Inwestorzy boją się wojny. Akcje spółek z Rosji i Ukrainy dawno nie były tak tanie
Konflikt zbrojny na Ukrainie wisi w powietrzu i widać te obawy również na giełdzie. Pomimo, że spółki surowcowe i rolne, które w głównej mierze dominują w Rosji i na Ukrainie, mają za sobą świetny okres i przyszłość przed nimi rysuje się równie dobrze, to inwestorzy boją się kupować ich akcje. Indeksy akcji z tych regionów są względem generowanych zysków wyceniane bardzo nisko, tańszym rynkiem giełdowym na świecie jest w tej chwili jedynie Turcja.
Wojna na Ukrainie dyskontowana w wycenach
Kursy akcji i notowania indeksów giełdowych grupujących spółki z Rosji i Ukrainy nie do końca odzwierciedlają skalę ostrożności z jaką obecnie podchodzą inwestorzy do tych regionów.
RTS (góra) vs WIG-Ukraina (dół)
Pomimo, że indeksy rosyjskiej giełdy RTS, notowanej w USD, i spółek ukraińskich zgrupowanych w WIG-Ukraina, notowanym w PLN, od szczytu z końca października 2021 roku zostały przecenione o niemal 25%, prawdziwą ostrożność inwestorów względem spółek z tego regionu widać dopiero, gdy zestawimy kursy z wynikami finansowymi. Wszystkie istotne spółki z tych regionów mają jednocyfrowe wskaźniki cena do zysku (C/Z), a w niektórych przypadkach możemy mówić nawet o wartościach poniżej 2. Pomimo tego, że sprzyja im inflacja, a ceny surowców oraz produktów rolnych pozostają wysoko, ich kursy nie dość, że nie chcą rosnąć, to nawet spadają.
Zobacz także: Rosyjska giełda pod presją wojny i kiepska forma rosyjskiej gospodarki
Wyceny indeksów grupujących spółki Rosji i Ukrainy bardzo niskie
W przypadku obydwu rynków wyceny indeksów względem generowanych przez spółki wchodzące w ich skład zysków, przeszłych lub prognozowanych, dawno nie były tak niskie. Oczywiście to efekt tego, że inwestorzy obawiają się potencjalnych konsekwencji konfliktu zbrojnego, wynikających bezpośrednio z działań wojennych czy też związanych z wprowadzonych po nim sankcji gospodarczych.
Wskaźnik cena do zysku względem prognozowanych wyników (PE) dla indeksu MSCI Russia
W tej chwili wskaźnik C/Z dla prognozowanych zysków na 2022 roku dla indeksu MSCI Russia, grupującego najważniejsze spółki z tamtejszego rynku, wynosi 4.9 i jest w okolicy poziomu, przy którym był w dołku paniki covidovej z 2020 roku. Taniej na giełdzie w historii było dwukrotnie, w dołku paniki po aneksji Krymu oraz w dołku notowań po krachu z 2008 roku. W obydwu tych przypadkach, z perspektywy czasu, rynek potem wyznaczał wieloletnie minima notowań.
Indeks WIG-Ukraina (góra) vs wskaźnik cena do zysku C/Z dla indeksu (dół)
Podobnie wygląda sytuacja na indeksie WIG-Ukraina, który grupuje duże spółki z Ukrainy. Wartość wskaźnika C/Z zbliżyła się w tej chwili do poziomu 3. W przeszłości miał on taką wartość w 2020 roku oraz wcześniej w 2015 i 2016. Warto pamiętać, że w tym przypadku mówimy o wskaźniku C/Z dla historycznych danych i w przypadku, gdy spadał on do tak niskich wartości po przecenie na indeksie również zostawały wyznaczany długoterminowe dołki.
Zobacz także: Inwestorzy wyprzedają rubla i rosyjskie akcje ze względu na rosnące obawy o konflikt na Ukrainie
Inwestorzy wyceniają ryzyko wybuchu konfliktu zbrojnego
Inwestorzy uważają, że wybuch konfliktu zbrojnego na terenie Ukrainy jest bardzo realny i z tego powodu nie kupują lub nawet wyprzedają akcje spółek działających na tamtejszych rynkach. Akcje spółek z Rosji i Ukrainy są nisko wyceniane względem generowanych zysków pomimo, że perspektywy dla ich działalności, w związku z obecnymi cenami surowców i produktów rolnych, prezentują się bardzo dobrze. To oczywiście wcale nie oznacza, że nie mogą się stać jeszcze tańsze w przypadku rozpoczęcia działań wojennych. Gdyby jednak do konfliktu nie doszło, to sytuacja może szybko ulec zmianie i mogą się okazać jedną z większych okazji inwestycyjnych 2022 roku. Poniedziałkowa sesja będzie ważnym testem nerwów dla inwestorów, a w tej chwili ewentualne przełamanie przez indeks RTS i WIG-Ukraina minimów ze stycznia będzie oznaczać, że scenariusz konfliktu zbrojnego inwestorzy uważają za coraz bardziej prawdopodobny.