Kurs BTC był manipulowany w 2013, 2017 i 2019 – twierdzi ekspert od aktywów alternatywnych
Wskazuje na to rozkład Benforda zastosowany wobec cen bitcoina – uważa Timothy Peterson z Cane Island Alternative Advisors.
Analiza techniczna czy fundamentalna BTC nie ma za bardzo sensu, bo w wyniku manipulacji cena kryptowaluty nie odzwierciedla gry rynkowej pomiędzy podażą a popytem – przekonuje w artykule „To the Moon: A History of Bitcoin Price Manipulation” Timothy Peterson z Cane Island Alternative Advisors.
Timothy Peterson to jeden z najbardziej poważanych ekspertów z zakresu aktywów alternatywnych. Jest autorem książki „Performance Measurement for Alternative Investments” (Risk, 2015). Ma ponad 20 lat doświadczenia na rynku inwestycyjnym. Posiada tytuł Chartered Financial Analyst, Chartered Alternative Investment Analyst. Ukończył ekonomię na University of Colorado. Można go obserwować na TT.
Manipulacje potrafią podnieść cenę BTC o 40%
Peterson zbadał rozkład Benforda dla cen bitcoina (zamknięcia sesyjne od lipca 2010 do maja 2020). Okazało się, że w ramach szeregów danych pojawiają się anomalie i jest ich tak dużo, że wszystko wskazuje na to, iż kursem bitcoina manipulowano. „Można stwierdzić, że istnieje 95% prawdopodobieństwa, że bitcoin był zmanipulowany w 2013 roku; istnieje 95% prawdopodobieństwa, że był zmanipulowany w latach 2017-2018 i 98% szans, że był zmanipulowany w 2019 roku. Manipulacja ceną bitcoina potrafiła podnieść ją o około 40%” – stwierdza analityk.
Przypomnijmy, że rozkład Benforda to rozkład prawdopodobieństwa występowania określonej pierwszej cyfry w wielu rzeczywistych danych statystycznych. Jest on stosowany do sprawdzania m.in. poprawności zeznań podatkowych bądź dokumentów w poszukiwaniu defraudacji (oszuści wpisując liczby tak, żeby wydawały się przypadkowe, nie są świadomi, że pewne cyfry występują „w przyrodzie” częściej na pierwszej pozycji, niż inne).
Rozkład Benforda – częstość pojawiania się danej cyfry na pierwszym miejscu w szeregu danych
Źródło: Peterson (2020)
Występowanie anomalii cenowych na rynku BTC
Źródło: Peterson (2020)
Zobacz także: Bitcoin stanie się kiedyś cyfrowym złotem, ale jeszcze długa droga przed nim – mówi prof. Dirk Baur, naukowiec badający kryptowaluty i złoto
Manipulacje zaciemniają grę podaży i popytu na rynku BTC
Co ciekawe, według ekspertów Cane Island Alternative Advisors analiza techniczna czy fundamentalna BTC nie ma za bardzo sensu. Dlaczego? „Gdyż w wyniku manipulacji ona nie oddaje czystej gry rynkowej pomiędzy podażą a popytem” – ostrzegają eksperci.
Oczywiste jest, że na skutek licznych i permanentnych manipulacji kursem, bitcoin cechuje się niezwykle wysoką zmiennością. „Gwałtowne skoki cenowe na północ są uważane za przejawy manii spekulacyjnej, ale tak naprawdę są pochodną działań manipulatorów. Gwałtowne przeceny są swego rodzaju brutalnym powrotem kursu do odpowiedniego poziomu. Gdyby nie manipulacje, zmienność kursu BTC byłaby znacznie niższa, a jego cena znacznie wyższa” – uważa Timothy Peterson.
Jak zauważa autor analizy, euforia i szczyt cenowy na bitcoinie zbiegają się zazwyczaj z nowymi rekordami wyszukań słowa „bitcoin” w wyszukiwarce Google. A po rozpoczęciu wyraźnego trendu spadkowego pojawiają się zazwyczaj informacje o końcu podejrzanej działalności na rynku BTC.
Szczyty cenowe na BTC na tle wydarzeń będących końcem podejrzanej działalności na rynku kryptowalut
Źródło: Peterson (2020)
Analityk podkreśla jednak, że to mit, iż bitcoin jest używany głównie w działalności przestępczej. „Ten mit powstał po tym, jak bitcoina wykorzystywano w ramach czarnego rynku internetowego zwanego Silk Road. Został on zamknięty w 2013 roku. Od tamtej pory użycie bitcoina w nielegalnej działalności spada, obecnie około 25% BTC jest wykorzystywanych w ten sposób” – podkreśla Timothy Peterson.
Dane do badania zostały pozyskane z portalu coinmetrics.io oraz glassnode.com.