały szczepionkę przeciwko koronawirusowi. Pisaliśmy o niej zarówno pod koniec kwietnia 2020, jak i rok później. W marcu 2020 roku jedna akcja kosztowała około 22 USD, w sierpniu 2021 roku kurs osiągnął historyczne maksimum - 497 USD, czyli w półtora roku wycena Moderny zwiększyła się ponad 22-krotnie. Jednak dziś jedną akcję można kupić za 169 USD, po cenie z maja 2021. W styczniu kurs Moderny zanurkował o -33%, w grudniu o -28%. Ten walor był w ubiegłym miesiąciu jednym z dwóch najsłabiej zachowujących się spośród tych zgrupowanych w S&P500.

Historia notowań spółki Moderna na tle Nasdaq 100

Historia notowań spółki Moderna na tle Nasdaq

Źródło: TradingView

No i teraz czas na Netflixa. Seriale i firmy z tej platformy streamingowej w trakcie kolejnych lock-downów były dla wielu ludzi z całego świata jedyną rozrywką. W połowie marca 2020 cena akcji wynosiła 290 USD, a potem urosła do 700 USD w połowie listopada 2021. Tymczasem w styczniu walor był jednym z dwóch najgorzej zachowujących się, spośród wchodzących w skład S&P500, gdyż stracił -29%... Warto jednak zauważyć, że kurs dynamicznie odbija po informacji, że słynny inwestor Bill Ackman zakupił akcje tej platformy za 1 mld USD.

Notowania spółki Netflix na tle Nasdaq 100 – 5 lat

Notowania spółki Netflix na tle Nasdaq

Źródło: TradingView

Zobacz także: WIBOR wciąż rośnie, banki są pewne kolejnych podwyżek stóp

…i polskich covidówek

Pamiętacie WIG-Covid? Tak, powstał na finansowym twitterze taki indeks. Należało do niego wiele polskich spółek, ale wśród najważniejszych należy wymienić producenta gumowych rękawiczek Mercator Medical, oraz Biomed-Lublin, który miał opracować lek na COVID-19.

Popyt na rękawiczki zmalał, podobnie jak przychody i zyski spółki Mercator Medical. W styczniu wycena spółki spadła o -24%, do ledwie 782 mln zł, podczas gdy w październiku 2020 roku było to aż 7,9 mld zł. W ciągu ostatnich 12 miesięcy kurs MRC poszedł w dół o -80%.

Notowania Mercator Medical na tle WIG – 2 lata

Notowania Mercator Medical

Źródło: TradingView

Niemal bliźniaczo prezentuje się historia Biomedu-Lublin. Wycena spółki w 12 miesięcy spadła o połowę, w styczniu o -6,3%. Do jesieni 2021 rynek żył nadzieją, że pojawi się w końcu biomedowy lek na koronawirusa, ale gdy pojawiła się informacja, że nie przeszedł badań klinicznych, kurs runął z 9 zł do 3,7 zł, o czym zresztą pisaliśmy.

Notowania Biomed-Lublin na tle WIG – 2 lata

Notowania Biomed-Lublin na tle WIG

Źródło: TradingView

Podkreślmy, że to nie jest tak, że Mercator czy Biomed nie mają szans na zwiększanie wycen. To są biznesy, które wciąż mają przyszłość i mogą coś pozytywnego zdziałać. Jednak ich wyceny zostały napompowane dzięki pandemii, a gdy pandemia się kończy – zachowały się niczym przekłuty balonik.

Zobacz także: W ETF-ach notowanych na GPW ulokowane jest ponad 0,5 mld zł – mówi Robert Sochacki, członek zarządu BETA Securities

Udostępnij