Przejdź do treści

udostępnij:

Kategorie

Branża motoryzacyjna w kryzysie. Rejestracja nowych aut w Polsce i Europie drastycznie spada

Udostępnij

Konsumenci nie chcą nowych aut. Pandemia, wojna, rosnące stopy procentowe, drogie surowce – to wszystko może wywołać spory kryzys w branży motoryzacyjnej.

W 2021 roku liczba rejestracji aut spadła w Europie o -2% r/r oraz o -26% w stosunku do 2019 r. Stary Kontynent był najsłabszym region na świecie, jeśli patrzymy na ten wskaźnik. Okazuje się jednak, że to była tylko zapowiedź tego, co stało się w I kwartale 2022.

Pandemia i wojna wpędzają branżę motoryzacyjną w kryzys

W marcu 2022 rejestracje samochodów osobowych w Unii Europejskiej spadły o -20,5% r/r, do 844,2 tys. W styczniu i lutym 2022 spadek był, ale nie tak drastyczny (rzędu około -6% r/r). W całym I kwartale 2022 liczba rejestracji w całej UE spadła o -12,3% r/r, a wszystkie główne rynki zanotowały poważne spadki (Włochy: -24,4%, Francja: -17,3%, Hiszpania: -11,6%, Niemcy: -4,6%). W Polsce w I kw. 2022 liczba rejestracji poszła w dół o -13,4% r/r, do 102 041 pojazdów.
 

Liczba rejestracji aut w UE

rejestracje aut ue

Źródło: ACEA
 

Jakie są główne czynniki wywołujące to zjawisko? Generalnie, chodzi o niską dostępność pojazdów, oraz o obawy klientów odnośnie jakości.

  • Pandemia zaburzyła produkcję aut i części oraz łańcuchy dostaw. Gros światowej produkcji części ma miejsce w Chinach. Pamiętajmy, że w 2022 roku ten kraj zdecydował się znów na głębokie lockdowny w wielu prowincjach i miastach.
  • Spada udział benzyny i diesla na rzecz napędów alternatywnych. W 2021 roku, po raz pierwszy w historii, napędy elektryczne i hybrydowe miały wyższy udział w nowo sprzedanych autach, niż pojazdy napędzane dieslem. Jednak dostępność pojazdów z napędami eko jest niższa, niż z napędami tradycyjnymi.
  • Wojna w Ukrainie niemal zatrzymała produkcję aut i części do nich, odbywającą się w Rosji (m.in. Skoda i Renault) i w Ukrainie. Obecnie pojawia się problem z dostępnością tzw. wiązek elektrycznych, bo Ukraina zaspokajała 10% zapotrzebowania na nie ze strony europejskiego przemysłu samochodowego (głównie koncerny niemieckie).
  • Rosnące stopy procentowe podnoszą koszt pieniądza. Coraz ciężej o kredyt. Konsumenci nie będą już tak ochoczo, jak w przeszłości, finansowali zakupu nowych pojazdów długiem.

Zobacz także: Polska uruchomiła połączenie z litewskim gazoportem, dosłownie w kilka dni po tym jak Gazprom zakręcił kurek z gazem

Dobrze już było

Warto jednak zauważyć, że mimo zawirowań w łańcuchach dostaw produkcja samochodów osobowych na świecie wzrosła w 2021 roku o 2%, przy czym w Europie doszło do spadku o -6%. Bardzo mocno na pandemii ucierpiał niemiecki przemysł samochodowy, który w ub.r. wyprodukował o 34% mniej aut, niż w 2019 roku. W 2021 roku produkcja sprzedana polskiego przemysłu motoryzacyjnego wzrosła o 16% r/r, czyli o 3% w stosunku do 2019 roku, a wzrost nastąpił mimo spadku wolumenu produkcji samochodów o -3% r/r.

Co ciekawe, w 2021 roku większość koncernów motoryzacyjnych poprawiła rentowność. Z danych EY wynika, że 16 największych koncernów poprawiło wynik operacyjny o 168%. Jednak rok 2022 nie musi być już tak udany. Wskazuje na to zachowanie kursów niemieckich koncernów motoryzacyjnych, które zdają się już dyskontować zawirowania. Od początku stycznia wycena Mercedes Benz Group spadła o -9%, a Volkswagen Group o -22,5%.
 

Notowania Mercedes Benz Group i Volkswagen Group – 1 rok

Notowania Mercedes Benz  i Volkswagen

Źródło: TradingView
 

W niedalekiej przyszłości przez wojnę w Ukrainie można się spodziewać narastających problemów producentów aut w związku z niedoborami wielu metali. Rosja odpowiada za 40% światowego wydobycia palladu (stosowanego w katalizatorach i półprzewodnikach) oraz za sporą część wydobycia niklu.

Podsumowując, dalsze lockdowny w Chinach i trwanie wojny w Ukrainie będzie powodować problemy z dostępnością komponentów, a idąc dalej – spowalniać tempo produkcji pojazdów. Mogą również zacząć dynamicznie rosnąć ceny aut, z uwagi na m.in. wzrost cen surowców (metali przemysłowych).

Zobacz także: Miedź tanieje, a wraz z nią spadają akcje KGHM. Wszystko przez FED i oczekiwane spowolnienie w Chinach

Udostępnij