Przejdź do treści

udostępnij:

Kategorie

Jak zaplanować wyjście z inwestycji w bitcoina i kryptowaluty – sygnały, wskaźniki, narzędzia

Udostępnij

Hossa na kryptowalutach nabiera rumieńców, ale nie będzie trwała wiecznie - tego nas już ten rynek nauczył. Można próbować wyznaczać jej szczyt korzystając z odpowiednich narzędzi i wskaźników.

Trwa hossa na kryptowalutach, choć po majowym krachu niewielu wierzyło w jej kontynuację. Jednakże kursy bitcoina, ethereum oraz wielu innych aktywów cyfrowych tego typu podniosły się i znów kierują się dziarsko na północ. Od początku roku kurs BTC/USD urósł o 86%, ETH/USD o 382%, a Cardano o 1 183%. Kryptowalutą, która najbardziej w tym okresie urosła na wartości jest Polygon (MATIC) – o około 7,3 tys. proc.! Dogecoin, o którym od wielu miesięcy jest głośno, podrożał o około 5,3 tys. proc.

Jednakże niektórzy eksperci już ostrzegają: prędzej czy później hossa się zakończy, nadejdzie bessa. Ronnie Moas z firmy StandPoint Research uważa, że w 2022 roku zobaczymy kolaps rynku altcoinów i radzi powoli „chować się” w bitcoinie.

W jaki sposób można próbować wyznaczać szczyt na kryptowalutowej hossie i poszczególnych kryptowalutach?

Pewnego dnia muzyka przestanie grać

Niektóre gwiazdy bitcoinowego twittera już przychodzą z pomocą w tej kwestii. Lark Davis podkreśla, że nikt nie zna przyszłości i nie wie, kiedy zakończy się kryptowalutowa hossa. Przypomina, że nikt nie wyznaczy idealnie jej szczytu, to jest po prostu niemożliwe. Podkreśla on także, że inwestor kryptowalutowy powinien realizować zyski z inwestycji w cryptos, bo od zysków nikt nie biednieje. Warto też sobie od czasu do czasu płacić, cieszyć się nagrodą zgarniętą z rynku. „Najbliższe miesiące będą prawdopodobnie szalone na rynku cryptos, ale pewnego dnia muzyka przestanie grać” – ostrzega Davis.

Czy w ogóle trzeba wychodzić z inwestycji w kryptowaluty? Davis nie ma złudzeń: kolejny rynek niedźwiedzia nadejdzie. Ale nie musi on być tak brutalny, jak ten z 2018 roku - dodaje. „Rynek cryptos ewoluuje. Zaczyna zachowywać się podobnie, jak rynek akcji technologicznych. Kiedyś na korekty na Apple były bardzo brutalne, głębokie, ale z czasem złagodniały. Uważam, że podobnie będzie z rynkiem cryptos, bo wchodzi na niego coraz więcej graczy instytucjonalnych, których pieniądze grają już rolę stabilizatora cen” – twierdzi Davis.

To oznacza, że osoby o słabych nerwach, albo te potrzebujące kapitału lub po prostu nagrody (dla wzmocnienia psychiki), powinny postarać się realizować zyski z kryptowalut w okolicach szczytu hossy.

Zobacz także: Od dziś bitcoin jest legalnym środkiem płatniczym w Salwadorze

Wskaźniki sentymentu na rynku bitcoina i kryptowalut

W jaki sposób można starać się wyznaczyć szczyt kryptowalutowej hossy? Davis wskazuje, że długość poprzednich rynków byka i niedźwiedzia na BTC podpowiada, iż aktualna hossa powinna zakończyć się gdzieś w przedziale grudzień 2021 – marzec 2022. Podobnie wnioskować można na podstawie modeli tworzonych przez anonimowego analityka i inwestora kryptowalutowego Plan B. Wedle jego modelu S2F w okolicach Świąt Bożego Narodzenia 1 BTC powinien kosztować około 100 000 USD, a wskaźniki on-chain (stworzone na podstawie aktywności sieciowej) nie sygnalizują szczytu cenowego.

Davis poleca zerkać m.in. na wskaźnik Puell Multiple. „Wszystkie poprzednie hossy na bitcoinie i kryptowalutach kończyły swój żywot, gdy wskaźnik wchodził zdecydowanie w głąb czerwonego pola. Pozostawał tam przez kilka tygodni i to właśnie był świetny okres na wychodzenie z inwestycji” – podkresla Nowozelandczyk. Wskaźnik ten można obserwować TUTAJ.

Innymi wskaźnikami polecanymi przez Davisa są Bitcoin Rainbow Price Chart oraz Relative Unrealized Profit/Loss. Analiza obydwu z nich dowodzi, że w przeszłości bardzo dobrze wskazywały moment, w którym należy realizować zyski z inwestycji w kryptowaluty. Np. każdorazowe wejście wskaźnika Relative Unrealized Profit/Loss w sferę euforii było sygnałem tworzenia się szczytu na notowaniach BTC/USD i do natychmiastowej sprzedaży bitcoina.

Jeszcze prostsze metody proponuje Johnny Woo, trader kryptowalutowy. „Wystarczy śledzić wskaźnik RSI na miesięcznych interwałach dla wybranej kryptowaluty. Jego odczyt w okolicach 90-96 oznacza szczyt, czyli jest to sygnał opuszczenia rynku dla spekulantów i inwestorów średnioterminowych. Obecnie RSI na świecach miesięcznych dla bitcoina wynosi 69, więc jesteśmy daleko od szczytu” – mówi Woo.

Podsumowując, jaka jest nasza rada dla „zapakowanych” w kryptowaluty? Proponujemy zacząć śledzić uważnie wszystkie powyżej opisane wskaźniki gdy bitcoin przekroczy magiczną, psychologiczną barierę 100 000 USD. Wydaje się, że po jej przebiciu może pojawić się okres euforycznego wzrostu kursu na szczyt obecnie trwającej hossy. Wtedy wymienione wskaźniki należy kontrolować co najmniej raz na 1-2 dni, w oczekiwaniu na sygnały sprzedaży, czyli realizacji sowitych zysków.

Zobacz także: Lightning Network zmienia sieć Bitcoin i może wpłynąć na cenę BTC w długim terminie

Udostępnij