Spółki biotechnologiczne mogą być kapitalną inwestycją. Pakiet akcji spółki Moderna należący do prof. Timothy’ego Springera jeszcze półtora roku temu był wart 5 mln USD, a teraz jest wyceniany na... około 390 mln USD!
Magia giełdy bywa naprawdę zdumiewająca. Amerykański naukowiec kupował na rynku prywatnym akcje spółki biotechnologicznej Moderna. Gdy debiutowała na Wall Street w grudniu 2018 roku, miał w portfelu jej akcje warte 5 mln USD. Teraz jego pakiet jest wart około 390 mln USD!
Czy Moderna poradzi sobie z koronawirusem?
Prof. Timothy Springer z Harvard University od ponad 2 lat trzyma pakiet około 13 mln akcji spółki Moderna, obecnie ma niecałe 4% w akcjonariacie. Jeszcze półtora roku temu ten pakiet był wart 5 mln USD. IPO spółki odbyło się na początku grudnia 2018 roku. Był to największy debiut biotechnologiczny na Wall Street w dotychczasowej historii amerykańskiej giełdy. Moderna sprzedała wtedy 26,3 mln akcji po 23 USD, osiągając wycenę na poziomie 7,5 mld USD. Od debiutu do dziś kurs spółki poszedł w górę o około 172%.
Biorąc pod uwagę cenę, po jakiej prof. Springer obejmował papiery, osiągnął on zawrotną stopę zwrotu w wysokości co najmniej 7 700%. Dzięki temu wycena pakietu prof. Springera poszła w górę z 5 mln USD do około 390 mln USD. A sam naukowiec trafił do zestawienia miliarderów dolarowych Bloomberga. Jego majątek jest szacowany na około 1 mld USD. Prof. Springer dorobił się sprzedając założoną przez siebie spółkę medyczną w 1999 roku za kilkaset milionów USD koncernowi Millennium Pharmaceuticals. Prof. Springer jest obecnie jednym z najbogatszych amerykańskich naukowców. Ma udziały także w innych spółkach medycznych i biotechnologicznych.
1. Portfel prof. T. Springera
Notowania tej spółki biotechnologicznej rosną w tak szalony sposób, gdyż istnieje prawdopodobieństwo, że znajdzie ona skuteczny lek na koronawirusa, bazujący na mRNA. Ostatnio rząd federalny USA zdecydował o przyznaniu spółce grantu w wysokości blisko 500 mln USD na przyspieszenie prac nad lekiem.
2. Notowania spółki Moderna (kolor granatowy) na tle Nasdaq Composite (kolor burakowy)
Zobacz także: Będzie zwykła recesja gospodarcza czy wielki kryzys? Oto prognozy gospodarcze znanych ekonomistów i inwestorów
Spółki biotechnologiczne poradziły sobie z koronakrachem
Amerykańskie spółki biotechnologiczne okazują się kapitalną inwestycją na burzliwe czasy, niewiele sobie zrobiły z koronakrachu. Notowania iShares Nasdaq Biotechnology ETF znajdują się już powyżej poziomu z połowy lutego, czyli sprzed koronakrachu. W ciągu ostatnich 3 miesięcy zyskał on na wartości 8%, podczas gdy Nasdaq Composite stracił 7%.
3. Notowania iShares Nasdaq Biotechnology ETF (linia czarna) na tle Nasdaq Composite (linia pomarańczowa) – 6 miesięcy
Co prawda na warszawskiej GPW nie mamy indeksu spółek technologicznych, ale zerknięcie na zachowanie przedstawicieli tego sektora również napawa optymizmem. Selvita znajduje się powyżej poziomu z połowy lutego, w ciągu ostatnich 3 miesięcy jej kurs urósł o 33%. Akcje Ryvu Therapeutics znajują się w okolicy historycznych maksimów. Notowania OncoArendi od końca lutego poszły w górę o blisko 4%. Jednak nie jest tak, że kursy wszystkich spółek z sektora świetnie sobie poradziły w trakcie koronakryzysu, np. notowania Celon Pharma spadły w 3 miesiące o 31%. WIG jest o 23% niżej, niż 3 miesiące temu.
4. Kursy spółek Selvita, OncoArendi i Celon Pharma na tle WIG – 3 miesiące
Źródła wykresów: 1, 2 i 4. MarketScreener.com, 3. Bloomberg
