Przejdź do treści

udostępnij:

Kategorie

Słynny inwestor Bill Miller widzi wielkie okazje inwestycyjne na giełdzie w USA i Chinach i radzi jakie akcje kupować

Udostępnij

Amazon i Meta Platforms to w tej chwili jedne z największych okazji inwestycyjnych – przekonuje słynny inwestor Bill Miller.

Gdy dojdzie do rozejmu między Rosją a Ukrainą, nastąpią gwałtowne wzrosty cen akcji – przekonuje w najnowszym liście do klientów Miller Value Partners miliarder i inwestor Bill Miller.

Giełdy czekają na rozwój wydarzeń w Ukrainie

Listy Billa Millera zawsze warto uważnie czytać. Co napisał w najnowszym? Otóż założyciel Miller Value Partners wskazuje, że w ciągu ostatnich sesji akcje dość mocno odbiły z wojennego dołka i wielu zastanawia się już, jak daleko zajdzie ten rajd. „Jednak należy pamiętać, że przyszłość jest nieznana. Przyszłość jest nieredukowalną niepewnością, jak mówił Keynes. Nikt nie wie, jak długo potrwa wojna w Ukrainie ani w jaki sposób się zakończy. Nikt nie wie, do jakich poziomów dojdzie inflacja. Nikt nie wie na jak długo cena baryłki ropy pozostanie powyżej 100 USD. Nikt nie wie, ile razy w najbliższych 12 miesiącach Rezerwa Federalna podniesie stopy ani jak bardzo zredukuje swój bilans” – podkreśla Miller.

W jego opinii, jedyne co wiadomo na pewno, to to, że giełda jest mechanizmem przekładającym na bieżąco oczekiwania co do przyszłości na obecne ceny akcji. „Wycena spółki odzwierciedla obecne kolektywne oczekiwania inwestorów co do jej przyszłej sytuacji finansowej i biznesowej. Zobaczmy, że dynamiczne wzrosty wycen spółek z ostatnich dni to efekt nadziei inwestorów na zmianę postawy rządu Chin wobec biznesu oraz oczekiwania dość szybkiego zakończenia konfliktu w Ukrainie, po pierwszych negocjacjach między Moskwą a Kijowem. Pesymiści zostali srogo ukarani za swoją postawę” – podkreśla Miller.

Słynny inwestor przekonuje, że obecnie inwestorzy stanęli przed trudnym zadaniem. Oceniają prawdopodobieństwo oraz efekty różnych zdarzeń, których nie widzieli nigdy wcześniej. „Stoimy w obliczu zmiany reżimu w gospodarce, na rynkach kapitałowych i w geopolityce. Inflacja jest najwyższa od 40 lat, realne stopy procentowe są również najbardziej ujemne od dziesięcioleci, co stanowi podstawę do dynamicznych wzrostów towarów. Fed zapowiedział, że zrobi wszystko, co trzeba, aby obniżyć inflację” – wymienia Miller.

Zdaniem Millera, wiele zależy od tego, jak potoczy się wojna w Ukrainie. „W Europie szaleje wojna, w którą mało kto wierzył. Ona wprawia w zakłopotanie tych, którzy myśleli, że Rosja odniesie szybkie zwycięstwo. Chociaż zakończenie tego konfliktu leży w interesie wszystkich, nie oznacza to, że nie może on eskalować do poziomów, które drastycznie obniżyłyby ceny akcji. Jeśli w stosunkowo niedalekiej przyszłości uda się uzgodnić rozejm, prawdopodobnie nastąpią gwałtowne wzrosty cen akcji” - stwierdził. „Choć wynik nie jest znany, wydaje się, że konsekwencje geopolityczne tej wojny będą widoczne przez wiele lat, a nie kilka miesięcy” - dodał.

Zobacz także: W co i jak warto inwestować na w czasie wojny w Ukrainie - wyjaśnia guru analizy fundamentalnej Aswath Damodaran

Warto kupować Big Techy, spółki energetyczne i finansowe

Najważniejsze jest to, że w swoim liście Miller poczynił konkretne rekomendacje. Według niego, obecnie na rynku jest sporo okazji, nawet po dynamicznych wzrostach z ostatnich sesji.

Przede wszystkim, Miller widzi okazje na rynku amerykańskim. „Wierzę, że gospodarka USA jest mocna. Bezrobocie jest niskie, płace rosną, nie widać wielkiego zagrożenia dla wzrostu gospodarczego. Fed zaczął podnosić stopy, co jest zdrowe. Następuje rotacja z growth do value. To oznacza, że atrakcyjne są przede wszystkim sektory: energetyczny (wyceny przedsiębiorstw są takie, jakby baryłka ropy kosztowała 70 USD), finansowy (banki będą korzystały na wzroście stóp), turystyczny (branża odbija po pandemii). Wielką okazją są też mocno przecenione akcje Big Techów, szczególnie wskazałbym tutaj na spółki Amazon i Meta Platforms” – wskazał Miller.
 

Notowania Nasdaq 100, Meta Platforms i Amazon – 1 rok

Notowania Nasdaq 100, Meta Platforms i Amazon

Źródło: TradingView
 

Inwestor uważa, że warto również szukać okazji na rynku chińskim. „Wyceny chińskich spółek są śmiesznie niskie. Poza tym, wygląda na to, że rząd w Pekinie łagodzi podejście do wielkiego prywatnego biznesu, nadchodzi swego rodzaju odwilż. Można się spodziewać, że rynek będzie chciał to wycenić” – stwierdza Miller.

Zobacz także: Saudi Aramco jest już warte tyle co kolejne 19 firm paliwowych razem wziętych. Saudowie zarabiają krocie na ropie i finansowo korzystają na wojnie w Ukrainie

Udostępnij