Trudność kopania bitcoina jest na rekordowo wysokim poziomie
Nigdy nie było trudniej wydobywać bitcoiny, niż teraz. To może zwiastować dalszy wzrost ceny kryptowaluty.
Wskaźnik obrazujący trudność kopania BTC wynosi obecnie 20,607t i nigdy nie był wyżej. Na szczycie poprzedniej bańki, w grudniu 2017 roku, sięgał ledwie około 2t. Znajduje się on w silnym trendzie wzrostowym od września 2018 roku.
Notowania wskaźnika BTC Network Difficulty
Źródło: blockchain.com
Co oznacza wzrost trudności kopania bitcoina?
Poziom trudności wydobywania BTC (jak i innych kryptowalut) zaczyna dynamicznie rosnąć wraz ze wzrostem zainteresowania tego rodzaju działalnością. A nią górnicy zaczynają się mocno interesować, gdy na rynku panuje cenowy trend wzrostowy. „Nowe historyczne maksima nie są niespodzianką. Coraz więcej górników kopie, bo nagroda za wydobycie wzrosła 3-krotnie w ciągu ostatnich kilku miesięcy. Spodziewam się kontynuacji tego trendu w 2021 roku” – powiedział portalowi Coindesk Edward Evenson, dyrektor ds. rozwoju biznesu w firmie Braiins.
Mechanizm kopania bitcoina opiera się na funkcji zawartej w jego kodzie. Ma ona za zadanie dostosowywać trudność wydobycia co około 14 dni, opierając obliczenia na ilości mocy, jaka pojawia się w sieci. Funkcja ta ma zapewniać, że nowy blok BTC będzie generowany w stałych 10-minutowych odstępach. Wzrost trudności kopania Bitcoina następuje więc wtedy, gdy coraz większa ilość górników wykonuje swoją pracę.
Jakie są skutki tego zjawiska? Większa trudność wydobycia BTC może oznaczać wzrost opłat transakcyjnych dla użytkowników, zwiększenie czasu potrzebnego do wygenerowania bloku oraz zwiększenia liczby nie przetworzonych transakcji w mempool’u bitcoina. Warto też pamiętać, że większa trudność wydobycia oznacza zmniejszanie się tempa nowej podaży bitcoina, co przy rosnącym popycie będzie napędzało cenę.
Wskaźnik trudności kopania BTC na tle kursu BTC/USD
Źródło: coindesk
Średnia opłata za transakcję w sieci BTC (USD)
Źródło: blockchain.com
Zobacz także: Wystarczyło, że Bitcoin spadł o 20% i zaczęło się straszenie bańką na BTC i kryptowalutach
Można zarabiać na kopaniu kryptowalut na giełdzie
Firmy kopiące bitcoiny oraz inne cryptos zapowiadają wielkie inwestycje na rok 2021. Problem w tym, że niektóre przedsiębiorstwa produkujące hardware do kopania – jak np. Bitmain – mają duże problemy z realizacją napływających zamówień. A są nimi zalewane, mimo że w ciągu 12 miesięcy cena sprzętu poszła w górę trzykrotnie – mówią dane portalu Coindesk.
Sprzęt sprzętowi nierówny, tak jest też w świecie cryptos. Ciekawe zestawienie, prezentujące efektywność wybranego hardware’u (koparek) znajduje się na portalu whattomine.com. Wynika z niego, że zdecydowanie najbardziej efektywną maszyną do kopania cryptos jest Innosilicon A10 Pro+.
Ranking efektywności koparek kryptowalutowych
Źródło: whattomine.com
Warto pamiętać, że na rosnącej trudności kopania BTC można zarobić na giełdzie. Na amerykańskim parkiecie są notowane firmy, które zajmują się kopaniem kryptowalut. Chodzi o Riot Blockchain (RIOT) oraz Marathon Patent Group (MARA). W ciągu ostatnich 12 miesięcy kurs tej pierwszej urósł aż o 1 655%, a tej drugiej o 2 423%.
Notowania Riot Blockchain oraz Marathon Patent Group – 12 miesięcy
Źródło: Market Screener
